Czego ostatnio słuchaliście?

[Wojteł]

A tam, "Time". The Battle z Gladiatora, to by wszystkim żałobnikom kapcie spadły

[DanielosVK]

Wawrzek będzie miał pogrzeb przy Dream is Collapsing. Kto go przebije? Handlujcie z tym!

Ja myślałem bardziej o "Time" Plus "A Window to the Past" Williamsa. Kiedyś myślałem o "Leave no Man Behind", ale to zbyt obcykane i oczywiste.

Obcykane? Rozumiem, że każdy to sobie na pogrzebie puszcza? Poza tym, lepsze od obu.

[Mystery]

Tak mało słuchasz?!

Kawałek obok takich utworów jak "Il Prato" Morricone, "Agens of God" Delerue czy "The Place Where Dreams Come True" Hornera, śmiało wchodzi w poczet moich ulubionych emocjonalnych wymiataczy

A to jest najlepsza pogrzebowa piosenka, eva
http://www.youtube.com/watch?v=WlBiLNN1NhQ

[Adam]

"The Place Where Dreams Come True" Hornera

z czego to?

[Wawrzyniec]

Jasne, że obcykane, można spokojnie zrobić ankietę pt. "Jaki utwór Hansa Zimmer zażyczyłbyś sobie na swój pogrzeb" i jakieś 80% wybrałoby "Leave No Man Behind".

[Wojteł]

Lol, tak jakby TTRL się składała z wesołych ballad

[DanielosVK]

Ja bym wybrał "Journey to the Line".

A na własny pogrzeb zażyczyłbym sobie "Finale" z Titusa Goldenthala, albo "Journey to the Grey Havens" Shore'a.

[kiedyśgrześ]

A na własny pogrzeb zażyczyłbym sobie "Finale" z Titusa Goldenthala, albo "Journey to the Grey Havens" Shore'a.

Wersja tej kody z Collinsa jest fajniejsza, zresztą o ile pamiętam literalnie ilustruje archiwalia z pogrzebu.

[Wawrzyniec]

Oczywiście jako fanatyk "Star Wars" powinienem sobie zażyczyć "Light of the Force" czy też "The Birth of the Twins and Padme's Destiny", ale to też pewnie co drugi fan "Star Warsów" sobie na pogrzeb życzy.

[Mystery]

"The Place Where Dreams Come True" Hornera

z czego to?

Field of Dreams, James nominacje do Oscara za to dostał, a z niego okradł go wtedy Menken swoją Małą Syrenką

[DanielosVK]

A na własny pogrzeb zażyczyłbym sobie "Finale" z Titusa Goldenthala, albo "Journey to the Grey Havens" Shore'a. 8)

Wersja tej kody z Collinsa jest fajniejsza, zresztą o ile pamiętam literalnie ilustruje archiwalia z pogrzebu.

?

[kiedyśgrześ]

Zresztą dyskusja bez sensu, no kto to przebije

http://www.youtube.com/watch?v=few3c3t9DpU

Edit: ŁOŁ! Kapitalnie Boult to prowadzi, już sobie zrzucam

[DanielosVK]

Cokolwiek, co nie jest takie depresyjne. Nigdy bym nie chciał tego na swoim pogrzebie.

[Wawrzyniec]

W ogóle 7 minut taki utwór. Ludzie usnął na tym pogrzebie.

[kiedyśgrześ]

A na własny pogrzeb zażyczyłbym sobie "Finale" z Titusa Goldenthala, albo "Journey to the Grey Havens" Shore'a.

Wersja tej kody z Collinsa jest fajniejsza, zresztą o ile pamiętam literalnie ilustruje archiwalia z pogrzebu.

?

http://www.youtube.com/watch?v=V75YEZQB2gI

Przy okazji, wyszła kiedyś kwestia oryginalnej końcówki Eliota do Gorączki, to była kolejna wersja właśnie tego numeru