




Bo wtedy jeszcze kostiumy szyto na miarę. Dziś w większości to CGI. Robi się drafcik kostiumu, a potem podrasowuje się kompem. Najlepszy przykład to Avengers - zobaczcie foty z planu, na niektórych np Holland latał w niebieskich rajtkach i bluzie, a cała resztę kostiumu mu zrobili w kompie w tym naboje do pajęczyny na nadgarstkach.Wawrzyniec pisze: ↑pn lut 15, 2021 13:55 pmAle np. o takie kreacje jak miała Padme w Prequelach to można pomarzyć.![]()
Też mnie to zastanawia...Wawrzyniec pisze: ↑sob lut 20, 2021 15:04 pmA dzisiaj też widziałem Deepfake gdzie w Mad Max: Fury Road podłożono na Toma Hardy'ego twarz Mela Gibsona i zastanawiam się, czemu każdy deepfake jaki ja widzę w internecie zrobiony przez amatorów,geeków, nerdów, wygląda lepiej od tego zrobionego przez firmę wartą kilka miliardów dolarów? Hm...
Przypakowane? Wysportowane, twarde, zadziorne jak Latynoska z Avatara to tak, a nie jakieś żeńskie wersje Conana.Wawrzyniec pisze: ↑wt lut 16, 2021 10:43 amA co do Giny Carano w ogóle Koper Ty w przypadku kobiet w filmach Jamesa Camerona pisałeś, że lubisz przypakowane kobiety.![]()
Poza końcówką, jak najbardziej się zgadzam. Ten serial jest mega przehypowany, ale tłumaczę to bardziej tym, że po tej całej sequel trilogy i podejściu Disney'a do Gwiezdnych wojen, walczenia z fanami i wyzywania ich i obciągania kosmicznych krów, jak ukazało się coś, co jest w porządku i nie pluje Tobie w twarz, to nagle jawi się to jak wielkie arcydzieło. Wiesz to trochę jakbyś został uwięziony i Twój oprawca dawałby Tobie codziennie do picia jego mocz. I gdyby nagle po tygodniu takiego picia jego moczu, dałby Ci zwykłą wodę, to nagle i ta zwykła woda zaczęła smakować Tobie jako najlepszy napój jaki piłeś, istny eliksir bogów.