Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#241 Post autor: Adam » wt lip 18, 2017 21:25 pm

Norton? Ale Commander? :D On w czymś zagrał wybitnie od czasu Fight Club? :?
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#242 Post autor: hp_gof » wt lip 18, 2017 22:27 pm

Widzę, że trolle w dobrej formie dziś na forum ;)

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#243 Post autor: Paweł Stroiński » wt lip 18, 2017 22:29 pm

Adam pisze:
wt lip 18, 2017 21:25 pm
Norton? Ale Commander? :D On w czymś zagrał wybitnie od czasu Fight Club? :?
A Norton Commander zagrał w czymś wybitnie od czasu MS-DOS-a 7.00 :?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#244 Post autor: Adam » wt lip 18, 2017 22:50 pm

8.0 był najlepszy :P

HPek lepiej mi powiedz czy wiesz już czemu u nas ma to być tylko w 4DX a nie w zwykłym imaxie?
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#245 Post autor: hp_gof » wt lip 18, 2017 23:01 pm

A ma być w 4DX? Nawet nie wiedziałem. W IMAXie to chyba nigdzie nie będzie na świecie, przynajmniej nie spotkałem się z taką informacją na żadnym plakacie. A zresztą, takie pytania to do dystrybutora ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#246 Post autor: Wawrzyniec » śr lip 19, 2017 01:54 am

W Berlinie nie widzę IMAXA. :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#247 Post autor: Adam » śr lip 19, 2017 09:26 am

w cinemie na plakacie widnieje tylko logo 4dx, a imaxa nie. stąd zapytałem, myślałem że HP jako pierwszy doinformowany po Bessonie nt tego filmu już coś wie 8) :P
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#248 Post autor: hp_gof » śr lip 19, 2017 10:44 am

Przecież nie każdy film jest wyświetlany w IMAXie, więc nie wiem czemu oczekujesz, że akurat ten będzie. Tym bardziej, że to jest film niezależny, a nie pochodzący z hollywoodzkiej wytwórni. Nawet jestem zdziwiony, że będzie w 4DX (na pewno skorzystam!) ;) A w IMAXie będą katowali Dunkierkę, więc być może miejsca w repertuarze nie ma albo Warner zapłacił, żeby nie było tego miejsca dla konkurencji.

hp_gof

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#249 Post autor: hp_gof » śr lip 19, 2017 12:44 pm

No to bierzemy się za słuchanie 8)

Awatar użytkownika
Radek
Spec od additional music
Posty: 670
Rejestracja: pt cze 23, 2017 18:34 pm
Lokalizacja: Otwocki Rów

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#250 Post autor: Radek » śr lip 19, 2017 13:54 pm

hp_gof pisze:
śr lip 19, 2017 12:44 pm
No to bierzemy się za słuchanie 8)
I jak pozamiatał czy nie? Bo ja nie ma takich znajomości jak wy :evil: :mrgreen:

hp_gof

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#251 Post autor: hp_gof » śr lip 19, 2017 14:02 pm

Nie trzeba mieć znajomości, jest już przynajmniej w dwóch miejscach w necie. Jeszcze nie słuchałem, nie zdążyłem nawet się jeszcze zaopatrzyć, bo do końca dnia siedzę na filmach i masterclassach na Transatlantyku :roll:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#252 Post autor: Adam » śr lip 19, 2017 18:12 pm

Ułożyłem sobie traki tak jak mają być na CD, bo wydanie cyfrowe ma to totalnie namieszane, a songów nie słuchałem... Nie jest to score, który mnie zachwycił i zdecydowanie jako fan Desplata wolę Strażników i Zwierzaki czy nawet Pottery, od tej pracy. Tam było coś nowego, innego.. Dla mnie razi tu przede wszystkim brak mocarnego tematu, w sytuacji gdy dziś mamy takie coś jak End Credits z Mumii, czy temat Majkela do Pająka i Małp.. Świetne jest akcyjne "Spaceship Chase" i to dla mnie chyba jedyny mocarny highlight tego albumu i tu rzeczywiście poczułem, że to mogły być Star Warsy (dla porównania wszyscy ostrzyli sobie zęby na "Final Combat" a tam to prawie nic się nie dzieje w porównaniu.).. Szacun za ten track i za kilka innych traków akcji, mniejsze highlighty, bo słychać w nich wirtuozerię. A reszta? Niekoniecznie. Orkiestrowo muzyka jest potężna, słychać budżet, ale za wiele za tym nie idzie jak dla mnie. Scorowi jest chyba bliżej do ciut prac Goldenthala czy Elfmana, więc to też w pewnym stopniu wpływa na mój odbiór, bo nie jestem fanem takiego "stylu". Druga połowa albumu (ułożonego jak CD) jest znacznie lepsza. Całościowo zawód, ale tragedii nie ma. Olek nie splamił nazwiska tym razem, gównianej Godzilli dużo brakuje do tego. Mając wiele jego płyt, Valeriana stawiać na półce mi się nie pali, choć wracać do kilku traków pewnie będę. Zabrakło iskry geniuszu całościowo i szkoda. Jedno jest pewne - Desplat udowadnił że potrafi wyjść z comfort zone. Na 100% część tej muzy to odrzut z Łotra, co to nie wiemy, ale nie ma opcji by 2 godziny muzy wyrzucił do kosza, więc musiał coś tutaj wykorzystać. W filmie będzie to raczej tapeta podkreślająca akcję i wybuchy, bo i tak też "surowo" i praktycznie bez plumkania ten score został napisany. 3/5 ode mnie, ale wierzę że może się ten score spodobać jak ktoś lubi takie surowsze klimaty. Ja wolę lżejszą melodyke jak w w wspomnianych pracach.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10446
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#253 Post autor: Ghostek » śr lip 19, 2017 20:33 pm

No i Olek wywołał we mnie konsternację.
Z jednej strony jest barwnie, polichromatycznie, czasami naprawdę spektakularnie. Z drugiej strony... pustka w głowie po zakończeniu odsłuchu. Nie wiem czy kwestą nadrzędną jest tutaj brak mocarnego tematu, który definiowałby ten świat, czy też ściana dźwięku, która tworzy się na całej długości tego scoru. Nie ma tu większej myśli przewodniej przeprowadzającej nas przez ten pozorny chaos.

No jest kilka kawałków przy których miło się czas spędzało, ale całościowo zdecydowanie za długi i mało odkrywczy jest to score. Adam chyba się trochę zagalopowałeś z tymi odrzutami Łotra. Tutaj przede wszystkim czuć Godzille w pracy dęciaków. Reszta to już taki slapstickowo-przygodowy miszmasz.

I jeszcze jedno, co uderzyło we mnie w Valerianie. Potwierdziły się moje obawy, że Desplat i elektronika to jednak dwa odrębne światy. Może sprawia mu to frajdę, ale efekt końcowy jest daleki od zadowalającego.

Niemniej jednak poczekajmy na film, bo póki co strzępimy jęzory o produkcie płytowym. W filmie może to wybrzmieć albo przekozacko albo przech***wo... wszystko zależne od wielu czynników.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#254 Post autor: Adam » śr lip 19, 2017 21:27 pm

cały Twój pierwszy akapit potwierdza dokładnie to co ja napisałem :) jest zgodność 8)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26548
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat & VA - Valerian And The City Of A Thousand Planets (2017)

#255 Post autor: Koper » śr lip 19, 2017 23:33 pm

Ghostek pisze:
śr lip 19, 2017 20:33 pm
pustka w głowie po zakończeniu odsłuchu. Nie wiem czy kwestą nadrzędną jest tutaj brak mocarnego tematu, który definiowałby ten świat
Adam pisze: Dla mnie razi tu przede wszystkim brak mocarnego tematu
Cicho, zaraz się zleci fanbojstwo (wszystkich dwóch) i powie, że temat nie jest w muzyce najważniejszy. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ