Wiem, że jak ostatnim razem wrzuciłem tu kawałek z RIcka I Morty'ego to poza Mysterym, zostałem tutaj zjechany, wyszydzony i zbesztany. Ale i tak spróbuję wrzucić coś kolejnego z finału. Na razie nie ma jeszcze oficjalnego klipa, dlatego też wrzucam tak:
Wiem, wiem nic odkrywczego, ale mi się podoba. Miejscami ma coś z Roberta Milesa "Children", ale tylko miejscami, aby znowu mnie o coś nie posądzić.
Re: Elektroniczne retro scory
: ndz wrz 12, 2021 10:30 am
autor: Koper
Generalnie to był chyba najlepiej wyeksponowany kawałek muzyczny w całym serialu.
Re: Elektroniczne retro scory
: ndz wrz 12, 2021 11:58 am
autor: Mystery
Było w tym sezonie trochę tej muzyki, także szkoda, że nie wydali jakiegoś soundtracka.
Re: Elektroniczne retro scory
: ndz wrz 12, 2021 19:25 pm
autor: Wawrzyniec
Może jeszcze coś wydadzą, jakiś miks score'u i piosenek. Chociaż jeżeli chodzi o wyeksponowane momenty, to wiadomo najlepszy był ten ze wspomnieniami Ricka, wiadoma bitwa i nowa aranżacja tematu Złego Morty'ego. Chociaż ja w przeciwieństwie do fanów serialu nie uważam tematu Złego Morty'ego za Ósmy Cud Świata i większe dokonanie od Marszu Imperialnego. Ale wiadomo może nie mam tak wysokiego IQ, aby go w pełni docenić.
Re: Elektroniczne retro scory
: pn lis 15, 2021 11:28 am
autor: swordfish
CRYPTOZOO - John Caroll Kirby
Halucynogenna animacja dla dorosłych. W tytułowym Cryptozoo mieszkają Kryptydzi, hipotetyczne zwierzęta, które żyły dawno lub wymyślono je w legendach. Mamy więc całą galerię baśniowych stworów - Jednorożec, Kraken, Pegaz, Fauny, Krasnoludy (jak twórcy mocno podkreślają w filmie krasnale pochodzą z mitologii polskiej) itd. Mamy rzecz jasna seks zoofilski, czy raczej należy napisać cryptofilski.
Tytuł jest bardziej ciekawostką przyrodniczą niż dziełem, który będzie chciał w zachwycie obejrzeć Lis23. Do pokazywania na nocnych szaleństwach w kinach arthouse'owych.
Muzycznie bardzo przyjemna elektronika chill-outowa od Johna Carolla Kirby.
czy ma ktoś dostęp do cyfrowej wersji Denvera? tam był świetny synth pumpin, taki jak podkład w czołówce.
Nie chcę kupować CD w ciemno, ale ta kolekcja scorów od tej firmy Tele80 była świetna do tej pory.
Denver, ostatni dinozaur!
To jest kumpel z przed milionów lat!
...
Bardzo chwytliwa piosenka!
Re: Elektroniczne retro scory
: śr lip 06, 2022 18:26 pm
autor: Koper
Dawno nikt tu nie zaglądał, to czas odświeżyć temat jakąś elektroniką
Chyba nikt nie wyskoczył z tym tytułem, więc tak wspomnę może - "Censor" ostatni brytyjski niszowy psychologiczny thriller/horror, trochę w stylu "Editor". Babeczka pracuje przy ratingowaniu/cenzurowaniu filmowych horrorów w Wlk. Brytanii w latach 80. i fikcja zaczyna jej się mieszać z rzeczywistością. Elektroniczny score zrobiła niejaka Emilie Levienaise-Farrouch
Większość to jakiś niesłuchalny ambient, ale jeden utwór nawet fajny:
Chociaż sporo też powtykano muzyki elektronicznej innych wykonawców i właściwie najlepszą robotę w filmie robi ten kawałek gościa znanego jako Blanck Mass, czyli tak naprawdę Benjamina Johna Powera
Notabene Blanck Mass w tym roku zrobił oryginalny score do filmu o Kaczynskim, ale nie Jarosławie tylko tym unabomberze z USA i tam też idzie coś fajnego znaleźć, np:
Chyba nikt nie wyskoczył z tym tytułem, więc tak wspomnę może - "Censor" ostatni brytyjski niszowy psychologiczny thriller/horror, trochę w stylu "Editor". Babeczka pracuje przy ratingowaniu/cenzurowaniu filmowych horrorów w Wlk. Brytanii w latach 80. i fikcja zaczyna jej się mieszać z rzeczywistością. Elektroniczny score zrobiła niejaka Emilie Levienaise-Farrouch
Podoba mi się opis fabuły i sam utwór jest OK i jeżeli chodzi o ten styl retro-brzmienia z hipnotyzującym się zapętlaniem to panowie z Le Matos zrobili według mnie lepszą robotę (uwielbiam ten kawałke):
A teraz do Blanck Massa to przy kawałku Chernobyl, który jest w porządku, wyczytałem na YouTubie w komentarzu to:
This music was used in at least two British films : A Field in England (Ben Wheatley) and Censor (Prano Bailey-Bond).
Michael Smiley is also in both films !
A co soundtracku Blanck Massa do filmu o Kaczyńskim to widzę, że wydało to SacredBones Records, a więc Ci sami co wydają albumy Johna Carpentera. Sam utwór ciekawy i niepokojący i w sumie pasuje dobrze do Kaczyńskiego. Z jednej strony oddaje niepokój i zagrożenie z jego osobą i też co nowego i groźnego wymyśli. Ale w samym motywie słychać też plan i pomysł. A więc jak i u Kaczyńskiego, gdzie granica między geniuszem, a szaleństwem i manią jest wręcz niewidoczna.
Re: Elektroniczne retro scory
: sob lip 09, 2022 16:01 pm
autor: Koper
Wawrzek wszędzie musi swoje mokre sny z Jarkaczem wcisnąć
Film mimo prób podejmowania tematu nie powstał ale soundtrack i owszem - chyba to są nowe kawałki, choć pewien nie jestem. Nawet reżyser jedynki Adam Wingard sam coś tu stworzył, oczywiście Steve Moore też jakieś dwa kawałki popełnił.
Re: Elektroniczne retro scory
: pt sie 12, 2022 14:47 pm
autor: Wawrzyniec
Stały bywalec Festiwalu Muzyki Filmowej w Krakowie Gary Marlowe, też stworzył retro-, elektryczny score, do niezależnego niemieckiego filmu "Everything Will Change".
1. End of an Era (3:02)
2. A Fellowship of Rebels (4:43)
3. Fairytale Suite (3:22)
4. The Journey (2:10)
5. Eden (2:19)
6. Extinction Pt 1-4 (7:25)
7. El Palmar (1:14)
8. Dark Motor (2:05)
9. The Ocean Says (3:36)
10. Bat Shit Crazy (Ode To Vangelis Papathanassiou) (2:34)
11. Time Travel (Chapeau To Alan Silvestri) (0:39)
12. Sharing the House (3:47)
13. Our Consciousness (3:41)
14. Monologue (3:14)