Nadal twierdzę, że muzyka jest genialna, Giacchino dostarczył takie samego "funu" jak i sam film. Ten motyw ruskich rodem z ZSRR jak się przechadzają po tych korytarzach i salach pamiętających jeszcze czasy Zimnej Wojny jest po prostu cudowny, tak samo "A Man, a Plan, a Code, Dubai", które przypomina mi trochę utwory z Uncharted 3, najpierw świetnie muzyczka obrazująca nam piękną pustynię wokół Dubaju, a później to samo z kilkoma dodanymi utworami i tym razem piękny widok na samo miasto wieżowców, stolicę arabskiego świata i w samym centrum oczywiście Burdż Chalifa. Tak jak "Kremlin With Anticipation" miało oddziaływać jako "oto Wielka Rosja i Wielki Kreml w pełnej krasie", tak właśnie przy "A Man, a Plan, a Code, Dubai" mamy "oto Dubaj, stolica arabskiego świata, najbardziej bajeczne miasto na świecie". No i na koniec przenosimy się do Bombaju, tutaj najbardziej podobało mi się "Mood India", muzyka typowo bollywoodzka, fragment od 1:00 świetnie pasuje do tej sceny jak Tomcio wbija z tą kobitą na imprezę, no jak już wcześniej powiedziałem "like a boss":
A tak przy okazji na dzień 28.12 film zarobił 95 mln $ w USA, a w sumie na całym świecie jest już 275 mln, no mam nadzieję, że zarobi tyle, aby powstała kolejna część, jakby była na takim samym poziomie jak GP to już mogę bilety rezerwować
