Całkiem fajny, nawet dynamiczny score, z kilkoma naprawdę dobrymi momentami. Ale jako całość score trochę za długi i nierówny i brakowało mi czegoś naprawdę dynamicznego w nim. Ale ogólnie dobra robota. 3.5/5
The Fall of The Roman Empire - Dimitri Tiomkin
Wiadomo bardzo dobra, epicka i stylowa muzyka. Może i score ten nie wywarł na mnie aż tak dużego wrażenia jak "Alamo", ale co by tu nie mówić, klasyk! 4.5/5
Lorelei - Naoki Sato
Proszę coś mają te łodzie podwodne do siebie, że zwykle posiadają dobrą ilustrację muzyczną. Tak samo i "Lorelei" Sato. Dobry, ładnie rozpisany score, posiadający wszystko to co taka muzyka wojenna potrzebuje. Dobry, ale też nie wykraczający ponad pewne ramy score. 4/5
Sword of the Stranger - Naoki Sato
Ciekawy score, z fajnym wykorzystaniem takich bardziej wschodnich elementów muzycznych. Muzyka dobra, choć czas trwania niektórych utworów może irytować. Niby nic wielkiego i odkrywczego, a jednak przyjemność ze słuchania była, może nie ogromna, ale była. 3.5/5
P.S. Tak słuchając tego Sato, moje pierwsze skojarzenie było "Toż to James Horner"
