#225
Post
autor: narkoman » czw lut 24, 2022 00:05 am
W sumie to, że Cavill i Affleck do DC mogą już nie powrócić jest już wiadome od jakiegoś czasu. Nie wiem czemu włodarze DC tak bardzo się przy tym upierają, szczególnie, że nikt (fani) jakoś specjalnie nie chce żeby odchodzili. Ale ich chyba już nie zrozumiemy bo pokazali, że żyją w alternatywnej rzeczywistości. Aż dziwne że zezwolili na Ligę Sprawiedliwości Snydera, która nomen omen srogo ich wyjaśniła pod względem biznesowych decyzji i artystycznych. Czasu nie cofną więc chyba brną w kozi róg bo nic innego im nie pozostaje. Jedyna realna szansa na powrót i Cavilla i Afflecka jest połączenie Discovery i Warnera, które ma się w połowie tego roku zmaterializować. Wtedy pieczę nad wszystkim ma ponoć przejąć niejaki David Zaslav, CEO Discovery i ma dowodzić dosłownie wszystkim. On może wyjebać wszystkich debili z Warnera i DC + może łaskawie pozwolić Snyderowi dokończyć LS i zrobić druga i trzecią część by wszystko domknąć (pewnie byłoby to dla HBO max). Są to oczywiście spekulacje, ale nie aż takie nieprawdopodobne. Bo ktokolwiek by to mógł zrobić to tylko on, ponieważ obecni włodarze WB i DC musieliby najpierw przyznać się do błędu a wiadomo, że nikt tego robić nie lubi. Więc jak nie on, to raczej nikt.
Co do Pattinsona i jego Batmana to nie ma szans na Cavilla i Afflecka bo to całkiem inny świat. Nie zdziwiłbym się gdyby sami twórcy oraz decydenci z DC wiedzieli jak to wszystko się łączy z rozwijanym przez nich DCEU. No bo przecież nawet w nadchodzącym Flashu, który będzie coś a la Doktor Strange 2 tylko w świecie DC (czyli ich przejażdżką po multiwersum) nie ma mowy o żadnym Batmanie Pattinsona, więc ogólnie rzecz biorąc wygląda to trochę jak jeden wielki burdel. I wiadomo, że można się kłócić, że Batmany to zawsze żyły sobie w swoich wymiarach i wgl, ale jeśli WB i DC chcą zrobić coś na wzór Marvela to naprawdę zabierają się do tego od dupy strony i pokazują po raz kolejny, że nie rozumieją tego modelu biznesowego. ZSJL pokazała, że niektóre pomysły Snydera rzeczywiście okazały się naprawdę dobre mimo tego, że budowane przez niego uniwersum i tak było srogo przyspieszone w porównaniu z Marvelowskim. Więc ja nie mam pojęcia jak to wszystko się rozwiąże, ale pewien jestem że w samym WB i DC jeszcze do końca tego też nie wiedzą. Teraz pewnie już się tym jakoś nie przejmują bo srają w gacie co będzie jak ten merger dojdzie do skutku i czy jeszcze będą mieli pracę. Bo biorąc pod uwagę jak wyglądał zeszły rok jeśli chodzi o filmy WB (czyli niesamowita przeciętność i totalny brak pomysłu na siebie) i ciągle piętrzące się wokół nich dramy to nie wiem czy tam cała firma nie pójdzie do wymiany.