THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

[Wawrzyniec]

Akurat w wypadku tego tytułu mogę Zresztą tutaj to się raczej większość, no może pomijając Kopera i Adama ze mną zgodzą.

[hp_gof]

Spodziewać się można zawsze wszystkiego. Teraz już wiemy, że 'Cienka czerwona...' to to nie będzie. Ale oczekiwania były wysokie. Jak widać, wiele też zależy od reżysera. Czekam cierpliwie dalej na całość i na film.

[Marek Łach]

Chodziło mi o różnice stylistyczne, ale Wawrzyniec oczywiście musiał to zamienić w rozgrywkę Zimmer vs. Desplat.

[Wawrzyniec]

Sorry, miałem ciężki dzień, to musiałem sobie jakoś odreagować Poprawę obiecuję, a już niedługo po premierze w Cannes zapoznamy się z pierwszymi recenzjami filmu.
Czy Polska premiera jest znana, jak w ogóle istnieje?

[Mystery]

Sorry, miałem ciężki dzień, to musiałem sobie jakoś odreagować Poprawę obiecuję, a już niedługo po premierze w Cannes zapoznamy się z pierwszymi recenzjami filmu.
Czy Polska premiera jest znana, jak w ogóle istnieje?

Polska nie, ale film już od połowy maja zaczyna już powoli startować w Europie. W USA wychodzi 27 Maja w limicie.

[Tomek]

Chodziło mi o różnice stylistyczne, ale Wawrzyniec oczywiście musiał to zamienić w rozgrywkę Zimmer vs. Desplat.

No właśnie... Nie wiem jakikolwiek sens ma tu przywoływanie score'u Zimmera i hasła typu "drugie TTRL to to nie będzie"...

[Wawrzyniec]

Sorry, miałem ciężki dzień, to musiałem sobie jakoś odreagować Poprawę obiecuję, a już niedługo po premierze w Cannes zapoznamy się z pierwszymi recenzjami filmu.
Czy Polska premiera jest znana, jak w ogóle istnieje?

Polska nie, ale film już od połowy maja zaczyna już powoli startować w Europie. W USA wychodzi 27 Maja w limicie.

Hm, ciekawe czy znowu bede mial taki poslizg jak "Super 8"

[Mystery]

Hm, ciekawe czy znowu bede mial taki poslizg jak "Super 8"

W Niemczech, z tego co widzę na IMDB - 16 June 2011

[Wawrzyniec]

A to niezle. Chociaz nie jest to przeze mnie wielce oczekiwany film i zdecydowanie bardziej bym wolal, gdyby premiery "Super 8" i "The Tree Of Life" sie zamienily.
No coz, ale moze uda mi sie u niektorych osob zaimponowac i poszpanowac jak im zaproponuje wypad do kina na kino artystyczne jakim jest "The Tree Of Life". Gdyz jak szukalem chetnych na wypad na "Rango" to szczescia nie mialem

[Adam]

przepraszam Marku i wszystkich fanów, nie jestem trolem, ale Tree Of Life to koszmar.. po prostu.. nie mogłem dosłuchać do końca z nudów, nawet gołębie na parapecie mi pospały najgorszy do tego najnudniejszy score Desplata, i w ogóle najnudniejsza płyta jaką słyszałem od baaaaaardzo dawna. nie tego szukam w muzie filmowej - lekarstwa na bezsenność nie potrzebuję. nie moje klimaty. that's all. moja antymuza roku na chwilę obecną.

1,5/5

[Marek Łach]

Nie musisz mnie przepraszać, bo niby czemu? Niech Desplat przeprasza, jeśli kiepski score napisał. Ale tak jak pisałem wyżej w odniesieniu do Broxtona, nie uznaję argumentu "nudne", a na razie nic innego o tym scorze od krytyków nie słyszałem, więc dopóki sam nie przesłucham kilka razy, będę patrzył z przymrużeniem oka na te oceny.

Aczkolwiek już widzę wysyp jedynek i dwójek od niektórych forumowiczów.

[Adam]

na obronę Desplata której szukam są fakty takie że: raz - może to być score nie nadający się do słuchania na płycie, a takie są. dwa - moje słuchanie płyt zawsze sprowadza się do tylko i wyłącznie listening experience.

[Marek Łach]

Czyli jakby szukać porównania to np. David Julyan?

[Adam]

nie wiem jakby ktoś wolno sunął po smyczku i nie mógł skończyć, nie wiem jak to się fachowo nazywa, takie depresyjne skrzeczenie, a na pierwszym planie plumka fortepian jakoś 1 uderzenie w 1 klawisz na 15 sekund

[Marek Łach]

To ja się spodziewam takiej reakcji na forum: gdy score będzie już dostępny, 1) fani RCP z buta machną jedynkę , 2) paru umiarkowanych forumowiczów wypowie się krytycznie, ale ostrożnie (bo film, bo Malick, bo kino artystyczne), 3) trafi się jakiś pojedynczy śmiertelnik któremu się spodoba (może ja? , 4) na koniec przyjdzie Wawrzyniec (chyba że poczeka do obejrzenia filmu), wystawi 0/5 i pozamiata.