
Michael Giacchino - Dawn / War Of The Planet Of The Apes (2014/2017)
Re: Michael Giacchino - Dawn / War Of The Planet Of The Apes (2014/2017)
ok obejrzałem przez weekend po raz pierwszy Rise i Dawn i powiem tak - o ile pierwszy film był wg mnie głupiutki, to już dwójka mnie zaciekawiła ambitnością i głębszym scenariuszem (no poza ordynarną zżyną w końcowej walce, gdzie grubo pojechali sceną z rusztowania w teaserze Quantum Of Solace
) co do scorów w filmie - bardziej wyróżniał się Doyle, był głośniejszy i muzyki jakby było więcej.. Majkel był zaważalny w ostatnim akcie szczególnie.. Płyty słuchałem jak wyszły lata temu i wracać nie zamierzam. No i jak czytam że już kolejny przygotowują... nie ma potencjału ta seria na takie telenowele, to nie Wściekli..

NO CD = NO SALE
Re: Michael Giacchino - Dawn / War Of The Planet Of The Apes (2014/2017)
Nie widziałem takiego infa, ponoć ma to być ostatnia część trylogii, ale jak powstanie kolejna, a pewnie kiedyś powstanie (jak na razie było więcej filmowych Małp, niż WściekłychNo i jak czytam że już kolejny przygotowują... nie ma potencjału ta seria na takie telenowele, to nie Wściekli..

Re: Michael Giacchino - Dawn / War Of The Planet Of The Apes (2014/2017)
Nie, już zapowiedziano że kolejny film jest w przygotowaniu:
https://www.flickeringmyth.com/2016/10/ ... developed/
NO CD = NO SALE
Re: Michael Giacchino - Dawn / War Of The Planet Of The Apes (2014/2017)
Artykuł z października z którego nic wynika
Tytuł "Planet of the Apes 4 already being developed" to zbytnia nadinterpretacja treści.

Re: Michael Giacchino - Dawn / War Of The Planet Of The Apes (2014/2017)
Serkis na premierze: "It might be three films, it could be four. It could be five. Who knows? The journey will continue." Nie zabija się kury znoszącej złote jajka, będą ciągnąc telenowele dalej 

NO CD = NO SALE
Re: Michael Giacchino - Dawn / War Of The Planet Of The Apes (2014/2017)
Fox pewnie będzie to ciągnąć jak X-meny i Avatary, ale jak będą trzymać wyznaczony fason tej serii, to śmiało 

Re: Michael Giacchino - Dawn / War Of The Planet Of The Apes (2014/2017)
no tylko te Avatary to ja nie wiem czy nasze wnuki doczekają 

NO CD = NO SALE
Re: Michael Giacchino - Dawn / War Of The Planet Of The Apes (2014/2017)
"War" przedpremierowo ma być w Polsce już za tydzień 12 lipca, prawdopodobnie tylko w Multikinach.
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10488
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Michael Giacchino - Dawn / War Of The Planet Of The Apes (2014/2017)
Zgadnijcie co wylądowało na dyskaczu? 


- Radek
- Spec od additional music
- Posty: 670
- Rejestracja: pt cze 23, 2017 18:34 pm
- Lokalizacja: Otwocki Rów
Re: Michael Giacchino - Dawn / War Of The Planet Of The Apes (2014/2017)
http://ew.com/movies/2017/07/06/war-for ... ino-score/
Jedno End Credits i już zapomniałem o Spider Manie. Nie mogę się doczekać. Małpy <3
Jedno End Credits i już zapomniałem o Spider Manie. Nie mogę się doczekać. Małpy <3
Re: Michael Giacchino - Dawn / War Of The Planet Of The Apes (2014/2017)


kuźwa ależ długi album, 76 minut a pierwszy track trwa aż 11 minut prawie (ale od razu radzę przewinąć do +4:30

1. Apes' Past is Prologue (10:53)
2. Assault of the Earth (05:29)
3. Exodus Wounds (04:23)
4. The Posse Polonaise (01:23)
5. The Bad Ape Bagatelle (01:13)
6. Don't Luca Now (03:53)
7. Koba Dependent (02:54)
8. The Ecstasy of the Bold (01:57)
9. Apes Together Strong (07:12)
10. A Tide in the Affairs of Apes (05:31)
11. Planet of the Escapes (02:42)
12. The Hating Game (02:04)
13. A Man Named Suicide (05:32)
14. More Red Than Alive (02:41)
15. Migration (02:03)
16. Paradise Found (05:35)
17. End Credits (09:30)
Total time - 75:01
NO CD = NO SALE
Re: Michael Giacchino - Dawn / War Of The Planet Of The Apes (2014/2017)
Małpy 3 to prawdopodobnie największe osiągnięcie Majkela jeśli chodzi o muzykę dramatyczną i użycie chórów (jak ich - wreszcie - słyszalne zmiksowanie na pierwszym planie). Trudna w odbiorze, bardzo inteligentna, dramatyczna ale jednocześnie potężna orkiestrowo i dostojna muzyka. Najlepsza część muzyczna nowej trylogii.. Ostatnie 1/3 płyty jest kapitalne, i nie mówię tylko o suicie końcowej. Nie jest to album do którego będę wracał często, bo słuchalnośc tutaj jest dla mnie słabsza z racji ciężaru gatunkowego. Album jest za długi, ma trochę underscoru i zapychaczy (szczególnie wspomniane pierwsze 5 minut pierwszego utworu jest caaaałkowicie zbędne). Szkoda że nie udało się - według mnie - tutaj zrobić Gjaczinowi czegoś takiego jak Brajan zrobił przy Mumii - że mógł zrobić ambitną muzykę dramatyczną, ale oprócz tego dać tego "lżejszego" pierwiastka, przez co album się słucha wybornie. Tutaj uważam że momentami jest za ambitnie
Podsumowując - Gjaczino jakiego pokochają krytycy, ja jednak wolę go w lżejszym i radośniejszym repertuarze jak Pająk. Małpy 3 to kompozytorsko pełen szacun, którym Majkel udowadnia że taki Desplat może mu w tej chwili czyścić buty. Wielki szacun, Majk, nomka do Oscara pewnie będzie.

NO CD = NO SALE