RAMIN DJAWADI - PERSON OF INTEREST / RED DAWN

[Adam]

sample nie są żadnym wyznacznikiem. cza posłuchać całego i wtedy ocenić.

[Wawrzyniec]

To mnie tego nie musisz mówić. Stwierdzam tylko wrażenie po samplach.

[Koper]

Spokojnie, akurat za Djawadiego umierać nie zamierzam i po przesłuchaniu sampli "Red Dawn" mogę stwierdzić, że dość średnio to się prezentowało i Raminowi nie udało się kupić mojego zainteresowania.

Ale jak Ci wszyscy tłukli do głowy od miesięcy, że nie ma się czym podniecać, bo ani film, ani kompozytor nie wskazują na dobrą muzę, to żeś się burzył i Ramina bronił jak Maciar trotylu.

[Wawrzyniec]

Walczyłem tylko z formą, a nigdzie nie twierdziłem, że to będzie geniusz czy w ogóle dobre.

[Koper]

Z formą to Ty na siłowni możesz walczyć. Poćwiczysz trochę i forma będzie akurat.

[Adam]

[Templar]

Co to, skan robiony długopisem?

[Kaonashi]

Co to, skan robiony długopisem?

Mój kumpel na maturę sobie kupił długopis z kamerką, więc możliwe w sumie.

[Adam]

Co to, skan robiony długopisem?

nie, oficjalna wrzuta z Amazonu, szerloku

[Kaonashi]

No to nie postarali się.

[Adam]

możecie sobie ją pozoomować

http://www.amazon.com/Red-Dawn-Ramin-Dj ... le_popover

[Templar]

Ło matko, na czym oni to skanowali i jeszcze ta kompresja chyba maksymalna

[Adam]

zauważyłem że Sony wprowadziło politykę publikowania swoich tylnich okładek na amazonie jak leci - to się chwali

[Ghostek]

Zamiast wklejać okładki jakiś czerwonych dałnów poszukalibyście gdzieś w sieci skanów z Hobbita, zwłaszcza z wersji rozszerzonej.

[Adam]

Ghost się uniósł jak znajde to Ci wkleje, nie bój nic