Forrest, Ojciec, Skazani - Włączyliście sobie top 100 na filmwebie?Templar pisze:Wiele filmów jest lepszych niż książki, ja bym dorzucił jeszcze Ojca chrzestnego.
Howard Shore - Hobbit
Re: Howard Shore - Hobbit
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6104
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: Howard Shore - Hobbit
a ja Obcego Decydujące StarcieTemplar pisze:Wiele filmów jest lepszych niż książki, ja bym dorzucił jeszcze Ojca chrzestnego.

- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: Howard Shore - Hobbit
Kaonashi pisze:Zawsze mnie śmieszy takie porównanie. Film a książki rządzą się zupełnie innymi prawami. Z resztą mało co kto kiedykolwiek napisze, że film jest lepszy, bo to takie mało "yntelygentne", a do tego wychodzi się na popcornowca jak wolisz kino niż książkę.cptMichaaX pisze:Film fajny, choć czegoś mi brakuje ... książka ciut lepsza
Niby prawda, ale w dobrej ekranizacji jest jedna cholernie ważna rzecz, która pogłębia książkę - aktorstwo. Może z dupy przykład podam, ale jak już jesteśmy w temacie fantasy, to powołam się na grę o tron:
Wiele postaci zostało pogłębionych przez aktorów je odgrywających (rewelacyjny Peter Dinklage), poza tym Martin często pisząc jakieś ważne dialogi, nie opisze czytelnikowi stanu emocjonalnego postaci, dlatego też emocjonalne teksty w książce czasem wypadają dość beznamiętnie (przykład z Khalem Drogo - w książce interpunkcja i opis jego zachowania wskazywałaby, że składając przysięgę o zdobyciu Żelaznego Tronu był spokojny jak na herbatce. Dopiero Jason Momoa dodał tej scenie impetu, krzycząc, plują i bijąc się w pierś).
Poza tym to wszystko zależy od książki. Jakichś wybitnie intelektualnych książek nie trzeba przekładać na film, ale takie właśnie powieści fantasy mogą dużo zyskać, jeśli mają szczęście do reżysera i reszty ekipy

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: Howard Shore - Hobbit
Akurat z tego co wiem, literacki pierwowzór Forresta to dno i trzy metry mułu, a Zemeckis odwalił kawał porządnej roboty przekładając ją na filmKaonashi pisze:Forrest, Ojciec, Skazani - Włączyliście sobie top 100 na filmwebie?Templar pisze:Wiele filmów jest lepszych niż książki, ja bym dorzucił jeszcze Ojca chrzestnego.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: Howard Shore - Hobbit
To ja bym dorzucił Zieloną MilęForrest, Ojciec, Skazani - Włączyliście sobie top 100 na filmwebie?

Ciekawe jak sprawa się ima w sadze Zmierzch

- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26569
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Howard Shore - Hobbit
Podejrzewam, że książki i adaptacje godne siebie nawzajem. 

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6104
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: Howard Shore - Hobbit
Dobra, najgorsza adaptacja ever to The Keep Wilsona przełożone na język filmu przez Michaela Manna 

- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26569
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Howard Shore - Hobbit
Oj, to rzeczywiście się Mannowi nie udało. Choć pod względem audiowizualnym film jest ciekawy. Ale żeby zrozumieć o co chodzi w tej historii musiałem książkę przeczytać (choć nawiasem mówiąc ona też nie jest idealna - zakończenie raczej nijakie), bo Mann straszny bełkot popełnił.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35045
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Howard Shore - Hobbit
Nie dno i trzy metry mułu. Książka to jest jedna wielka komedia. Książka ma zupełnie inny charakter niż film. Ale nie jest to dno, tylko taka lekka komedia do poczytania.Wojtek pisze:Akurat z tego co wiem, literacki pierwowzór Forresta to dno i trzy metry mułu, a Zemeckis odwalił kawał porządnej roboty przekładając ją na film
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: Howard Shore - Hobbit
A to przepraszam. Zmyliły mnie podróże Forresta i małpy w kosmosie 

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14479
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Howard Shore - Hobbit
A to chyba żart lub ironia?Templar pisze:Wiedźmin.
polski, kinowy " Wiedźmin " lepszy od książek Sapkowskiego?
zresztą, serial też jest do d..y.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: Howard Shore - Hobbit
Skądże, jestem przekonany, że Templar mówił to ze śmiertelną powagąlis23 pisze:A to chyba żart lub ironia?Templar pisze:Wiedźmin.
polski, kinowy " Wiedźmin " lepszy od książek Sapkowskiego?
zresztą, serial też jest do d..y.

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14479
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Howard Shore - Hobbit
Heh, jeden z filmów, który omijam szerokim łukiem - choć TLA jest jeszcze gorszyWojtek pisze:
Skądże, jestem przekonany, że Templar mówił to ze śmiertelną powagą

Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35045
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Howard Shore - Hobbit
Akurat dla jaj "Wiedźmin" ogląda się zabawnie. Plus zastosowano polską metodę: na brak efektów, walnij cyckiem. 

#WinaHansa #IStandByDaenerys