Jaki problem? Dałeś radę wywiercić zęby to i dasz radę zrobić otwór na głowę.Wawrzyniec pisze:Zaraz, zaraz. Niby jak mam tę dynię sobie na głowę nałożyćWtedy musiałbym na dole jeszcze dziurę wywiercić.
Możesz chodzić po ulicy z zapaloną dynią. Jeszcze lepszy efekt.Nie, nie. Dynia na razie doskonale spisuje się jako lampka. Efekt w nocy kiedy zgaszę światło i tylko światło z oczodołów, nosa i przeraźliwego uśmiechu mojej dyni widać, jest naprawdę dobry.

Ale spokojnie na noc ją gaszę i ogólnie jestem z moją dynią ostrożny. Człowiek sie uczy![]()
A co się z nią stanie po 'obrzędach'? Idzie na śmietnik, czy na zupę?

Nie zawadzi zapytać.Bucholc Krok pisze:Pomysł świetny, tylko wątpię, aby:
a) mi cokolwiek dawano
b) ludzie tak posiadali tyle soundtracków
c) a jak już by posiadali to czy byliby gotowi mi je dać
