To może jednym powodem dlaczego ta muzyka jest tak mało "terminatorowa" jest fakt, że sam film jest mało "terminatorowaty"


Oczywiście nawiązania pewne można usłyszeć, ale jak ja słyszę Terminator to ja mam w uszach, ciężką muzykę, metaliczne, brzmienia okraszone elektroniką. A niestety tego w muzyce Elfmana nie czuję. Oczywiście nie porównywałbym tej muzyki do "Iron Mana" Djawadiego, co nie zmienia faktu, że moim zdaniem jest to średni score:/
P.S. Gratuluję Preisnera, ja na razie stałem się Badeltem

http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85