Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)

#181 Post autor: Adam » pt sty 30, 2015 21:08 pm

co do długości - napisałem właśnie wcześniej że dziwne że mi ona nie przeszkadza tutaj - ale to tylko mądrze świadczy o Gjaczinie że wreszcie pomyślał i nie robi łubudubu ściany dźwięku jak w Carterze i zmienił dziadka Wallina na nową jakość.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)

#182 Post autor: Adam » pt sty 30, 2015 23:49 pm

a i jeszcze o jednym zapomniałem - Gjaczin zaskoczył mnie i od wczoraj po raz pierwszy pragnę by Williams odpoczął i nie robił Star Warsów, tylko żeby to był Gjaczin, czyli tak jak miało być najpierw ;-) Gjaczin niech zagra na nowo main title (jak Ottmann w Supermanie Returns) a reszta scoru ma być jak Jupiter. i to by był powiew świeżości bo ten score jest lepszy niż oba jego treki razem wzięte.
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)

#183 Post autor: hp_gof » pt sty 30, 2015 23:56 pm

Życzysz Williamsowi nieszczęścia?! :shock: Bo tylko wtedy Giacchino może położyć swoje łapki na Star Wars... Lepiej nie.

Templar

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)

#184 Post autor: Templar » sob sty 31, 2015 00:00 am

Adam pisze:Gjaczin niech zagra na nowo main title (jak Ottmann w Supermanie Returns) a reszta scoru ma być jak Jupiter. i to by był powiew świeżości bo ten score jest lepszy niż oba jego treki razem wzięte.
I przy takiej muzyce skończyłoby się tak samo jak u Ottmanna, tylko aranż Main Title by ludzie pamiętali :P Reszta muzy to powinna być jak w Carterze, bo temu bliżej było do SW, świetne tematy od razu wpadające w ucho z różnymi, ciekawymi aranżacjami.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)

#185 Post autor: Adam » sob sty 31, 2015 00:49 am

jedyne co komu życzę to Gjaczinowi Star Warsy. Williams może to zostawić bezżadnego nieszczęścia :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)

#186 Post autor: Tomek » sob sty 31, 2015 09:31 am

Przygoda Abramsa ze Star Warsami zakończy się na Epizodzie 7 (kolejne ma robić Rian Johnson), więc raczej nie masz na to co liczyć.
Obrazek

hp_gof

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)

#187 Post autor: hp_gof » sob sty 31, 2015 10:04 am

Brajan! Brajan! :mrgreen:
No i pamiętajcie, że są jeszcze spin offy ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)

#188 Post autor: Adam » sob sty 31, 2015 10:18 am

żaden Brajan. jego wolę w Treku :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)

#189 Post autor: Ghostek » sob sty 31, 2015 10:27 am

Co niektórzy by się tu publicznie pochlastali, jakby Brian dostał któreś Star Warsy. :P
Ale podobne myślenie było zanim Tyler zaczął szaleć z Marvelem. I co? I na złe mu nie wyszło. :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)

#190 Post autor: Adam » sob sty 31, 2015 10:28 am

ba 8) a Wawrzyńcowi nagle Star Warsy by się przestały podobać przed obejrzeniem :mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)

#191 Post autor: kiedyśgrześ » sob sty 31, 2015 10:33 am

do obsługi Gwiezdnych potrzebne są dwie rzeczy: umiejętności techniczne (c) i mojo tematyczne, żadne ze znanych mi kompozytorów młodszego pokolenia nie ma tej drugiej, nie potrafi seryjnie pisać wpadających w ucho temacików ergo z zachowania jakiejś spójności muzycznej na wysokim poziomie w tym universum nici :(
ps. zresztą Big John też już stracił mojo, ale ma swoje lata, permutacje mu się skończyły, no może do gwiezdnych jeszcze coś wyduma
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)

#192 Post autor: Mystery » sob sty 31, 2015 11:01 am

Przygoda Abramsa ze Star Warsami zakończy się na Epizodzie 7 (kolejne ma robić Rian Johnson), więc raczej nie masz na to co liczyć.
Abrams zostaje na stołku producenta, a produkuje Disney, także jak Williams nie będzie robił 8 i 9 epizodu, to Giacchino wciąż pozostaje opcją i w sumie jestem ciekawy czy J.J. z Mike wcześniej się tak nie dogadali :wink: No i zobaczymy jak będzie z tym Johnem w Ep 7, bo na tegorocznych występach w Bostonie i Tanglewood, które miał w zwyczaju dyrygować, w tym roku go nie będzie, choć w Usa są optymistami, Philadelphia Orchestra właśnie zapowiedziała, że John poprowadzi im koncert w maju 2016 :)
do obsługi Gwiezdnych potrzebne są dwie rzeczy: umiejętności techniczne (c) i mojo tematyczne, żadne ze znanych mi kompozytorów młodszego pokolenia nie ma tej drugiej, nie potrafi seryjnie pisać wpadających w ucho temacików ergo z zachowania jakiejś spójności muzycznej na wysokim poziomie w tym universum nici :(
ps. zresztą Big John też już stracił mojo, ale ma swoje lata, permutacje mu się skończyły, no może do gwiezdnych jeszcze coś wyduma
Tematy już są, także umiejętności techniczne wystarczą :wink:

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)

#193 Post autor: Ghostek » sob sty 31, 2015 11:03 am

Mystery pisze: Tematy już są, także umiejętności techniczne wystarczą :wink:
Tak? Ciekawe, że w przypadku Hobbitów to się nie sprawdziło i nikt tak nie mówił. ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)

#194 Post autor: Adam » sob sty 31, 2015 11:09 am

:mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)

#195 Post autor: Mystery » sob sty 31, 2015 11:11 am

Tyle, że w Hobbitach jakoś Shore nie szalał najsłynniejszymi tematami z Władcy, no bo w sumie i nie miał ku temu okazji, wszak nie mieliśmy Drużyny Pierścienia, Rohanu czy Gondoru. A SW to inna bajka, temat przewodni i mocy i już jest więcej niż połowa sukcesu, do tego jakaś przewodnia nuta w stylu tych z nowej trylogii (Duel of Fates, Across the Stars, Battle of the Heroes) i lecimy :wink:

ODPOWIEDZ