STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59840
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)

#181 Post autor: Adam » ndz gru 08, 2013 19:06 pm

raczej. Mefi znów się nachlał i tyle.
#FUCKVINYL

Mefisto

Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)

#182 Post autor: Mefisto » ndz gru 08, 2013 19:37 pm

Marek Łach pisze:podkręca napięcie i kreuje klimat
to były efekty dźwiękowe
muzycznego sygnału zagrożenia po wyjściu z kina długo nie mogłem wybić z głowy
pffff... ta wyprana z oryginalności tapeta? Philomenę by podłożyli, byłby lepszy efekt :P

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59840
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)

#183 Post autor: Adam » ndz gru 08, 2013 19:38 pm

mhm, Njumana najlepiej - wszyscy by pospali, nawet muchy i kurz na sali...
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)

#184 Post autor: hp_gof » ndz gru 08, 2013 19:39 pm

Marek Łach pisze:Chyba dwa różne filmy widzieliśmy, bo score Price'a od początku robi w filmie świetną robotę, podkręca napięcie i kreuje klimat, muzycznego sygnału zagrożenia po wyjściu z kina długo nie mogłem wybić z głowy, a i te liryczno-refleksyjne momenty ładnie komponują się z kadrami Lubezkiego. Gdyby nie obciachowe, ogłupiające anthemy na końcu, sam wystawiłbym 5 za film.
Marek, nie załamuj mnie :roll:
Mefisto pisze:pffff... ta wyprana z oryginalności tapeta? Philomenę by podłożyli, byłby lepszy efekt :P
Mefi, nie poznaję Cię :P

Mefisto

Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)

#185 Post autor: Mefisto » ndz gru 08, 2013 19:48 pm

hp_gof pisze:Mefi, nie poznaję Cię :P
Nie moja wina, że mnie podkurwia to piszczenie o zajebistości Gravity :P Przeciętny, postRCPowy odrzut jakiegoś noneme'a do filmu, który nie powinien mieć na dobrą sprawę żadnej muzyki, a wszyscy sikają pod siebie, jakby tam nie wiem co było. Zaginiona symfonia Beethovena :P Już o tym, że i sam film jest mega przeciętny, mega jadący na schematach z litości nie wspominam. Cóż, nie pierwsza i pewnie nie ostatnia to zbiorowa halucynacja popkulturowa.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59840
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)

#186 Post autor: Adam » ndz gru 08, 2013 20:06 pm

Empire i Time ogłosiły Gravity filmem roku 2013 :!: 8)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)

#187 Post autor: Marek Łach » ndz gru 08, 2013 20:10 pm

Nie wiem, co 90% tego score ma wspólnego z RCP. Przecież te 90% to dokładne przeciwieństwo RCP. RCP jest zawsze do bólu osadzone w aspekcie fabularnym i podąża niewolniczo za fabułą, a Gravity przez większą część czasu balansuje na granicy abstrakcji i bardzo luźno (choć jak się okazuje skutecznie) jest powiązane z przebiegiem całej opowieści, mimo powracającej elektronicznej niby-motywiki. Dlatego zresztą jest ciężkie w słuchaniu poza filmem, bo narracyjność jest tu mocno ograniczona. Ale taki celowy muzyczny abstrakcjonizm w wielomilionowej superprodukcji sam w sobie jest rzadkim chwytem i ostatnie co przywoływałbym tutaj to RCP.

Ale rozumiem, że Mefi zaostrza flejm nie bez powodu, tylko celem rozkręcenie kampanii propagandowej pt. Oscar dla Newmana. :P

Mefisto

Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)

#188 Post autor: Mefisto » ndz gru 08, 2013 20:16 pm

Marek Łach pisze:Nie wiem, co 90% tego score ma wspólnego z RCP. Przecież te 90% to dokładne przeciwieństwo RCP. RCP jest zawsze do bólu osadzone w aspekcie fabularnym i podąża niewolniczo za fabułą
Chodzi mi raczej o brzmienie, niż aspekt fabularny. Zresztą jestem przekonany, że gdyby HZ się pod tym podpisał, to byłyby gromy z każdej strony. Ale, że jakiś debiutant? Arcydzieło! :P
Ale rozumiem, że Mefi zaostrza flejm nie bez powodu, tylko celem rozkręcenie kampanii propagandowej pt. Oscar dla Newmana. :P
Walą mnie te Oscary - szczególnie jak widzę takie "mistrzowskie" osiągnięcia w głównej stawce, jak Gravity i Jestę niewolnikię :P

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)

#189 Post autor: Marek Łach » ndz gru 08, 2013 20:27 pm

Znowu nie wiem, co ma do elektroniczno-ambientowo-abstrakcyjnego designu Zimmer, ale jeśli już to akurat za tego rodzaju designiarskie eksperymenty (które skądinąd można na palcach jednej ręki policzyć: Joker, Bane, fragmenty Incepcji) Zimmer był tutaj zwykle chwalony, natomiast jechano po nim za zupełnie inne rzeczy.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9317
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)

#190 Post autor: Paweł Stroiński » pn gru 09, 2013 01:34 am

Dla mnie w Grawitacji, poza anthemami, więcej jest Briana Eno niż Zimmera.

No, OK. Motyw zagrożenia jest oparty na podobnym pomyśle melodycznym, co Why So Serious... ale tylko tyle.

Mefisto

Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)

#191 Post autor: Mefisto » pn gru 09, 2013 02:39 am

I to mówi ktoś, kto zupełnie nie zna elektroniki lat 80? Szok :)

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9317
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)

#192 Post autor: Paweł Stroiński » pn gru 09, 2013 09:47 am

Akurat Eno znam całkiem dobrze, dzięki Danielosowi. 5 albumów :) .

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59840
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)

#193 Post autor: Adam » pn gru 09, 2013 19:23 pm

to po wuju jak on samych solowych i ambientowych ma razem 25, a gdzie do tego kolaboracje z innymi których jest tyle samo :mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7889
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)

#194 Post autor: DanielosVK » pn gru 09, 2013 19:28 pm

No z 40 wyjdzie, jak wziąć pod uwagę kolaboracje.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26508
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)

#195 Post autor: Koper » pn gru 09, 2013 20:08 pm

A Paweł ma to w dupie. Przesłuchał 5 i jest ekspertem. 8)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ