Howard Shore - Hobbit

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60165
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#1666 Post autor: Adam » czw sty 03, 2013 19:01 pm

zastosowałem cytaty więc wiadomo że to nie moje :P jestem wielkim fanem LOTRa reżyserskiego (kinówki to kupy), którego oglądałem dziesiątki razy, ale mimo że minęło sporo lat, to dalej moje fanbojstwo nie zmusiło mnie do przeczytania tych książek, a z hobbitem będzie jeszcze gorzej :D

i Ty dalej nie rozumiesz że tu nikt nie hejtuje filmu, tylko pisze że technicznie jest porażką jak na taka produkcje, a całościowo ogólnie rozczarowaniem - i to widać i mozna poczytac. A Ty dalej zachowujesz się jakby liczyło się tylko Twoje zdanie i Tobie się podoba to git. Wyskakujesz z jakimiś Avengersami, totalnie nietrafnie bo film jest fenomenem i dostał świetne recki. hobbit przy tym i to jaki filmu jest odbiór to szajs.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14462
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Howard Shore - Hobbit

#1667 Post autor: lis23 » czw sty 03, 2013 19:09 pm

Adamie, żeby sięgnąć po film w wersji reżyserskiej to już wersja kinowa musi się podobać - przynajmniej ja to tak widzę a jeżeli wersje kinowe uważasz za ' kupę ' to jak doszło do tego, że sięgnąłeś po wersje rozszerzone?
" Hobbit " nie jest porażką, ma pewne mankamenty ale który film jest ich pozbawiony? - i, tak, liczy się moje zdanie, bo przecież nie będę się sugerował Twoim zdaniem, Ty od kilku tygodni piszesz, że film jest do niczego, itp. , ja film widziałem, podoba mi się ale skoro Adam uważa, że to porażka więc i ja muszę tak uważać?
zrozum, że każdy ma swoje zdanie i nie musi się sugerować recenzjami i opiniami innych, jeżeli jemu dany film, płyta, książka, itp. się podoba - Ty chyba uważasz, że należy się sugerować oceną i opinią tłumu, ja jestem innego zdania i wiszą mi recki, opinie, procenty, itp. ważne, żebym to ja jako widz był zadowolony.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60165
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#1668 Post autor: Adam » czw sty 03, 2013 19:12 pm

lis23 pisze:Adamie, żeby sięgnąć po film w wersji reżyserskiej to już wersja kinowa musi się podobać - przynajmniej ja to tak widzę a jeżeli wersje kinowe uważasz za ' kupę ' to jak doszło do tego, że sięgnąłeś po wersje rozszerzone?
odpowiedź jest prosta - nie byłem na nich w ogóle kinach, pierwsze jakie w ogóle widziałem to reżyserskie na dvd, potem zmusiłem się do obejrzenia kinówek i to był błąd :? kolejnym błędem był rok temu seans reżyserskich na blu, których to wydanie jest oszustwem bo to jest gówno nie blu - upscalling zwykłych dvd i tyle.
" Hobbit " nie jest porażką, ma pewne mankamenty ale który film jest ich pozbawiony? - i, tak, liczy się moje zdanie, bo przecież nie będę się sugerował Twoim zdaniem, Ty od kilku tygodni piszesz, że film jest do niczego, itp. , ja film widziałem, podoba mi się ale skoro Adam uważa, że to porażka więc i ja muszę tak uważać?
po raz 101 - nikt nie pisze i ja też nie, że film jest porażką :roll:
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Dexter
Kserujący nuty
Posty: 275
Rejestracja: pn paź 24, 2011 15:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#1669 Post autor: Dexter » czw sty 03, 2013 19:14 pm

Adam pisze: Jackson już nie ma złudzeń :D - http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wyd ... p?wi=92958
Ale ma rację - już dawno Akademia powinna uwzględniać wyróżniające się role motion-capture, a Serkis powinien zgarnąć nominację lub też statuetkę za naprawdę fenomenalny występ. Amen.

Nie uważam, żeby Hobbit był techniczną porażką - jest w porządku, może miejscami nie wszystko wyszło (jak na TAKI film to dziwi, zgoda), choć oczywiście do LotRa to nie ma startu.
Wierzę, że Life of Pi wygląda obłędnie, sam czekam na wizytę w kinie, a Hobbit raczej na nagrodach nie zaszaleje, bo na pewno żadnym przełomem technicznym nie jest. Chyba, że jego kartą przetargową będzie fantastyczny, jeszcze lepszy Gollum, ale na nagrody za 'ogólną' stronę wizualną to raczej za mało. Tym bardziej, że to tylko i aż ulepszona wersja postaci, która pomimo 10 lat na karku nadal wygląda świetnie.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14462
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Howard Shore - Hobbit

#1670 Post autor: lis23 » czw sty 03, 2013 19:17 pm

Adam pisze:
lis23 pisze:Adamie, żeby sięgnąć po film w wersji reżyserskiej to już wersja kinowa musi się podobać - przynajmniej ja to tak widzę a jeżeli wersje kinowe uważasz za ' kupę ' to jak doszło do tego, że sięgnąłeś po wersje rozszerzone?
odpowiedź jest prosta - nie byłem na nich w ogóle kinach, pierwsze jakie w ogóle widziałem to reżyserskie na dvd, potem zmusiłem się do obejrzenia kinówek i to był błąd :? kolejnym błędem był rok temu seans reżyserskich na blu, których to wydanie jest oszustwem bo to jest gówno nie blu - upscalling zwykłych dvd i tyle.

Mam wersje reżyserskie na Blu-Ray i obraz jest o wiele lepszy niż na DVD, mam też wersje reżyserskie na DVD, sprawdziłem jak to wygląda po upscallingu do 1080p i nie ma porównania z BD - widoczne kwadraciki, itp.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60165
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#1671 Post autor: Adam » czw sty 03, 2013 19:20 pm

ooo kolejna dyskusja :D sorry, nie naciągniesz mnie na nią... jak uważasz że lotry na blu to dobra rzecz, to powodzenia :) no ale patrząc na Twój słynny temat "lisowe problemy blurayów" nie dziwie się że to kolejna rzecz która Ci się - wyjątkowo po raz kolejny - podoba :mrgreen: powiem tylko tyle - ZAŁAMKA.
NO CD = NO SALE

Templar

Re: Howard Shore - Hobbit

#1672 Post autor: Templar » czw sty 03, 2013 19:29 pm

Akurat walka olbrzymów i sceny u goblinów były rewelacyjne, król goblinów świetnie zrobiony, podobały mi się bardzo zdjęcia jak zaczęli później uciekać, wyglądało to jak gra komputerowa, ale świetne to było :D
Adam pisze:ooo kolejna dyskusja :D sorry, nie naciągniesz mnie na nią... jak uważasz że lotry na blu to dobra rzecz, to powodzenia :) no ale patrząc na Twój słynny temat "lisowe problemy blurayów" nie dziwie się że to kolejna rzecz która Ci się - wyjątkowo po raz kolejny - podoba :mrgreen: powiem tylko tyle - ZAŁAMKA.
Chyba ripa jakiegoś zrypanego z BR oglądałeś, a nie na Blu, dopiero co obejrzałem na BR wersje rozszerzone i obraz czyściutki, prawdziwe 1080p.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14462
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Howard Shore - Hobbit

#1673 Post autor: lis23 » czw sty 03, 2013 19:31 pm

Dziwnie jest z Tobą dyskutować ;) jeżeli uważasz, że wersja DVD Ajest lepsza od Blu-Ray to powodzenia :D na 21 calowym tv jeszcze ujdzie ale i tam widać z bliska pixele, ja puściłem sobie " Drużynę Pierścienia " na upscallingu i z BD i różnicę widać, na BD wszystko jest wyraźniejsze, dokładniejsze i nie ma pixeli :P, martwi tylko zmiana kolorystyki względem wersji kinowej i DVD ( przesadzili z zielenią ).
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60165
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#1674 Post autor: Adam » czw sty 03, 2013 19:34 pm

moja bravia 46'' twierdzi inaczej i ocenia obraz na 4/5 - oryginalny bluray z polskiej edycji. dla mnie przy takim produkcie i tytule jest to lekkim rozczarowaniem. ale nieważne - cześć zarzutów wymieniłeś sam wyżej :mrgreen:

edit - oczywiście kinowe edycje na blu to jest w ogóle skandal, rozszerzone na blu są o wiele lepsze, ale dalej nie uważam obrazu za geniusz - j/w.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14462
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Howard Shore - Hobbit

#1675 Post autor: lis23 » czw sty 03, 2013 19:42 pm

Heh, Masz tv, który sam ocenia filmy? ;)
kolory nie mają wpływu na ogólną jakość obrazu tylko na jego klimat - poza tym, obraz jest b. dobry, cierpi tylko " Drużyna Pierścienia ", potem jest już znacznie lepiej i nie ma zabawy z kolorami.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60165
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#1676 Post autor: Adam » czw sty 03, 2013 19:43 pm

no sorry ale jak na trzeźwo widzę film na zielono, to jak mogę ocenić jakość tego obrazu na 5/5? :roll:
NO CD = NO SALE

Templar

Re: Howard Shore - Hobbit

#1677 Post autor: Templar » czw sty 03, 2013 19:45 pm

Jaka zieleń, co wy dupicie, telewizory wam się popsuły :P Przy Drużynie to jeszcze można się czepiać lekkiego ziarna, ale Dwie Wieże i Powrót Króla mają świetny obraz 5/5, nie ma do czego się przyczepić.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60165
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#1678 Post autor: Adam » czw sty 03, 2013 19:46 pm

zieleń jest w drużynie. nawet w reckach to czytałem ongiś bo też zastanawiałem się czy mi sie tv sypie czy co :D
NO CD = NO SALE

Templar

Re: Howard Shore - Hobbit

#1679 Post autor: Templar » czw sty 03, 2013 19:47 pm

No to widać mój Samsung jest taki zajebisty, że zieleń pousuwał :P :mrgreen:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60165
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#1680 Post autor: Adam » czw sty 03, 2013 19:48 pm

może - szajsungi zawsze mają farta tam gdzie nie trzeba :]
NO CD = NO SALE

ODPOWIEDZ