GOLDEN AGE - merytorycznie profesjonalnie fachowy temat

[Michał Turkowski]

Zna ktoś ten album? Jakieś refleksje?

Ok to wygląda to tak -

CD1 to re-rec Ben-Hura, który Rozsa nagrał na LP. Świetne nagranie, ale jeśli masz 2CD od Rhino/Sony to nie potrzebujesz tego. A jeśli masz BOX FSM to już w ogóle

CD2 to też re-rec Rozsy "Quo Vadis", jest to to samo nagranie, które reckował Marek - problem tego nagrania jest taki że większość najważniejszych utworów jest nagranych w ślamazarnym tempie, zmniejszonym bardzo w stosunku do oryginału, który był w filmie (a który jest niedostępny bo taśmy się spaliły) jak i do tego co nagrał ostatnio Tadlow (bo tam są tempa filmowe). Jeśli masz Tadlowa to odpuść to tym bardziej że jest malutko materiału,

[kiedyśgrześ]

danke

[Kaonashi]

Jest okazja na odkop:
http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=1810

[hp_gof]

Czy Ty robisz w ogóle coś innego poza pisaniem recek?

[Kaonashi]

Oczywiście, ale pisanie recek to dla mnie najlepszy sposób na poszerzanie wiedzy/zainteresowań.

[Marek Łach]

Dobra robota, Kaonashi. Swoją drogą, ciekawe czy prowodyr tej "merytorycznie profesjonalnej dyskusji" słuchał coś z GA od tamtego czasu.

[Wawrzyniec]

Prowodyr jest zajęty słuchaniem muzyki z "Interstellar Age'u", ale od czasu do czasu coś z Golden Age'u sobie zapoda. Spokojna głowa.

[Marek Łach]

Tytuły or it didn't happen.

[Adam]

ja ostatnio słuchałem znów po latach Wikingów. gaszz dalej działa ten score tylko szkoda że dalej do tej pory nikt nie wydał go porządnie a wszystko bliższe jest do LP niż CD.

[Koper]

Czy Ty robisz w ogóle coś innego poza pisaniem recek?

Czasem oddycha jeszcze

[Kaonashi]

Dobra robota, Kaonashi.

Dzięki

Czy Ty robisz w ogóle coś innego poza pisaniem recek?

Czasem oddycha jeszcze

Między wrzucaniem recek jeszcze zdarza mi się czasem coś zjeść.

[Wawrzyniec]

Tytuły or it didn't happen.

1964 będzie się liczył, czy w Silver Age wpadam?

Vic Mizzy "The Night Walker"

[Marek Łach]

No widzisz, nie znam tego score. Opowiedz coś o nim.

[Wawrzyniec]

Kim jest Vic Mizzy to wiadomo, mam nadzieję? Twórca legendarnego tematu do Rodziny Adamsów.
Na ten soundtrack natrafiłem, czy też lepiej powiedzieć, "poskładałem" go kiedy odkryłem ten film pt. "The Night Walker".
Bardzo spodobała mi się tematyka i styl w jakim ten film jest zrobiony. Motyw snów zawsze w cenie:

https://www.youtube.com/watch?v=r8waAFJ14WM

I naturalnie oglądając ten abstrakcyjny film od razu zwróciłem uwagę, jakże go właśnie muzyka Mizzy'ego wypełnia.
Niestety sam soundtrack jest dość ciężko dostępny w dobrej jakości. Tak też musiałem się zadowolić "składakiem" z mp3 i youtube'a. Dlatego też przy pomocy w pełnej dobrej wersji byłbym bardzo wdzięczny.

Ale co tu dużo pisać najlepiej od razu dam fragment z charakterystycznym motywem z prologu i świetnych napisów początkowych:

https://www.youtube.com/watch?v=dFM3qrytExo

Chwytliwe i z klimatem.

[Marek Łach]

No, całkiem niezły. Dużo jest tam muzyki? Film może i ma ciekawą tematykę, ale wygląda na produkcję klasy B.