Czego ostatnio słuchaliście?

[Marek Łach]

"Double Indemnity"/The Lost Weekend/The Killers"
Tutaj to przede wszystkim świetny temat przewodni z "The Lost Weekend", pierwsze minuty "The Weekend Begins" i "The Walk" z drugiej suity. "Prelude" z Double Indemnity też ładne, choć już "Finale" nieco przynudza. Temat "The Killers" również miło mi było poznać

Oglądałeś filmy? 3x cudeńko. A Rózsa wymiata, jak to w kinie noir.

No i gdzieś tam Providence u Ciebie widziałem - przepiękna rzecz, polecam wszystkim gorąco.

[Mystery]

Widziałem tylko ten pierwszy, ale dwa pozostałe mam w planach. A "Providence" to klasa, kto nie słyszał niech słucha

http://www.youtube.com/watch?v=4yeMl9mttJ4

Miało być na konkurs, ale niech wam będzie

[Koper]

Ja ostatnio wałkuję hornerowskiego "Krulla".



Co by nie mówić o niedoskonałościach wczesnego Jamesa (np. elektroniczne brzmienia przypisane najeźdźcom zalatują tandetą, na szczęście wiele tego nie ma ) czy już pierwszych zgrzytach na oryginalności ("Planety" Holsta - "Jowisz" konkretnie jeśli dobrze kojarzę, no i oczywiście autoplagiaty z "Wolfena" ) to jednak jest to jedna z moich ulubionych prac Hornera. Porywająca, przebojowa, pełna fajnych tematów, temacików, lejtmotywów i nawet mimo pewnych fragmentów bardziej ilustracyjnych słucha się tego jak dla mnie o wiele lepiej niż męczącego momentami "Willow". No a temat główny ("Riding of Fire Mares") wymiata.

[muaddib_dw]

Wczesny Horner z polotem i dziecięcą fantazją. Oprócz fajnego tematu przygodowego mamy jeszcze piękny motyw miłosny. Muza godna polecenia zwłaszcza w wydaniu 2 CD http://uprius.com/view.php?id=641772

[Adam]

Ja ostatnio wałkuję hornerowskiego "Krulla".



Co by nie mówić o niedoskonałościach wczesnego Jamesa (np. elektroniczne brzmienia przypisane najeźdźcom zalatują tandetą, na szczęście wiele tego nie ma ) czy już pierwszych zgrzytach na oryginalności ("Planety" Holsta - "Jowisz" konkretnie jeśli dobrze kojarzę, no i oczywiście autoplagiaty z "Wolfena" ) to jednak jest to jedna z moich ulubionych prac Hornera. Porywająca, przebojowa, pełna fajnych tematów, temacików, lejtmotywów i nawet mimo pewnych fragmentów bardziej ilustracyjnych słucha się tego jak dla mnie o wiele lepiej niż męczącego momentami "Willow". No a temat główny ("Riding of Fire Mares") wymiata.

w jednopłytówce? toż to zbrodnia to wydanie - only Super Tracks 2CD !! mój najdroższy Horner, poza akademickim promo MCA z Apolla..

[Koper]

Ja nie lubię completów. A nie wydaje mi się, żeby tu czegoś znaczącego brakowało. Jest wszystko to co wartościowe z filmu zapamiętałem.

[Adam]

chyba śnisz! to tak samo jakby słuchać Wyspy piratów Debneya w wersji 1cd..

[muaddib_dw]

Hah Adam w tym samym czasie niczym fanboye Hornera

[Koper]

JA się zgadzam z Poledourisem, który stwierdził, że pewne fragmenty partytur filmowych nie powinny być wydawane. a 2CD Debneya to dla mnie za dużo. Tak samo jak 3CD Avatara.

[Adam]

a 2CD Debneya to dla mnie za dużo. Tak samo jak 3CD Avatara.

tego 3cd Avatara mogłeś sobie darować zabrzmiało jak Wawrzyniec, który by to porównywał i dał do porównaniaz Wyspą komplita z Szerloka..

[muaddib_dw]

Być może LaLa wyda Krulla 2CD to Koper zmieni zdanie.

[Adam]

a po co to znów wydawać? Super track wydał - mega wydanie, grubaśna ksiązka, mega design..

[muaddib_dw]

To co byś Koper powiedział na Complite Ultimate Edition Conan the Barbarian i Conan Destroyer po 2CD też byś olał?

[Adam]

To co byś Koper powiedział na Complite Ultimate Edition Conan the Barbarian i Conan Destroyer po 2CD też byś olał?

Koper jak mu Conana tak wydadzą to się zrówna fanbojowatością z Wawrzyńcem i jego arcygenialną Thin Red Line Tyle że Koper będzie miał ku temu powód i będzie full usprawiedliwiony, nie to co Wawrzyniec

[muaddib_dw]

LaLa wyda będzie taniej, tym bardziej ze afera ostatnio wokół SuperTracks i ich wydań w tym i Krulla właśnie że bez praw i mianowali je bootlegami.