ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59964
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#166 Post autor: Adam » śr lut 15, 2012 17:25 pm

LOL. najlepsze jest to - "and cemented KORZENIOWSKI as one of my favorite composers as well". przesłuchali ledwo 3 scory i już go za boga robią, ach ta ameryka :D oby znów nie czekali 3 lata na kolejny score... OBY :cry:

btw, na amazonie podali że album jest CD-R :shock: :? :evil: :twisted:
zostaje wersja eu, u nas juz nie ma takiego myku- nie wrzucili by do sprzedaży.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59964
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#167 Post autor: Adam » sob lut 18, 2012 20:19 pm

no i wersja EU tłoczona, na pohybel jankesom :D szkoda tylko że tak piękny projekt graficzny został wydany tak skromnie - brak książeczki - tylko świstkowa jedna kartka - to fail.
#FUCKVINYL

Turek

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#168 Post autor: Turek » sob lut 18, 2012 20:29 pm

I tak kupię :D Kto to wydał?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59964
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#169 Post autor: Adam » sob lut 18, 2012 20:31 pm

Interscope. u nas dystrybutorem jest Universal. ja dziś wciągłem za 49,90 w nie dla idiotów.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6082
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#170 Post autor: kiedyśgrześ » sob lut 18, 2012 20:38 pm

W Merlinie złotówkę drożej, swoją drogą gdy Baldu kupuje płytkę w pierwszym rzucie to się z niego śmiejesz :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59964
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#171 Post autor: Adam » sob lut 18, 2012 20:43 pm

polskie to wyjątek i zawsze kupuje w pierwszym rzucie. a Bladu takich nie kupuje ino inne i o takowych mówiłem :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6082
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#172 Post autor: kiedyśgrześ » sob lut 18, 2012 20:48 pm

Tak też pomyślałem, że z ciebie patriota i to w praktyce :D :D :D
Obrazek

Templar

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#173 Post autor: Templar » sob lut 18, 2012 20:51 pm

A poza tym to jest Bladu, z niego zawsze można się pośmiać :mrgreen:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59964
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#174 Post autor: Adam » ndz lut 19, 2012 09:26 am

eee teraz dopiero zauważyłem że tą reckę 10/10 pisała jakaś laska (pierwszy fejl :D ), do tego pisząc że to najbardziej romantyczny score ever (kolejny) :lol: nie liczymy tej recki w takim razie.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34942
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#175 Post autor: Wawrzyniec » czw lut 23, 2012 14:24 pm

Chociaż sam jestem dalekim fanem od przepięknie napompowanych, inteligentnych score'ów do melodramatów i tym podobnych filmów, to muszę przyznać, że "W.E." na swój sposób mi się spodobało. Fakt jest to w pewnym sensie kalka "Single Man", chociaż ja sam nie jestem aż tak rygorystyczny i bez wybaczenia, w tych kwestiach jak inni, więc mi to nie przeszkadzało. Najważniejsze, że słucha się tej muzyki naprawdę dobrze. Mam tylko nadzieję, że na następny projekt Abel nie będzie kazał czekać kolejne 2 lata. I może sam wreszcie przejmie inicjatywę, zamiast czekać, aż ktoś łaskawie do niego zapuka.
4/5
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59964
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#176 Post autor: Adam » czw lut 23, 2012 17:18 pm

Wawrzyniec dziś coś strasznie bojowy w opiniach i wskazówkach dla kompozerów :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34942
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#177 Post autor: Wawrzyniec » czw lut 23, 2012 17:40 pm

A co nie mam racji? :P Przecież chyba sam to wytykałeś Abelowi, czy może był to Koper :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59964
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#178 Post autor: Adam » czw lut 23, 2012 17:42 pm

było torszkę inaczej :) przecież on nie siedzi i nie czeka aż ktoś do niego łaskawie przyjdzie. problem jest w tym że ciągle walcząc tymi samymi propozycjami single mena nic nie zdziała. i o to mi chodziło.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34942
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#179 Post autor: Wawrzyniec » czw lut 23, 2012 17:46 pm

Ale sam napisałeś, że to dopiero do niego Madonna zapukała, aby skomponował muzykę do "W.E.". Według mnie Abel powinien jak Tyler i Desplat brać wszystko, wszędzie się pchać na siłę, sprawiać, aby było o nim głośno itd. Shitowaty film, co z tego, ważne, że angaż. Tylko tak ma szansę coś zyskać. Gdyż sam wspomniałeś, kompozytorów plumpscore'u w Hollywood jest sporo. A patrząc, że Desplat to aktualnie No.1 i Pan plumpscore'u, dla Abela może być naprawdę ciężko.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59964
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

#180 Post autor: Adam » czw lut 23, 2012 17:50 pm

Wawrzyniec pisze:Ale sam napisałeś, że to dopiero do niego Madonna zapukała, aby skomponował muzykę do "W.E.".
tak, bo nie ma czym wygrać konkursów skoro potrafi pokazac tylko single mena.
Według mnie Abel powinien jak Tyler i Desplat brać wszystko, wszędzie się pchać na siłę, sprawiać, aby było o nim głośno itd.
j.w. - on nie wygrywa konkursów po prostu i nie ma czego brać. a Tyler i Desplat to dla niego nieosiągalna liga jak na razie. toż każda lama z rcp zrobiła już więcej filmów od Abla chyba ;-)
Shitowaty film, co z tego, ważne, że angaż.
no to przecież WE jest mega szitowatym filmem wnioskując po tych wszytkich reckach.. więc wziął co leci ;-)
Gdyż sam wspomniałeś, kompozytorów plumpscore'u w Hollywood jest sporo. A patrząc, że Desplat to aktualnie No.1 i Pan plumpscore'u, dla Abela może być naprawdę ciężko.
owszem, dlatego nie ma roboty. do tego doprawdy dziwie sie że płyte FYC z WE tak badziewnie przygotował/ pozwolił by przygotowali? montaż oficjalnego wydania totalnie zmienia odbiór płyty i może miałby większe szanse na zauważanie przez akademie czy włodarzy jakby własnie płyta FYC była identyczna z oficjalną.

zresztą nie siedzimy mu w głwoie i może on nastawia się na inną dziedzine - w maju będzie wielka trasa koncertowa Cassowej z nim - ogólnoświatowa.. może przerzuci się na muze popularną - większa kasa i sława. ja tam mu życze powodzenia w dowolnej branży - ale lepiej w muzie popularnej jak dla mnie :P
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ