Howard Shore - Hobbit

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14456
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Howard Shore - Hobbit

#1546 Post autor: lis23 » pt gru 28, 2012 22:15 pm

Dexter pisze:
lis23 pisze:
Co nie zmienia faktu, że ja tego rozczarowania nie rozumiem.
O to mi właśnie chodzi, że ja tego rozczarowania nie rozumiem bo dla mnie " Hobbit " jest bardzo udanym filmem
nie rozumiem też zachwytów nad " Avengers " bo choć film jest niezły ale jak dla mnie wizualnie przeciętny - sukces uzasadniony ale aż tak wielki, chyba nie.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60159
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#1547 Post autor: Adam » pt gru 28, 2012 22:47 pm

lis23 pisze:nie rozumiem też zachwytów nad " Avengers " bo choć film jest niezły ale jak dla mnie wizualnie przeciętny - sukces uzasadniony ale aż tak wielki, chyba nie.
szkoda komentować - http://www.rottentomatoes.com/m/marvels_the_avengers/
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14456
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Howard Shore - Hobbit

#1548 Post autor: lis23 » pt gru 28, 2012 22:51 pm

Widzisz, Ty opierasz się na opinii innych i na ocenach, ja mam to gdzieś, ważne żeby film, książka, płyta, itp. przypadły mi do gustu, nawet jeżeli cały świat uważa je za dno.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35042
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Howard Shore - Hobbit

#1549 Post autor: Wawrzyniec » sob gru 29, 2012 00:08 am

Ja sam jako fan niektórych serii jestem w stanie zrozumieć lisa. Ale jednak porównania daje dość nietrafne, gdyż porównywanie "Hobbita" z "Avengersami" czy "The Dark Knight Rises" nie ma sensu. Chyba tylko, że to i to są blockbustery.

Adam wspomina, że dwa filmy i byłoby dobrze. Ja chciałbym jeden film. I na jednego 3 godzinnego "Hobbita" bym się z chęcią wybrał. Chciałem fajne fantasy jak "Willow". Ale wiadomo kasa. I tutaj nie wiem czy już tak bardzo winiłbym Jacksona, a bardziej producentów. I w sumie trochę mi żal Jacksona, który teraz próbuje ściemniać, że za trylogią przemawiały walory artystyczne.

Ale skoro fanom Tolkiena się podoba, to z drugiej strony chyba nie jest tak źle. :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14456
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Howard Shore - Hobbit

#1550 Post autor: lis23 » sob gru 29, 2012 00:13 am

Po pierwsze, nie porównuję " Avengers ' do " Hobbita ", piszę tylko, ze nie rozumiem fascynacji tym filmem - i tyle
po drugie - " Hobbit " jako jeden film to byłoby takie samo badziewie, jak WP w jednym filmie - dwa filmy, ok, ale jeden to stanowczo za mało - chyba, żeby wyciąć zeń bardzo wiele rzeczy a wyglądałoby to tak, jak polski " Wiedźmin " lub TLA.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Dexter
Kserujący nuty
Posty: 275
Rejestracja: pn paź 24, 2011 15:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#1551 Post autor: Dexter » sob gru 29, 2012 01:01 am

lis23 pisze: po drugie - " Hobbit " jako jeden film to byłoby takie samo badziewie, jak WP w jednym filmie - dwa filmy, ok, ale jeden to stanowczo za mało - chyba, żeby wyciąć zeń bardzo wiele rzeczy a wyglądałoby to tak, jak polski " Wiedźmin " lub TLA.
A niby czemu ekranizacja Hobbita (bez dodatkowych wątków) miałaby nie zmieścić się w jednym filmie? Przecież poszczególne tomy Władcy Pierścieni są o wiele bardziej rozbudowane od Hobbita, a jakoś w jednym filmie się mieściły.
Ja tam się cieszyłem z dwóch filmów, z wieści o trzech już nie bardzo, ale jeśli pozostałe będą tak udane, jak Niezwykła podróż, to jestem na tak :)
Szkoda tylko, że już nie zobaczymy Golluma :(

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14456
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Howard Shore - Hobbit

#1552 Post autor: lis23 » sob gru 29, 2012 02:01 am

Dexter pisze:
A niby czemu ekranizacja Hobbita (bez dodatkowych wątków) miałaby nie zmieścić się w jednym filmie? Przecież poszczególne tomy Władcy Pierścieni są o wiele bardziej rozbudowane od Hobbita, a jakoś w jednym filmie się mieściły.
Ja tam się cieszyłem z dwóch filmów, z wieści o trzech już nie bardzo, ale jeśli pozostałe będą tak udane, jak Niezwykła podróż, to jestem na tak :)
Szkoda tylko, że już nie zobaczymy Golluma :(
Nawet gdyby wywalić z filmu dodane wątki: Radagasta, Białą Radę, Azoga, Skalne Giganty i akcję w mieście Goblinów, to zaoszczędzono by może z 30 minut - a pozostała jeszcze wizyta u Beorna, Mroczna Puszcza, pająki, uwięzienie przez Leśne Elfy, ucieczka w beczkach, miasto Dale, wędrówka do Samotnej Góry, odnalezienie sekretnego wejścia, Hobbit na przeszpiegach u smoka, rozmowa Bilba ze Smaugiem, ubicie smoka, narastająca niechęć pomiędzy Krasnoludami a ludźmi, Bitwa Pięciu Armii ...
... nie, w jednym filmie to by się nie zmieściło, w dwóch, tak.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Dexter
Kserujący nuty
Posty: 275
Rejestracja: pn paź 24, 2011 15:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#1553 Post autor: Dexter » sob gru 29, 2012 02:51 am

lis23 pisze:
Nawet gdyby wywalić z filmu dodane wątki: Radagasta, Białą Radę, Azoga, Skalne Giganty i akcję w mieście Goblinów, to zaoszczędzono by może z 30 minut - a pozostała jeszcze wizyta u Beorna, Mroczna Puszcza, pająki, uwięzienie przez Leśne Elfy, ucieczka w beczkach, miasto Dale, wędrówka do Samotnej Góry, odnalezienie sekretnego wejścia, Hobbit na przeszpiegach u smoka, rozmowa Bilba ze Smaugiem, ubicie smoka, narastająca niechęć pomiędzy Krasnoludami a ludźmi, Bitwa Pięciu Armii ...
... nie, w jednym filmie to by się nie zmieściło, w dwóch, tak.
Gdybym miał strzelać, to powiedziałbym, że dodatkowe wątki zajmują trochę mniej, niż połowę filmu. Na pewno więcej, niż godzinę. Wątek Białej Rady to dobre kilka/naście minut, wątek Radagasta podobnie i tak dalej - dodatkowego materiału jest mnóstwo. Pojawienie się Froda to przecież też dodatek - miły, ale dla fabuły Hobbita zbędny, a zajmujący kolejne minuty. Część scen (np. 'przyjęcie' u Bilba) jest wydłużona i spokojnie mogłaby być krótsza. Oczywiście mi się to wszystko podobało, ale Hobbit to książka dająca się zmieścić bez problemu czasowego i jakościowego w jeden, trwający około 3 godziny film.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14456
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Howard Shore - Hobbit

#1554 Post autor: lis23 » sob gru 29, 2012 03:03 am

Dexter pisze:
Gdybym miał strzelać, to powiedziałbym, że dodatkowe wątki zajmują trochę mniej, niż połowę filmu. Na pewno więcej, niż godzinę. Wątek Białej Rady to dobre kilka/naście minut, wątek Radagasta podobnie i tak dalej - dodatkowego materiału jest mnóstwo. Pojawienie się Froda to przecież też dodatek - miły, ale dla fabuły Hobbita zbędny, a zajmujący kolejne minuty. Część scen (np. 'przyjęcie' u Bilba) jest wydłużona i spokojnie mogłaby być krótsza. Oczywiście mi się to wszystko podobało, ale Hobbit to książka dająca się zmieścić bez problemu czasowego i jakościowego w jeden, trwający około 3 godziny film.
W pięciogodzinnym filmie może tak ale nie w trzygodzinnym ... to by wyglądało po prostu fatalnie ...
na pewno kilku scen by nie było gdyby " Hobbit " był kręcony przed WP a tak musi on nawiązywać do trylogii - stąd Frodo i Bilbo spisujący swoje przygody dokładnie w tym samym dniu w którym zaczyna się fabuła " Drużyny Pierścienia ", Biała Rada, Saruman, itp. gdyby np. skrócić sceny pobytu Krasnoludów w Bag End to widz mógłby nie załapać motywacji Krasnoludów, itp.
Dlatego myślę, że dwa filmy byłyby idealne a że będą trzy to jeszcze lepiej :P
w przyszłym roku będą kręcić Bitwę Pięciu Armii na którą poświęcą aż 10 tygodni ... :o a za kamerą stanie ... Gollum ;P, który jest tu drugim reżyserem ;)
a samego Golluma być może jeszcze zobaczymy na ekranie, być może w trzecim filmie ujrzymy, jak opuszcza On Góry Mgliste w poszukiwaniu swojego skarbu ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: Howard Shore - Hobbit

#1555 Post autor: Agent » sob gru 29, 2012 09:19 am

czego by nie mowic dobrego czy zlego o Hobbicie, ale animacja Golluma jest teraz o dekade lepsza niz we Wladcy Pierscieni 8)

hp_gof

Re: Howard Shore - Hobbit

#1556 Post autor: hp_gof » sob gru 29, 2012 09:43 am

I jak mu się oczy świecą w ciemności! I jest o wiele bardziej brutalny niż w LOTRze! I nadal śpiewa piosenki :P I dowiadujemy się ile ma zębów hehehehe :mrgreen: :)

Awatar użytkownika
Dexter
Kserujący nuty
Posty: 275
Rejestracja: pn paź 24, 2011 15:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#1557 Post autor: Dexter » sob gru 29, 2012 10:27 am

lis23 pisze:
W pięciogodzinnym filmie może tak ale nie w trzygodzinnym ... to by wyglądało po prostu fatalnie ...

Kończę temat, bo fanbojstwo przesłania Ci jakiekolwiek argumenty. Ekranizacje kręci się nie od dziś, i to książek o wiele bardziej złożonych, niż Hobbit, wiele z nich wyszło znakomicie i wyobraź sobie, że chyba żadna nie trwała pięć godzin.

a samego Golluma być może jeszcze zobaczymy na ekranie, być może w trzecim filmie ujrzymy, jak opuszcza On Góry Mgliste w poszukiwaniu swojego skarbu ;)
'Twoja postać, Gollum, pojawi się w pierwszym filmie?'
'Tak, tylko i wyłącznie w pierwszym.' - to fragment wywiadu z Andym Serkisem, który można znaleźć w najnowszym FILMie.

hp_gof pisze:I jak mu się oczy świecą w ciemności! I jest o wiele bardziej brutalny niż w LOTRze! I nadal śpiewa piosenki :P I dowiadujemy się ile ma zębów hehehehe :mrgreen: :)
Te oczy były cudowne :)
O ile w LotRze Gollum był świetny, to tutaj jest jeszcze lepszy. Mimika jego twarzy rządzi, gdy zastanawia się nad rozwiązaniem zagadki :D

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14456
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Howard Shore - Hobbit

#1558 Post autor: lis23 » sob gru 29, 2012 14:53 pm

Dexter pisze:
Kończę temat, bo fanbojstwo przesłania Ci jakiekolwiek argumenty. Ekranizacje kręci się nie od dziś, i to książek o wiele bardziej złożonych, niż Hobbit, wiele z nich wyszło znakomicie i wyobraź sobie, że chyba żadna nie trwała pięć godzin.

a samego Golluma być może jeszcze zobaczymy na ekranie, być może w trzecim filmie ujrzymy, jak opuszcza On Góry Mgliste w poszukiwaniu swojego skarbu ;)
'Twoja postać, Gollum, pojawi się w pierwszym filmie?'
'Tak, tylko i wyłącznie w pierwszym.' - to fragment wywiadu z Andym Serkisem, który można znaleźć w najnowszym FILMie.


Po prostu nie wyobrażam sobie " Hobbita " w jednym filmie, chyba że zostałby odwalony po łebkach, kilka takich filmów już widziałem i wolę zbyt długą historię od zbyt krótkiej - " Władca Pierścieni " też miał być ekranizowany w jednym a potem w dwóch filmach, dopiero NLC wyraziło zgodę na trzy filmy.

Co do Golluma to Jackson mówił, że ma na razie gotowe dwa filmy i ok. połowy trzeciego a scenariusze są na bieżąco poprawiane i zmieniane, więc wszystko jeszcze jest możliwe.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Dexter
Kserujący nuty
Posty: 275
Rejestracja: pn paź 24, 2011 15:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#1559 Post autor: Dexter » sob gru 29, 2012 15:29 pm

lis23 pisze: Po prostu nie wyobrażam sobie " Hobbita " w jednym filmie, chyba że zostałby odwalony po łebkach, kilka takich filmów już widziałem i wolę zbyt długą historię od zbyt krótkiej - " Władca Pierścieni " też miał być ekranizowany w jednym a potem w dwóch filmach, dopiero NLC wyraziło zgodę na trzy filmy.
Naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy rozmiarem Hobbita i Władcy Pierścieni?
Jak już napisałem, sama Drużyna Pierścienia jest o wiele bardziej rozbudowana, niż Hobbit. Dwie wieże i Powrót króla tak samo, więc co do rzeczy ma argument, że NLC wyraziło zgodę na 3 filmy? Zrobiło tak, bo na 3 części właśnie od samego początku podzielono książkowego Władcę Pierścieni, więc idąc tą logiką Hobbit powinien być jednym filmem :D
Co do Golluma to Jackson mówił, że ma na razie gotowe dwa filmy i ok. połowy trzeciego a scenariusze są na bieżąco poprawiane i zmieniane, więc wszystko jeszcze jest możliwe.
Ok, ale jeśli mówi tak odtwórca tej roli i drugi reżyser Hobbita, to raczej mu wierzę :P

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14456
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Howard Shore - Hobbit

#1560 Post autor: lis23 » sob gru 29, 2012 15:36 pm

Dexter pisze:
lis23 pisze: Po prostu nie wyobrażam sobie " Hobbita " w jednym filmie, chyba że zostałby odwalony po łebkach, kilka takich filmów już widziałem i wolę zbyt długą historię od zbyt krótkiej - " Władca Pierścieni " też miał być ekranizowany w jednym a potem w dwóch filmach, dopiero NLC wyraziło zgodę na trzy filmy.
Naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy rozmiarem Hobbita i Władcy Pierścieni?
Jak już napisałem, sama Drużyna Pierścienia jest o wiele bardziej rozbudowana, niż Hobbit. Dwie wieże i Powrót króla tak samo, więc co do rzeczy ma argument, że NLC wyraziło zgodę na 3 filmy? Zrobiło tak, bo na 3 części właśnie od samego początku podzielono książkowego Władcę Pierścieni, więc idąc tą logiką Hobbit powinien być jednym filmem :D
Hmmm ... " Władca Pierścieni " NIE JEST trylogią - książka została sztucznie podzielona na trzy tomy, gdyż:
a: wydawca nie wierzył w sukces tak objętościowo dużej książki
b: papier był drogi
to jedna powieść podzielona na sześć ksiąg, więc można by nakręcić sześć filmów ;)
Sam Tolkien nie był zadowolony z podziału na trzy tomy

co do filmów to już na początku chciano z tego robić " groch z kapustą " - uśmiercać Hobbitów, łączyć dwie postaci i dwa miejsca w jedno, dopisywać wątki miłosne, itp. Miramax zgodził się tylko na dwa filmy, szczęśliwie nie zebrał wystarczających funduszy i projekt przejął WB - NLC.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

ODPOWIEDZ