Dexter pisze:
Gdybym miał strzelać, to powiedziałbym, że dodatkowe wątki zajmują trochę mniej, niż połowę filmu. Na pewno więcej, niż godzinę. Wątek Białej Rady to dobre kilka/naście minut, wątek Radagasta podobnie i tak dalej - dodatkowego materiału jest mnóstwo. Pojawienie się Froda to przecież też dodatek - miły, ale dla fabuły Hobbita zbędny, a zajmujący kolejne minuty. Część scen (np. 'przyjęcie' u Bilba) jest wydłużona i spokojnie mogłaby być krótsza. Oczywiście mi się to wszystko podobało, ale Hobbit to książka dająca się zmieścić bez problemu czasowego i jakościowego w jeden, trwający około 3 godziny film.
W pięciogodzinnym filmie może tak ale nie w trzygodzinnym ... to by wyglądało po prostu fatalnie ...
na pewno kilku scen by nie było gdyby " Hobbit " był kręcony przed WP a tak musi on nawiązywać do trylogii - stąd Frodo i Bilbo spisujący swoje przygody dokładnie w tym samym dniu w którym zaczyna się fabuła " Drużyny Pierścienia ", Biała Rada, Saruman, itp. gdyby np. skrócić sceny pobytu Krasnoludów w Bag End to widz mógłby nie załapać motywacji Krasnoludów, itp.
Dlatego myślę, że dwa filmy byłyby idealne a że będą trzy to jeszcze lepiej

w przyszłym roku będą kręcić Bitwę Pięciu Armii na którą poświęcą aż 10 tygodni ...

a za kamerą stanie ... Gollum ;P, który jest tu drugim reżyserem

a samego Golluma być może jeszcze zobaczymy na ekranie, być może w trzecim filmie ujrzymy, jak opuszcza On Góry Mgliste w poszukiwaniu swojego skarbu
