Który score z serii X-Men jest najlepszy?

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.

Który score z serii X-Men jest najlepszy?

Czas głosowania minął sob kwie 24, 2010 16:03 pm

''X-Men''-Michael Kamen
0
Brak głosów
''X-Men 2''-John Ottman
2
13%
''X-Men: The Last Stand''-John Powell
12
75%
''X-Men Origins: Wolverine''- Harry Gregson-Williams
2
13%
 
Liczba głosów: 16

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59968
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#16 Post autor: Adam » czw kwie 22, 2010 10:27 am

baaa 8)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25114
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#17 Post autor: Mystery » czw kwie 22, 2010 10:29 am

Adam Krysiński pisze:baaa 8)
Ale, że bladu zwerbował kogoś do oddania głosu na "Wolverine" to respekt 8) :wink:

Mefisto

#18 Post autor: Mefisto » czw kwie 22, 2010 13:17 pm

Adam Krysiński pisze:toś czemuś głosu nie dał na niego w takim razie? :P
palec mnie się omsknął :P

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59968
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#19 Post autor: Adam » czw kwie 22, 2010 13:21 pm

jaaasne :P
#FUCKVINYL

bladerunner

#20 Post autor: bladerunner » czw kwie 22, 2010 13:23 pm

Van Mefi głosował na Wolverine :shock: :shock: :shock: :P

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59968
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#21 Post autor: Adam » czw kwie 22, 2010 13:24 pm

na Pałela ,bo ma 10 głos :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ele
Początkujący orkiestrator
Posty: 626
Rejestracja: ndz maja 17, 2009 16:05 pm

#22 Post autor: Ele » czw kwie 22, 2010 13:58 pm

U mnie wybór był pomiędzy HGW i Powellem, przy czym wybrałem tego drugiego. Obaj panowie mieli zupełnie inny pogląd na Xmena, z czego bardziej podoba mi się pogląd Powella. Podobnie jak większości, co tłumaczy dlaczego HGW został tak zjechany za swój pogląd. Przy czym troszkę niesłusznie, imo Xmen HGW jest niezły

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#23 Post autor: Marek Łach » czw kwie 22, 2010 14:10 pm

Ja też dałem Powella. W sumie nic wybitnego, ale seria nie stworzyła dotąd wielkiej konkurencji. Zdecydowanie wolę Spidery Elfmana.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59968
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#24 Post autor: Adam » czw kwie 22, 2010 14:11 pm

Marek Łach pisze:Zdecydowanie wolę Spidery Elfmana.
dwójeczka roooocks 8)
#FUCKVINYL

bladerunner

#25 Post autor: bladerunner » czw kwie 22, 2010 14:43 pm

ankieta potrwa co prawda jeszcze trochę, ale widać, że Powell zmiażdżył konkurencje i zamknął mordy krzykaczom :P :oops: 8)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59968
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#26 Post autor: Adam » czw kwie 22, 2010 14:44 pm

no raaczej 8)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59968
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#27 Post autor: Adam » pt kwie 23, 2010 10:21 am

no no, z dnia na dzień Pałel miażdży dupe konkurencji :) tak trzymać! normalnie jak Wawrzyniec przy formacie XPka :D
#FUCKVINYL

bladerunner

#28 Post autor: bladerunner » pt kwie 23, 2010 12:03 pm

ee tam a ja tam już słucham X-Mena z oryginalnej płyty i mam Was głęboko w nosie.:)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34942
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#29 Post autor: Wawrzyniec » ndz kwie 25, 2010 01:45 am

O proszę jakoś podczas mojej nieobecności przegapiłem tę ankietę. Ale i tak pewnie zagłosowałbym na Powella, chociaż jeżeli mam być szczerym to mnie jakoś ta seria, ani muzycznie, ani filmowo, ani kreskówkowo, ani komiksowo nigdy wielce nie przypadła do gustu. Gratuluję, jakby co zwycięscy, ale i też lubię bardziej inne prace Powella.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

bladerunner

#30 Post autor: bladerunner » pt maja 21, 2010 18:19 pm

artytura Powella do X3 jest słaba jak barszcz. To sztampowe hollywoodzkie rzemiosło, które poza filmem nie sprawdza się dobrze. Płyta wypuszczona przez Varese to istna kpina. Materiał zawarty na naiej składa się tak na dobrą sprawę z kilku utworów, które zostały poszatkowane niczym kapusta. Słucha się tego okropnie że już nie wspomne o jakiejkolwiek spójności. Przypomina mi to nieco SW: The Phantom Menace (Ultimate Edition) gdzie do podobnego zabiegu uciekło się Sony.

Wracając już do samej partytury. To gniot, nie bójmy się tego stwierdzić. Na tle poprzednich partytur z serii (X i X2) wypada mizernie. Druga żałosna pozycja Powella w tym roku.
Pierdolnąłem na zawał :) z wrażenia, ale zgadzam się w 100%

Najlepszy X-Men wyszedł spod ręki Harry'ego :)

ODPOWIEDZ