3. Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
bladerunner

#16 Post autor: bladerunner » czw lut 11, 2010 23:49 pm

bardzo chętnie.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35042
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#17 Post autor: Wawrzyniec » pt lut 12, 2010 01:29 am

dziekan pisze:Wawrzyniec ty masz blisko do Krakowa,więc pewnie urządzisz sobie Tour De Pologne :
odcinek specjalny - Rzeszów-Kraków
W tym okresie czasowym, chyba raczej Berlin - Kraków, a raczej na 90% będę zajęty, więc jak co roku niestety odpada :( Mimo to życzę wszystkim udanej zabawy i miłych spotkań :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60159
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#18 Post autor: Adam » pt lut 12, 2010 08:35 am

Krelian pisze:ja rozumiem, że Shore będzie :P ?
http://www.fmf.fm/pl/3/57/99/2-festiwal-muzyki-filmowej

1 film - na samej górze strony :)
Althazan pisze:Hmmm... Powiem tak: jak za organizację i sprowadzanie płyt na tą okazję zajmie się jakaś firma, to płyty, które normalnie można kupić np. w Japonii będą po 200zł ;) a te z Korei lub Chin po 100zł :shock: ....W końcu i tak to kupujący powinien zaakceptować cenę, która nie zawsze należy do poziomu "polskich scorów" ;)
Zgadzam się, przebicie cenowe było widać np rok temu na koncercie Kaczmarka, gdzie Niewierną sprzedawali za... 80 zł :shock: Chora cena to była. Oczywiście to nie wina organizatorów, ja tylko stwierdzam fakt jak bylo. Rok temu był przykład że w filharmonii schodziła tylko Hania i Marzyciel bo były po 30 zł. Niewiernej nikt nie tykał, mimo że wypadła najlepiej na koncercie i film najbardziej znany. Wydania japońskie są i będą jeszcze droższe, więc specjalnego powodzenia nie widzę. Są w naszym kraju sklepy które sprowadzają z zagranicy na zamówienie, tylko tam jakiś score kosztuje np 150 zł, a samemu sprowadzasz go za 100 zł. Pytanie jest tylko czy Biuro Festiwalowe znalazło by taką firmę, która zrezygnuje z tych chorych cenowych nakładek, bo wtedy to by zmieniło postać rzeczy. Pytanie czy będą w stanie takiego kogoś załatwić.. A jest sporo płyt, nawet japońskich czy korea/china, które można kupić np juz wraz z przesyłką za 50-60 zł. Łukasz ostatnio chocby w dziale płytowym pytał o takie dla przykładu "The Sun Also Rises". Świetna muza i tania płyta właśnie w tej cenie, mimo że z drugiego końca globu... Nie wszystko jest drogie. Sporo japończyków ma też alternatywy europejskie. Np. Duna płyty są tanie - ja zapłaciłem za Bankiet 50 zł wraz z wysyłką. Wydanie EU oczywiście, ale w kraju kompletnie neidostępne... Mozna tak wymieniać bo jest masę azjatyckich kompozytorów których płyty można tanio dostać. To tylko przykłady z ostatnich dni jakie tu na forum się pojawiły więć podaje.
A białe kruki - o ile ktoś jakieś ma na wymianę - zawsze można przynieść na takie właśnie spotkanie, ale przydałaby się wtedy jakaś szafa pancerna albo gablota ze szkłem kuloodpornym... :twisted:
Z mojego doświadczenia może to być potrzebne ;-) Ostatnio jeden kompozytor mi nie chciał 2 swoich tytułów oddać jak je zobaczył przy podpisywaniu :lol: Dlatego ja się boję, że mi ktoś nie będzie chciał oddać przy podpisie płyty jak jakąś zobaczy, a kilka tytułów takich mam ;-)

A tak wracając na poważnie... Przede wszystkim będzie trzeba się Łukasz postarać wspólnymi siłami, żeby zorganizować takie spotkania jak pisałeś, by mozna było usiąść przy przysłowiowym stole i rozdawać sto autografów.. To możer być jakaś aula albo coś. Nie widzę sensu w jakimś namiocie festiwalowym gdzie będzie 10 osób na krzyż a spotkanie będzie przerywane przez pijanych angoli jak ostatnio :) Jak takie spotkanie/seminarium/whatever będzie i będzie wcześniej zapowiedziane, to też dodatkowo wzbudzi zainteresowanie płytami, bo nabywca będzie wiedział że wyda sporo kasy ale będzie miał autograf (coś jak np. podpisywanie przez Hansa i Howarda batmana rok temu). Wg mnie to działa pobudzająco na zakupy zawsze. Więc wtedy zorganizowanie sklepiku dodatkowo będzie zmotywowane i będzie miało na starcie zainteresowanie. Sporo ludzi wejdzie, popatrzy na ceny i nie kupi z braku kasy, ale sporo kupi mimo wszystko.

Chodzi o to żeby na takim spotkaniu kompozytor miał komfort, i fani też. Żeby nie trzeba było osaczać gościa bo wie się że ma się na to tylko 10 minut. Żeby nie robić z tego bydełka, nie rozpychać się jak na czerwonych dywanach gdzie przepychają się by podtykać kartkę ze zdjęciem do podspisu i gdzie ludzie krzyczą. Żeby w jakiejś knajpce, auli czy cokolwiek kompozytor sobie siedział spokojnie i powiedział : moi fani jesteście zajebiści, spokojnie Wam teraz wszystko podpiszę , zrobię fotkę itp itd. Bez pośpiechum, bez pchania się... Sądzę że poświecenie przez kompozytora 30 minut na takie coś nie było by problemem specjalnym, tylko trzeba do tego podejść z kulturą i argumentami za tym przemawiającymi, by kompozytra do tego przekonać, a sądze że nie będzie problemu. Shore po symfoniach LOTRa ma stoliczek i spokojnie podpisuje płyty i sprzedaje więc jemu nie bęzie trzeba tłumaczyć tak sądze :)

Co myślicie o tym co napisałem? O tych moich spostrzeżeniach? Wydaje mi się że specjalnie źle nie myslę w tym temacie ;-) Pogadamy na privie jeszcze..
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Łukasz Waligórski
Początkujący orkiestrator
Posty: 617
Rejestracja: śr maja 18, 2005 12:27 pm
Kontakt:

#19 Post autor: Łukasz Waligórski » pt lut 12, 2010 09:43 am

Myślę dokładnie tak samo jak Ty Adam. Jeśli chodzi o miejsce takiego spotkania to już pewien konkret jest - i nie jest to Pająk, ale konkretna sala z dużymi możliwościami multimedialnymi. Problem polega na tym, że trudno będzie zgrać grafiki wszystkich kompozytorów z naszym spotkaniem, które zostanie wpisane jako wydarzenie towarzyszące festiwalowi. Właśnie w tej chwili takie rzeczy są uzgadniane i staram się przeforsować nasze pomysły...

Też miałem pomysł spotkania z kompozytorami, na którym można by kupić ich płyty. Zdaję sobie sprawę że zejście z ceną takich krążków, sprowadzanych z Azji, poniżej 100 jest trudne. Dlatego takie spotkanie, na którym kupujący miałby gwarancję autografu na pewno byłoby dobrą motywacją. Będziemy rozmawiać z różnymi firmami zajmującymi się sprowadzaniem płyt i zobaczymy jakie z tego wynikną wnioski i ceny. W razie czego Adam założymy spółkę i sprowadzimy z Chin jakiś kontener bootlegów i będziemy sprzedawać z przebitką 100% ;P Aaaa... a Althazana zamknie się w jakiejś szafie żeby nam interesu nie zepsuł, bo chyba jako jedyny będzie potrafił odróżnić bootleg od oryginału ;P

Myślę że jakieś konkrety w sprawie tego spotkania warto jednak omówić na PM. Mojego maila znasz. GG to 4284288 Chyba warto zaangażować to wspólne siły ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60159
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#20 Post autor: Adam » pt lut 12, 2010 09:53 am

gg też mam :) w ten weekend jak znajdę chwilę to pogadamy bo ustawicznie czasu nie mam ostatnio.. z Robertem gadałem tydzień temu, w tym tygodniu z nim będę się widział, bo nakreślałem mu to już również. Będzie dobrze! Zamęczymy ich żeby zorganizować to kulturalnie i po ludzku dla ludzi, od ludzi ;-) No i niekoniecznie może muszą być wszyscy kompozytorzy na raz przy jednym stole.. ;-)
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3638
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

#21 Post autor: Althazan » pt lut 12, 2010 10:48 am

Dobrze gadacie - dać Wam wódki! :D
Spotkania jak najbardziej są potrzebne. Więcej - w niektórych przypadkach stanowią o sile festiwalu. Muzyki zawsze można posłuchać w domu, kompozytora tam się nie spotka...

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#22 Post autor: Bucholc Krok » pt lut 12, 2010 11:34 am

Althazan pisze:A poza tym który kolekcjoner pozwoli innemu wyjąć swój dysk z pudełka? ;)
Wyjmować to sobie można w domu.. Ja bym nigdy żadnej płyty nie przyniósł na jakiekolwiek zebranie. :)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60159
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#23 Post autor: Adam » pt lut 12, 2010 11:34 am

Bucholc Krok pisze:Wyjmować to sobie można w domu.. Ja bym nigdy żadnej płyty nie przyniósł na jakiekolwiek zebranie. :)
Przesadzasz :)
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35042
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#24 Post autor: Wawrzyniec » pt lut 12, 2010 12:13 pm

dziekan pisze:Jak chcesz to moge ci wysłac jeszcze kartke albo kupic jakąś pamiątke ;)
Dobra, to kup mi jakąś płytkę na pamiątkę :) Trzymam Cię za słowo :wink:

P.S. Jakby można było, to poróbcie kilka zdjęć ze spotkania, żeby Ci nieobecni mogli sobie pooglądać :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Łukasz Waligórski
Początkujący orkiestrator
Posty: 617
Rejestracja: śr maja 18, 2005 12:27 pm
Kontakt:

#25 Post autor: Łukasz Waligórski » pt lut 12, 2010 13:36 pm

Althazan pisze:Dobrze gadacie - dać Wam wódki!
Albo sake :P

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3638
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

#26 Post autor: Althazan » pt lut 12, 2010 14:56 pm

Łukasz Waligórski pisze:Albo sake :P
Sake i sake, pewnie coś się kroi czerwonokółkowego... :?:

Awatar użytkownika
Łukasz Waligórski
Początkujący orkiestrator
Posty: 617
Rejestracja: śr maja 18, 2005 12:27 pm
Kontakt:

#27 Post autor: Łukasz Waligórski » pt lut 12, 2010 15:11 pm

Althazan pisze:Sake i sake, pewnie coś się kroi czerwonokółkowego... :?:
Albo mam po prostu fazę na sake 8) kto wie...?

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#28 Post autor: Bucholc Krok » pt lut 12, 2010 17:42 pm

Wawrzyniec pisze:Dobra, to kup mi jakąś płytkę na pamiątkę :) Trzymam Cię za słowo :wink:
Dziekan niech się lepiej rozliczy ze starych zaległości. Przypominam: dostaję 8zł za posta czyli na dzisiaj wychodzi jakieś 18tys. na rękę. I bardzo bym prosił nie zwlekać, bo mam długą wishlistę.
P.S. Jakby można było, to poróbcie kilka zdjęć ze spotkania, żeby Ci nieobecni mogli sobie pooglądać :)
Lepszy zapis video "za kulisami", kiedy redakcje będa już miały w czubach.. Zobaczymy prawdziwe oblicza. :)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26567
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#29 Post autor: Koper » sob lut 13, 2010 01:27 am

Przecież redaktorzy z każdego portalu non-stop chodzą nawaleni w trzy dupy i żadnego "za kulisami" do tego nie potrzeba. ;) Recek nie czytasz? Myślisz, że niektóre pomysły i analizy to na trzeźwo przyjdą? :D Bez szans. Taki Babuch to w ogóle jakieś lepsze dopalacze bierze. Jakieś opium z Afganistanu czy coś tam... Adam Krysiński to w ogóle szkoda słów. ;):)

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#30 Post autor: Bucholc Krok » sob lut 13, 2010 08:43 am

Koper pisze:Taki Babuch to w ogóle jakieś lepsze dopalacze bierze. Jakieś opium z Afganistanu czy coś tam...
No popatrz.. a Babuch mi wyglądał na takiego porządnego.. (to chyba przez te okulary i frasobliwy wyraz twarzy na fotkach) upadają autorytety. :D:P
Adam Krysiński to w ogóle szkoda słów. ;):)
Czy Adam to ten osobnik, który na opublikowanym w zeszłym roku zdjęciu z imprezy w Krakowie (komentarz do zdjęcia mówił, że za plecami stoi konkurencja) był taki czerwony na twarzy? :)

ODPOWIEDZ