Minęło już sporo czasu od kiedy napisałem ten temat. I doszedłem do wniosku, że ciekawie przeanalizować jak prezentują się poszczególni kompozytorzy z Media Ventures/Remote Control. Czy ktoś podskoczył lub spadł w mym rankingu? Czy też czy pojawiły się jakieś nowe interesujące postacie?
Niestety nie do końca jestem pewien czy niektórzy kompozytorzy dalej należą do "Remote Control" czy też nie (Klaus Badelt chociażby)

Dlatego też proszę o wybaczenie jak się przy którymś pomylę.
Przed rokiem sytuacja prezentowała się mniej więcej tak:
"GOOD"
- Harry Gregson-Williams
- Klaus Badelt
- Marc Streitenfeld
- John Powell
"Bad"
- Trevor Rabin
- Steve Jablonsky
"Ugly"
- Ramin Djawadi
Niestety trochę się pozmieniało i to szczególnie jeżeli chodzi o kategorię "GOOD". Gdyż o Marcu Streitenfeldzie to ja niestety od roku nic nie słyszałem

A Klaus Badelt tworzy do zupełnie mi nieznanych produkcji. Chociaż dalej nie jestem w stanie przenieść go do kategorii "Bad". Dalej wierzę, że to kompozytor z potencjałem i może muzyką do filmu "Solomon Kane" to pokaże.
W sumie to tylko John Powell dalej prezentuje tradycyjny dla siebie dobry poziom. Czego niestety nie można napisać o Harry'm Gregsonie-Williamsie, który w tym roku zaskoczył mnie wyłącznie słabymi pracami. Niestety tym co ostatnio wyczynia zasługuje na "Bad". A szkoda, gdyż myślałem, że to kompozytor z większym potencjałem
Steve Jablonsky niestety zawiódł mnie "Transformers 2" dlatego też mimo sympatii za "Transformers 1" i "Steamboya" nie mogę go ocenić wyżej.
Trevor Rabin w sumie też komponuje w znanym sobie stylu, ale jak na mój gust to dalej za mało, aby być "Good".
Ramin Djawadi niestety nic nie pokazał ciekawego, aby móc zmienić się z "Ugly" na chociaż "Bad".
Do dobrze nam znanej grupy dołącza jednak parę nowych osób:
- Atli Oervarsson - znany głównie z muzyki dodatkowej i za sprawą muzyki do słabego filmu "Babylon A.D." Niestety swoimi dokonaniami zasługuje tyko na "Bad".
- Geoff Zanelli - o tym kompozytorze chyba nie ma za wiele co pisać. Ja na mój gust niestety obok Djawadiego, "Ugly".
Jest jednak pewna osoba, która moim zdaniem w pełni zasługuje na "Good":
- Trevor Morris - kompozytor znany mi głównie za sprawą muzyki do serialu "The Tudors". Jednak słuchając tej muzyki jestem pod sporym wrażeniem tego kompozytora. Ma on niewątpliwie talent i też nie jest jak chociażby Steve Jablonsky "kserem" co to kopiuje dokonania Hansa Zimmera i kolegów. Kompozytor z potencjałem. Dlatego według mnie w pełni zasługuje na "GOOD".