Robbie Robertson - Killers Of The Flower Moon (2023)

[swordfish]

Badum Tss. Przy czym to normalny czas trwania dla filmu Scorsese.

Krótszy od "Irlandczyka" o 3 minuty i dłuższy od "Wilka z Wall Street" o 8 minut.

Najciekawszą długość ma jednak "Napoleon" Ridleya Scotta. Do kin wejdzie wersja producencka 2h 38m, a w serwisie AppleTV+ po kilku tygodniach pojawi się pełna wersja reżyserska 4h 10m.

[Mystery]

1. (Intro) The Sacred Pipe (0:39)
2. Osage Oil Boom (2:52)
3. My Land…My Land (2:11)
4. Heartbeat Theme/ Ni-U-Kon-Ska (3:34)
5. They Don’t Live Long (2:56)
6. The Wedding (2:05)
7. Tribal Council (1:13)
8. Reign of Terror (2:52)
9. Insulin Train (2:51)
10. Tulsa Massacre Newsreel (2:25)
11. Shame on Us (2:43)
12. Too Much Dynamite (2:57)
13. Not if it’s Illegal (2:48)
14. Salvation Adagio (3:12)
15. Still Standing (3:49)
16. Rayna Gellert – Tupelo Blues (1:16)
18. Adam Nielsen – The Gallop, Chasse, Pas de Bourree (0:38)
19. Vince Giordano – Metropolis (A Blue Fantasie) (2:11)
20. Andy Stein – Mollie (0:21)
21. Osage Tribal Singers – Wahzhazhe (A Song for My People) (6:26)

49:49 - czyli wychodzi jakieś 40 min scoru z 3,5 godzinnego filmu, no ale w tej gestii Scorsese rzadko bywał wylewny.

[swordfish]

W dodatku ostatnie utwory chyba są muzyką źródłową lub jakimiś cytatami z filmu. Mi wystarcza jedna pożądna suita jak w "Irlandczyku". Nie potrzebuję kobyły z zapętlonymi smętami.

[Adam]

Gorzej niż tylko szum trawy przez godzinę na płycie, jak niedawno było u Scorsese, być nie może

[dougan]

Okładka do wersji CD i Vinyli

[Adam]

bez sensu, w ogóle nie kojarzy się z filmem.
cyfrowa o niebo lepsza.

[Wawrzyniec]

Okładka fatalna. Na początku myślałem, że to wydanie "Znachora".

[Adam]

[Adam]

Święte nieba, Scorsese zmądrzał wreszcie po 12 latach i jego film dostał normalny i długi score. No nie wierzę!

Ciekawy klimat w klimacie country-knajpa, do tego indiańska etnika i songi. Robertson przede wszystkim wraca też do swoich gitarowych korzeni u Boba Dylana. Całościowo nic odkrywczego, ale jakże odmiennie się tego słucha, i da się słuchać przede wszystkim, w przeciwieństwie do tych wszystkich wysrywów, czy odgłosów trawy, które kolejno były po "Hugo", a które nie miały nic wspólnego z oryginalną muzyką filmową.

[Adam]

Scorsese u Kimmela sporo opowiedział o tym, jak poznał Robertsona, jak razem pracowali, jak kreowały się pomysły do "Killers...", czego od niego oczekiwał muzycznie i jak pracowali nad tematami do tego filmu:


youtu.be/9mx2i-4Mi7c

[lis23]

Wielkim fanem Scorsese i reszty, którzy chcą iść na wojnę z Marvelem nie jestem ale muzyka to zacna i na pewno kupię CD - na płycie nie będzie ostatnich sześciu utworów, czyli piosenek.

[Adam]

Skąd takie info?
Jeśli tak, to jest to bezsensowna decyzja, bo to nie są „piosenki”, a muzyka źródłowa - ważna w filmie. Ostatni utwór to przecież ostatnia scena i end credits.

[lis23]

Tracklista z Empik.com:



1. (Intro) The Sacred Pipe
2. Osage Oil Boom
3. My Land...My Land
4. Heartbeat Theme/ Ni-U-Kon-Ska
5. They Don't Live Long
6. The Wedding
7. Tribal Council
8. Reign of Terror
9. Insulin Train
10. Tulsa Massacre Newsreel
11. Shame on Us
12. Too Much Dynamite
13. Not if it's Illegal
14. Salvation Adagio
15. Still Standing

[Adam]

To 1/3 albumu wyrzucili, która ma ważne działanie w filmie.
No debile...

[Wawrzyniec]

Wielkim fanem Scorsese i reszty, którzy chcą iść na wojnę z Marvelem nie jestem.

A gdyby Scorsese i Coppola uważali, że produkcjom Marvela, to oni mogliby tylko buty czyścić, to miałbyś o nich inne zdanie?