HANS ZIMMER & RCP LAME GUYS - BLUE PLANET 2 (2017)

[WhiteHussar]

Po klimatycznym i dość poważnym Orgins świetnie się tego słucha.
Duży plus za chórki, których w Planet Earth 2 trochę brakowało.

[qnebra]

Pewnie pomaga też to, że album jest znacznie krótszy od Planet Earth II.

[Mystery]

Najfajniejsza muzyka pod jaką podpisał się Hans od wielu lat.

Dobrze powiedziane.

[Ghostek]

A tutaj to chyba te lamy z krwawiących paluszków...co za lamerska nazwa :d

[Wawrzyniec]

Mystery w formie, najpierw przypadki tycia w RCP, a teraz to Przy czym muszę przyznać, że akurat od Planet Earth II ten soundtrack, też za sprawą długości, zdecydowanie lepszejszy. Przyjemnie mi się go słuchało.

A tutaj to chyba te lamy z krwawiących paluszków...co za lamerska nazwa :d

Gorsza od Junkie XL, czy Madsonik?

[Ghostek]

Podobny kaliber.

[WhiteHussar]

Kurcze, ale się tego słucha. Daje tyle przyjemności.
Nie rozumiem zbytnio waszych narzekań, ale każdy ma inny gust.

[Adam]

Piękny album, zjada na śniadanie toporne Fentony i poprzednie PE 2CD tych panów Wręcz baśniowy klimat robi ta muzyka i bym ją dał do jakiegoś Kopciuszka Dobrze czasem po nowym roku nadrobić zaległości tuż przed forumowymi topami