Kyle Dixon, Michael Stein & VA - Stranger Things (TV)
Re: Kyle Dixon, Michael Stein & VA - Stranger Things (TV) (2016)
O Lisie wszyscy zapomnieli.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26176
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Kyle Dixon, Michael Stein & VA - Stranger Things (TV) (2016)
Najwyraźniej było referendum kto zrobił faila i Lis przegrał z Adamem. Fail.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Kyle Dixon, Michael Stein & VA - Stranger Things (TV) (2016)
Będą dwa Volumy osobne. Nie wiadomo jeszcze czy jeden to score, drugi songi, albo czy wszystko wymieszane, albo czy oba to score.
obie płyty wychodzą 9 i 23.09. są już preordery.
obie płyty wychodzą 9 i 23.09. są już preordery.
#FUCKVINYL
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kyle Dixon, Michael Stein & VA - Stranger Things (TV) (2016)
Ja raczej opowiadam się po stronie tych, którym ta muzyka w serialu nie za bardzo pasuje. Ok, jest uzasadniona ze względów stylistycznych (i pewnie budżetowych), ale jak dla mnie nie daje serialowi tego co powinna (przynajmniej w wielu scenach). Imo dużo lepiej wypadłby klasyczny 80s-owy mix orkiestry i syntezatorów na modłę chociażby Explorers Goldsmitha. To co mamy w serialu jest trochę wyprane z emocji, nie buduje więzi z bohaterami. I jest jedynym elementem serii, gdzie nie czuję autentyzmu, tylko czuję wyraźnie, że mam do czynienia z ćwiczeniem stylistycznym. Jednak bardziej klasyczne rozwiązania Williamsa, Goldsmitha czy Grusina były w konwencji familijnej przygodówki SF idealne. Może gdyby twórcy serialu poszli w całości w klimaty Carpentera to score brzmiałby bardziej przekonująco - ale tutaj emocjonalnym rdzeniem opowieści są dzieciaki z amerykańskiej suburbii i ich przyjaźń, a to zdecydowanie klimaty przede wszystkim spielbergowskie.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26176
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Kyle Dixon, Michael Stein & VA - Stranger Things (TV) (2016)
Otóż to. Ale gdyby nawet trzymać się tej elektroniki, to przecież można by też wprowadzić "cieplejsze", przyjemniejsze brzmienia - vide temat 'miłosny' z "Turbo Kid" choćby.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Kyle Dixon, Michael Stein & VA - Stranger Things (TV) (2016)
Panowie chyba zapomnieliście, że to zrobiły totalne żółtodzioby, do tej pory wydające sobie własne kawałki tylko na necie i nie mieli nigdy nic wspólnego z show bizem, tym bardziej z tv czy filmem. !!!
#FUCKVINYL
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7855
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Kyle Dixon, Michael Stein & VA - Stranger Things (TV) (2016)
No i?
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33964
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Kyle Dixon, Michael Stein & VA - Stranger Things (TV) (2016)
Ha, a ponoć to ja jestem mistrzem od bronienia i tłumaczenia kompozytorów
Marek ma oczywiście rację, ale wiadomo, że familijny orkiestrowy score byłby za drogi do nagrania.
Marek ma oczywiście rację, ale wiadomo, że familijny orkiestrowy score byłby za drogi do nagrania.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Kyle Dixon, Michael Stein & VA - Stranger Things (TV) (2016)
życzyłbym sobie żeby każdy ktoś robił swój pierwszy score na takim poziomie.
nikt nie twierdzi że to geniusz, ale jest to praca wyróżniająca się na tle współczesnych tapet, do tego nie zrobiona przez wyjadacza, tylko przez dwóch takich gości jak my, którzy w domu sobie nagrywają muzę po pracy dla funu i wrzucają ją potem na YT.
dzięki temu zostali przypadkowo zauważeni, a w wywiadzie mówią że musza zatrudnić agenta bo spływa im masę propozycji teraz z całego świata - ot, kolejny przykład prawdziwego american dream!
nikt nie twierdzi że to geniusz, ale jest to praca wyróżniająca się na tle współczesnych tapet, do tego nie zrobiona przez wyjadacza, tylko przez dwóch takich gości jak my, którzy w domu sobie nagrywają muzę po pracy dla funu i wrzucają ją potem na YT.
dzięki temu zostali przypadkowo zauważeni, a w wywiadzie mówią że musza zatrudnić agenta bo spływa im masę propozycji teraz z całego świata - ot, kolejny przykład prawdziwego american dream!
#FUCKVINYL
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kyle Dixon, Michael Stein & VA - Stranger Things (TV) (2016)
No i dlatego oceniam ją tak jak na to zasługuje - czyli jako amatorszczyznę. Może i zrobioną z sercem czy wyczuciem stylu. Ale pod względem niedostatków dramaturgicznych, emocjonalnych i konstrukcyjnych to jest muzyka, która jakościowo przynależy do rejonu fanowskich klipów z YT. I nie widzę powodów, żeby się nią w jakikolwiek sposób jarać, bo po pierwsze - jeden kawałek Vangelisa w serialu zrobił więcej emocji i klimatu niż 90% original score'u, a po drugie w ostatnich latach mieliśmy dużo lepsze ścieżki 80s-owe niż ST. Serial fajny, ale muzyka do zapamiętania tylko ze względu na stylizację.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26176
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Kyle Dixon, Michael Stein & VA - Stranger Things (TV) (2016)
A to był jakiś przykaz żeby zatrudniać amatorów? A zdjęcia albo scenografię to niepełnosprawni robili czy coś? Nie rozumiem tłumaczenia "żółtodzioby". Każdy kiedyś zaczynał i gros twórców debiutowało nieporównywalnie lepiej niż oni.Adam pisze:Panowie chyba zapomnieliście, że to zrobiły totalne żółtodzioby, do tej pory wydające sobie własne kawałki tylko na necie i nie mieli nigdy nic wspólnego z show bizem, tym bardziej z tv czy filmem. !!!
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Kyle Dixon, Michael Stein & VA - Stranger Things (TV) (2016)
Zgadzam się z kolegami powyżej. Od momentu gdy usłyszałem te elektroniczne pseudo-retro-nostalgiczne brzmienia poczułem fałsz. Takie kino w latach 80-ych było ilustrowane orkiestrowo. Widzę dwie przyczyny: 1 - muzyka na fali ostatniego trendu retro-score'ów w różnych hołdach i hołdzikach dla kina lat 70/80, 2 - budżet. Co nie zmienia faktu, że na tle innych "retro-score'ów" ostatniego czasu wypada to blado.
Re: Kyle Dixon, Michael Stein & VA - Stranger Things (TV) (2016)
umiejętne wykorzystanie efektu nostalgii, po prostu, a tego efekty zobaczycie w kolejnych angażach, bo na szczęście światu się spodobało
#FUCKVINYL
Re: Kyle Dixon, Michael Stein & VA - Stranger Things (TV) (2016)
Światu się spodobało głównie na fali popularności serialu. Po prostu stopień zainteresowania, zachwytów nie adekwatny do końcowego rezultatu, tym bardziej na tle innych retro-score'ów ostatniego czasu. Ale niech się rozwijają
Re: Kyle Dixon, Michael Stein & VA - Stranger Things (TV) (2016)
Na siłę próbujecie dyskretytować młodzież, a nie macie racji
Popularność serialu NIE MA żadnego znaczenia na odbiór jego muzy, co pokazują inne ostatnie przykłady.. Ostatnio namieszał równie bardzo choćby serial Narcos. A czy ktoś gada o muzie? Nie. Podobnie z równie popularnymi serialami The Affair i Daredevil, które nagradzane 2 rok z rzędu, a nikt o muzie nie gada i nie pisze. A o całej trójce było tak samo głośno jak wychodziły. Po prostu miały słabą muzę, której nikt nie zauważa.
A tu jest inaczej stąd zauważono score
Popularność serialu NIE MA żadnego znaczenia na odbiór jego muzy, co pokazują inne ostatnie przykłady.. Ostatnio namieszał równie bardzo choćby serial Narcos. A czy ktoś gada o muzie? Nie. Podobnie z równie popularnymi serialami The Affair i Daredevil, które nagradzane 2 rok z rzędu, a nikt o muzie nie gada i nie pisze. A o całej trójce było tak samo głośno jak wychodziły. Po prostu miały słabą muzę, której nikt nie zauważa.
A tu jest inaczej stąd zauważono score
#FUCKVINYL