Pete's Dragon (2016) - Daniel Hart

[Mystery]

Tym razem Disney odświeża tylko sam siebie:

[Koper]

Wszystkie animacje zamierzają odświeżyć jeszcze w tej dekadzie?

[qnebra]

Może jeszcze załapie się na prequel, sequel i prequel do sequela.

[Tomek]

Film zbiera bardzo dobre opinie i recki, lata 70, klimaty E.T. , już kolejne zwiastuny zapowiadały ciekawe kino,

Taa, taa, ciekawe co jeszcze, może nowego Spielberga...? Wygląda to jak kolejny disneyowski produkt dla całych rodzin.

[Wawrzyniec]

Nie żebym tutaj jakoś bronił Studio Disney'a za oryginalność jeżeli chodzi o najnowszą politykę, ale czy jednak ich ideą nie jest tworzeniem produktów dla całej rodziny? I czy tak nie było od zawsze?

[Tomek]

Jest. I dlatego te filmy są tak produkto-podobne i nigdy niczym nie zaryzykują.

[lis23]

Jest. I dlatego te filmy są tak produkto-podobne i nigdy niczym nie zaryzykują.

Hmmm ... ale niby po co Disney ma ryzykować? Poza tym, o jakie ryzyko chodzi? W kwestii animacji czy filmów fabularnych?
Kiedyś Disney był największym wyznacznikiem w kwestii rozrywki dla całej rodziny, teraz jest Pixar (choć obecnie to też Disney) czy DreamWorks i inne, pomniejsze wytwórnie i ten ciężar powoli przechodzi na innych, a Disney może pozostać sobą.
Poza tym, ryzyko nie zawsze się opłaca, czego efektem są takie porażki komercyjne, jak "Taran i Magiczny Kociołek" czy 'Tron". Były też ambitne porażki, jak "Atlantyda Zaginiony Ląd" i "Planeta Skarbów", które przyczyniły się do upadku animacji 2D. Na szczęście, były też sukcesy filmów skazanych na porażkę przez samo studio, jak "Król Lew" czy "Zwierzogród", a z eksperymentów dobrze sprzedało się chyba 'Miasteczko Halloween" Burtona. Obecnie od większego ryzyka i eksperymentów Disney ma Pixara, a obok animacji ma już tak wiele licencji (Marvel i Lucas), że nie muszą już tak wiele zarabiać na własnych pomysłach - choć z drugiej strony, obecny rok pokazuje, że Disney potrafi robić dobre i kasowe produkcje, nawet wtedy, gdy nie są one zbyt oryginalne ("Księga Dżungli"). Przypomnę, że oryginalności Disney już próbował nawet w odświeżonych klasykach, czego przykładem jest świetna "Czarownica" i okropna "Alicja' Burtona.

[Kaonashi]

Tomek czepia się dla samego czepiania.

[lis23]

Osobiście uważam, że Disney ma teraz za dużo franczyz, przez co zatracił się gdzieś ten pierwotny, klasyczny Disney i na pierwszy plan wysuwa się teraz Marvel i Lucas, a pierwotny dorobek Disneya jest tu tylko dodatkiem do większej całości. Disney powinien postawić na różnorodność, ale po co, skoro kasa się zgadza?
Na szczęście, ich filmy - zarówno własne jak i oparte na franczyzach, są coraz lepsze, więc ta tęsknota za większą różnorodnością i tak spada na dalszy plan.

[Mefisto]

Całkiem przyjemna muzyka, piosenki też na plus - z tegorocznego mainstreamu zdecydowanie top kompozycji.

[Koper]

Obecnie od większego ryzyka i eksperymentów Disney ma Pixara

a co jest eksperymentatorskiego i ryzykownego w odgrzewanych kotletach typu Finding Dory, Auta 3, Toy Story 4?

[lis23]

a co jest eksperymentatorskiego i ryzykownego w odgrzewanych kotletach typu Finding Dory, Auta 3, Toy Story 4?

Bardziej miałem na myśli "Gdzie Jest Nemo", "Potwory i Spółka", "Iniemamocni", "Ratatuj", "Wall-E", "Odlot", "W Głowie się Nie Mieści" a nawet "Toy Story 3".
O "Toy Story 4" niewiele wiemy, ale jeśli utrzyma poziom serii to będzie rewelka. Poza tym, "odgrzewane kotlety' też są potrzebne i też mogą być dobre, a nawet lepsze od oryginału - vide "Toy Story 2' i 3 - choć ostatnie kontynuacje Pixara nie zaliczają się do tego grona, no może Dory jest najlepsza.

[Koper]

A ja nie mówię czy te filmy są dobre, czy niedobre, tylko że to żadne ryzyka albo eksperymenty.

[Tomek]

Tomek czepia się dla samego czepiania.

Nieprawda. Na tym forum ludzie czepiają się 1000x bardziej błahych rzeczy. Disney wypacza kino rozrywkowe. I jak widzę, jak się takie rzeczy do E.T. porównuje, no to muszę się czepić .

[Kaonashi]

Akurat tutaj znowu przestrzeliłeś, co akurat Wawrzek dobrze wypunktował.