Cloud Atlas - Tom Tykwer, Johnny Klimek, & Reinhold Heil

[Wawrzyniec]

Nie epic gdyż Wachowscy byli producentami i chyba scenarzystami "V jak Vendetta".

[Adam]

i tak mi to dalej nic nie mówi a nie będę guglować jakichś staroci

[DanielosVK]

Przecież wiem, że nie reżyserowali, chodziło mi właśnie o to, że pisali scenariusz i produkowali, bo cały zamysł filmu był ich przecież.

[Wawrzyniec]

Pomysł i tak oparty był na komiksie. Za to sam świat totalitarny jaki został wykreowany, był "naprawdę straszny". Co za zły reżim, mieli godzinę policyjną. Straszne.

[Templar]

Ja tam kojarzę ich tylko z Matriksa i z V jak vendetta

[Mystery]

Speed Racer, nikt nigdy nie nakręcił i nie nakręci takiego filmu

[Wawrzyniec]

Aj, Mystery oceniasz ten film przez muzykę, którą bardzo lubisz, a nie tańczącą małpę z napisów końcowych.

A dobry film Wachowskim to "Bound".

[Mystery]

Film jest po prostu jedyny w swoim rodzaju, dosłowne przełożenie anime na film, nieustanna zabawa konwencją i nie baczenie na przyjęte normy, nie wiem czy komukolwiek w historii kina by się taka sztuka udała Muzyka, muzyką, ale jeśli chodzi o sam montaż, to ten ma jeden z najlepszych jakie kiedykolwiek widziano. Czytałem kiedyś opinię, że film znacznie wyprzedził swoją epokę i dopiero za jakieś 20-30 lat, jak niegdyś Obywatela Kane, ludzie odkryją go na nowo - poczekamy, zobaczymy Jedno jest pewne, Wachowscy wierni swoim ideałom pokazali, że kręcąc, taki obraz, w taki sposób, za takie pieniądze, mają jaja... a przynajmniej jedno nich

[Wawrzyniec]

jak niegdyś Obywatela Kane, ludzie odkryją go na nowo - poczekamy, zobaczymy

Uff, całe szczęście dałeś gdyż nawet ja w swoim fanboystwie nie porównywałbym żadnego filmu Nolana, czy "Gwiezdnych wojen" z "Obywatelem Kanem".

A film nie był aż tak oczojebny jak ze zwiastunów wynikało, ale dla mnie to takie niewiadomo co było Ni to film dla dzieciaków,młodzieży, dorosłych. Ale muzyka naprawdę dobra.

A co do Wachowskich obejrzyjcie sobie "Bound", to naprawdę dobry i poważny film.

[Mystery]

Uff, całe szczęście dałeś gdyż nawet ja w swoim fanboystwie nie porównywałbym żadnego filmu Nolana, czy "Gwiezdnych wojen" z "Obywatelem Kanem".

Pragnę zauważyć, że to nie był mój tekst Zresztą kto wie, za 30 lat może wszystkie filmy będą takie oczojebne, a ten pozostanie tym pierwszym "Bound" rzeczywiście był dobry i już wtedy zdradzał kobiece fascynacje jednego z twórców

[Mefisto]

Pomysł i tak oparty był na komiksie. Za to sam świat totalitarny jaki został wykreowany, był "naprawdę straszny". Co za zły reżim, mieli godzinę policyjną. Straszne.

Powiedziałbym, że to ten sam poziom co nowy Batman, gdzie strach jest tego samego kalibru

[Adam]

i jeszcze naznaczony tanią polityką że hej.. oj Nolan nie lubi Obamy i Demokratów, co było widać

[Paweł Stroiński]

To ciekawe, bo czołowy publicysta amerykańskich konserwatystów uważał, że wybranie BANE'a na czarny charakter odnosi się do firmy BAIN, w której pracował Mitt Romney, kandydat Republikanów na prezydenta (skupował firmy, wywalał ludzi i sprzedawał po taniości).

[Wawrzyniec]

Proszę nie offtopić tutaj polityką i Batmanem.

[Mefisto]

Bo co?