Warto też zwrócić uwagę na takiego Yoshihisę Hirano
No to jak Hirano to i Masamichi Amano. Battle Royale, Giant Robo, epic stuff
Dziwna teoria, bo skoro są takimi, to już nie ma znaczenia, iż jest o nich za cicho.
W sumie dziwna, bo myślałem, że temat dotyczy tych którzy obecnie tworzą, a temat dotyczy po prostu wielkich symfoników, czyli panowie oczywiście się łapią
Podawanie takie Lennartza tylko dlatego, że ma talent też uważam za błędne: Christopher Lennartz Wielki Symfonik twórca muzyki do "Hop
Dlatego napisałem, że ma aspiracje by stać się wielkim. Mało kto z nowych kompozytorów brzmi jak on. Warhawk, MOH, Gun, gość warsztat ma i jakby trafiały mu się lepsze projekty to przędł by lepiej niż nie jeden stary wyjadacz.
Z Yoko Kanno też bym uważał, gdyż u niej to nigdy nie wiadomo kto co napisał i wcale bym się nie zdziwił, gdyby ktoś za nią pisał na orkiestrę. A zresztą po za "Escaflowne" to Kanno nie za bardzo kojarzy mi się z muzyką symfoniczną.
To mało słuchałeś

Brain Powerd, Turn A Gundam, Genesis of Aquarion, Macross Frontier epika na skalę wręcz niespotykaną
Nie śmiejcie się, bo teraz zapodam nazwisko aspiranta do miana "wielkiego symfonika"...
Murray Gold
Dużo mu jeszcze brakuje, ale uczył i uczy się od najlepszych. Proszę zauważyć jakiego postępu dokonał w ciągu ostatnich 6-7 lat! Kolosalnego wręcz. Chyba wszyscy znacie jakieś wycinki z Doctora Who. Z roku na rok coraz fajniej to brzmi

W 6 sezonie coś mało daje czadu

A co do Murray'a to polecam koncerty z muzyką z Doctora Who, są bodajże 3 i każdy dostarcza niesamowitych wrażeń
No to mamy 1 miejsce. Są jeszcze 2. Nie bójmy się innych nazwisk: Jabłoński? B. Tyler?
W sumie dziwne, że jeszcze nikt Tylera nie wymienił
