#30
Post
autor: hp_gof » śr lip 27, 2011 21:11 pm
Wreszcie dorwałem ten score. Jak dla mnie standardowy Desplat - mało charakterystyczny temat, który równomiernie przewija się przez całą płytę, wysoki poziom techniczny, dodatkowo fajne brzmienie gitara + trąbka + London Symphony Orchestra. Score ma fajny latynoski klimacik, choć jest dość monotonny, co wielu uzna za oczywistą u Desplata nudę. Poza głównym motywem zwróciłem uwagę na dwa utwory: Traffic i Coming Home. Faktycznie Coming Home fajnie emocjonalnie kończy płytę i zostawia pozytywne wrażenie mimo wkradającej się do tej ścieżki dźwiękowej we wcześniejszych utworach monotonii.
Bez wątpienia solidne rzemiosło. Daję 3,5/5, bo wiem, że Desplata stać na więcej. Lubię gdy stawia czoło wyzwaniom (a takim wyzwaniem w tym roku był Potter) i gdy mnie zaskakuje. Tutaj otrzymałem standard.
Czekam do jesieni na Ides of March. Oby ten film okazał się wyzwaniem...
Jeśli chodzi o podsumowanie tegorocznych dotychczasowych dzieł Desplata:
1. Harry Potter and the Deathly Hallows Part 2 (4,5)
2. Largo Winch 2 (4)
3. La Fille Du Puisatier oraz A Better Life (3,5)
4. Tree of Life (3)
Jak dla mnie Desplat najwięcej w tym roku zaoferował w Potterze. No. Teraz mogę przerzucić caluśką swoją uwagę na innych kompozytorów.