
Largo Winch II - Alexandre Desplat
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Ale był też "zwykły" flet, który chyba też miał robić za etnikę. Poza tym zauważ, że to wszystko miało generować klimat japoński, a Horner shakuhachi używał w zdecydowanie innym kontekście niż tworzenie atmosfery Kraju Kwitnącej Wiśni.Paweł Stroiński pisze:Inne etniczne? Czyli koto i taiko? Nic więcej nie było.
Ale może Largo Winch 2 też ma jakieś sceny na Dalekim Wschodzie i stąd ten instrument, a może jest tylko dla kolorytu. Się okaże pewnie.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
nie wiem czego z bardzo się spodziewac po tym scorze.. jednynka do mnei nie trafiła kompletnie. Desplat się, wg mnie, nie nadaje do sensacyjek. score był oklepany, zaczynał się kolejny utwór a ja już zapominałem o poprzednim.. okładka dwójki pozwala wysuwac przypuszczenie że to idealny projekt dla jakiegoś Balfa
nie widziałem jedynki i dwójki pewnie też nie zobaczę, ale duet Sharon Stone vs. Wera Rosati trudno mi sobie werbalnie wyobrazić, a grają tam z tego co czytałem niemałe role
tak więc ten score może mnie tylko fajnie zaskoczyc, albo spłynąc jak po kaczce 



Nie wiem, na jakich zasadach działa ta stronka, ale zawsze można niej polegać, kiedy nie sprawdzę jakiegoś nowego soundtracka, ten zawsze jest już tam dostępny:
http://www.musicme.com/
Poprzez wyszukiwarkę można odnaleźć i przesłuchać w całości Largo winch II, Ironclad czy La Ligne Droite.
http://www.musicme.com/
Poprzez wyszukiwarkę można odnaleźć i przesłuchać w całości Largo winch II, Ironclad czy La Ligne Droite.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Largo Winch II - Alexandre Desplat
dla mnie totalny zawód, a utwór Largo Virtuoso jakbym nie wiedział to bym pomyslał że to jakiś Djawadi czy Balfe.. i ten bicik elektroniczny i chamskie ostinato w kółko
nie zdążyłem przesłuchać całego a już zapomniałem co było wczesniej i tak dotrwałem jakoś do końca.. szkoda bo liczyłem na ciekawy score, a tak mamy kolejny przykład na to że miejsce Desplata nie jest w akcyjniakach i długo nie będzie. duży krok w tył w stosunku do ciekawej jedynki która nie była może niczym szczególnym ale był tam jakiś pomysł i szło czegoś posłuchac..

#FUCKVINYL
Re: Largo Winch II - Alexandre Desplat
Mi się podoba. Problem jest ten sam co z Potterem, niby nic się nie dzieje, nic tu nie ma, ale parę odsłuchów i już powolutku wypływają nam melodie, pomysły i brzmienia. Klimacik jest świetny, duża w tym rola shakuhachi, tematy i pomniejsze motywy też fajnie sobie radzą i tak jak w Insygniach jest ich tu trochę, a te dwa wiodące to naprawdę klasa. Do muzyki akcji zastrzeżeń raczej nie mam, no chyba, że do jej ilości, ale tak do końca to nie wiadomo jakiej natury jest ten film, bo na jakiegoś wybuchowego akcyjniaka raczej nie napawa, bardziej na jakiś thriller w stylu International i wtedy taką oprawę uznałbym za zrozumiałą. Może jest trochę za długo i leniwe, a pomruki z Ghosta, bądź inne markowe chwyty Francuza mogą dawać się we znaki, ale to po prostu kolejny udany Desplat. Mistrzowski suspens, budowanie napięcia i wiele innych smaczków, jak choćby ostatnie dwie minuty "Meeting with Jung" z "noir-goldsmithowską" trąbką w tle (piękna rzecz). Na razie czołówka 2011 i ocena bliska 4.
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10445
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Largo Winch II - Alexandre Desplat
Przesłuchałem klipy i muzyka faktycznie niezła, choć ta elektronika trochę uboga i strasznie toporna. Mógł sobie ją darować w sumie. Zobaczymy jak całość.

- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Largo Winch II - Alexandre Desplat
Bo to jest dobry score, tylko trzeba sobie jasno powiedzieć, że to nie jest już score akcji. Bardziej suspense, tak jak pisał Mystery thriller, choć wciąż z dodatkiem tej fascynującej emocjonalności dramatycznej obecnej w jedynce. Muzyka akcji trochę słabsza niż poprzednio, trochę też szkoda, że tak mało tematów wraca (jak tylko pojawia się motyw Nerio to aż się uśmiechnąłem pod nosem) i jednak album - ponownie - powinien być krótszy. W każdym razie porządna muza do wielokrotnego przesłuchania. Ale NIE ścieżka akcji.
Re: Largo Winch II - Alexandre Desplat
a film to jakim niby jest?
komedią romantyczną?
Desplat kolejny raz pokazał że nic w akcji nie pokazał 



Ostatnio zmieniony wt mar 22, 2011 16:40 pm przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
#FUCKVINYL