ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I & II)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60028
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1366 Post autor: Adam » wt lip 26, 2011 18:58 pm

ło jezu takie dyskusje prowadzić o jak się okazało takich dwóch niepotrzebnych Desplatach...
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1367 Post autor: Marek Łach » wt lip 26, 2011 19:14 pm

Wawrzyniec pisze:Ufff, kamień spadł mi z serca :P :wink: Ja zaś sam rozpocząłem muzyczny maraton z Potterem. Mam już za sobą "Kamień, Filozoficzny" i "Komnatę Tajemnic", a teraz rozpływam się nad "Więźniem Azkabanu". Później Doyle i Hooper, a więc łatwo nie będzie, ale takie sobie muzyczne wyznaczyłem zadanie :)
Dzielnie. :D Do jednego się przyznam - dawniej uważałem Hedwig's Theme za temat po prostu dobry; teraz, po dokładniejszym przerobieniu serii (muzycznie i filmowo) zgadzam się, że temat jest po prostu fantastyczny. Jakby cały magiczny świat Pottera zaklęty w kilku nutach. Po prostu wspaniały, ikoniczny temat, który przez dekady będzie gościł na kompilacjach. Nie wiem, jak ten Williams to robi. :)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25186
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1368 Post autor: Mystery » wt lip 26, 2011 20:31 pm

Wawrzyniec pisze:Ufff, kamień spadł mi z serca :P :wink: Ja zaś sam rozpocząłem muzyczny maraton z Potterem. Mam już za sobą "Kamień, Filozoficzny" i "Komnatę Tajemnic", a teraz rozpływam się nad "Więźniem Azkabanu". Później Doyle i Hooper, a więc łatwo nie będzie, ale takie sobie muzyczne wyznaczyłem zadanie :)
Ja sobie zrobiłem taki rajdzik w oczekiwaniu na Part II i u mnie muzyczna saga Pottera prezentuje się mniej więcej tak:

1. Doyle - Harry Potter and the Goblet of Fire - 4/5
2. Williams - Harry Potter and the Prisoner of Azkaban - 4/5
3. Desplat - Harry Potter and the Deathly Hallows: Part I - 4/5
4. Desplat - Harry Potter and the Deathly Hallows: Part II - 4-/5
5. Williams - Harry Potter and the Chamber of Secrets - 3.5/5
6. Williams - Harry Potter and the Philosopher's Stone - 3/5
7. Hooper - Harry Potter and the Order of the Phoenix - 2.5/5
8. Hooper - Harry Potter and the Half-Blood Prince - 2/5

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34963
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1369 Post autor: Wawrzyniec » wt lip 26, 2011 20:50 pm

Mystery nie uwłaczając i z całym moim wielkim szacunkiem co do Twej osoby, ale co to żeś za hipsterską listę odwalił :?: :shock:

"Goblet of Fire" wyżej od "Prisoner of Azkaban" :shock: Dwa Desplaty wyżej od dwóch Williamsów :shock:

Czy trochę nie na siłę próbujesz być kontrowersyjny :P :wink:

Ale w sumie to dobry pomysł z tą ankietą :) Teraz kiedy znamy już wszystkie części Pottera możemy łatwo wybrać tę drugą najlepszą po "Prisoner of Azkaban" :) To, co ankieta się szykuje? :)
Do jednego się przyznam - dawniej uważałem Hedwig's Theme za temat po prostu dobry; teraz, po dokładniejszym przerobieniu serii (muzycznie i filmowo) zgadzam się, że temat jest po prostu fantastyczny. Jakby cały magiczny świat Pottera zaklęty w kilku nutach. Po prostu wspaniały, ikoniczny temat, który przez dekady będzie gościł na kompilacjach. Nie wiem, jak ten Williams to robi. :)
Ja wiem, on jest po prostu Johnem Williamsem 8) A na poważniej to cieszę się, że doceniłeś magię i moc "Hedwige's Theme". Tym samym mam nadzieję, że teraz jesteś w stanie łatwiej zrozumieć te moje długaśne wywody i batalie związane z tym kawałkiem i jaką to on ważną rolę odgrywa dla tej serii.
Czy komuś się to podoba czy nie, ale obok motywu ze "Star Wars" i "Indiany Jonesa", "Hedwige's Theme" zalicza się do tych najważniejszych i najbardziej rozpoznawalnych tematów muzycznych. I cz kogoś to w ogóle dziwi, że wszystkie są autorstwa Johna Williamsa :D
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25186
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1370 Post autor: Mystery » wt lip 26, 2011 23:07 pm

Mystery nie uwłaczając i z całym moim wielkim szacunkiem co do Twej osoby, ale co to żeś za hipsterską listę odwalił :?: :shock:

"Goblet of Fire" wyżej od "Prisoner of Azkaban" :shock: Dwa Desplaty wyżej od dwóch Williamsów :shock:

Czy trochę nie na siłę próbujesz być kontrowersyjny :P :wink:
Jakie tam znowu kontrowersje :wink: Dwa pierwsze Pottery, poza tematami, to naprawdę nic szczególnego, w czym utwierdziły mnie tylko kolejne odsłuchy i recenzje twojego Babucha :wink: Pierwsze miejsce "Goblet of Fire" może rzeczywiście dziwnie wygląda i może "Prisoner of Azkaban" jest lepszy, ale jak dla mnie to najrówniejszy score z Pottera, do którego zdarza mi się wracać najczęściej.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14355
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1371 Post autor: lis23 » śr lip 27, 2011 00:34 am

Ja jednak skorzystam ze szkolnej skali ocen:

1: Williams - Harry Potter and the Prisoner of Azkaban - -5
2: Williams - Harry Potter and the Philosopher's Stone - 4+
3: Williams - Harry Potter and the Chamber of Secrets - -4
4: Desplat - Harry Potter and the Deathly Hallows: Part II - -4
5: Doyle - Harry Potter and the Goblet of Fire - -4
6: Desplat - Harry Potter and the Deathly Hallows: Part I - 3
7: Hooper - Harry Potter and the Order of the Phoenix - 2+
8: Hooper - Harry Potter and the Half-Blood Prince - -2
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

hp_gof

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1372 Post autor: hp_gof » śr lip 27, 2011 11:22 am

1. Harry Potter and the Prisoner of Azkaban - John Williams (5)
2. Harry Potter and the Deathly Hallows Part 2 - Alexandre Desplat (4,5)
3. Harry Potter and the Goblet of Fire - Patrick Doyle (4)
4. Harry Potter and the Deathly Hallows Part 1 - Alexandre Desplat (4)
5. Harry Potter and the Philosopher's Stone - John Williams (4)*
6. Harry Potter and the Chamber of Secrets - John Williams (3,5)
7. Harry Potter and the Order of the Phoenix - Nicholas Hooper (3)
8. Harry Potter and the Half-Blood Prince - Nicholas Hooper (2,5)

* mimo że zawiera genialną bazę tematyczną i sprawuje się dobrze w tym cukierkowym filmie, to oprócz tych kilku utworów-wizytówek nie wracam do tego score'u i nie uważam go za ponadprzeciętne osiągnięcie :)

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1373 Post autor: Marek Łach » śr lip 27, 2011 12:02 pm

1. Harry Potter and the Prisoner of Azkaban - John Williams 4/5
2. Harry Potter and the Deathly Hallows Part 1 - Alexandre Desplat 3.5/5
3. Harry Potter and the Chamber of Secrets - John Williams 3.5/5
4. Harry Potter and the Deathly Hallows Part 2 - Alexandre Desplat 3.5/5
5. Harry Potter and the Philosopher's Stone - John Williams 3/5
6. Harry Potter and the Goblet of Fire - Patrick Doyle 3/5
7. Harry Potter and the Order of the Phoenix - Nicholas Hooper 2.5/5
8. Harry Potter and the Half-Blood Prince - Nicholas Hooper 1.5/5

Ulubiony temat: Fawkes the Phoenix :)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25186
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1374 Post autor: Mystery » śr lip 27, 2011 12:23 pm

Co do tematów to taka moja "5":
1. A Window to the Past
2. Fawkes the Phoenix
3. Harry`s Wondrous World
4. Hedwig`s Theme
5. Harry in Winter

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14355
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1375 Post autor: lis23 » śr lip 27, 2011 14:39 pm

hp_gof pisze: * mimo że zawiera genialną bazę tematyczną i sprawuje się dobrze w tym cukierkowym filmie, to oprócz tych kilku utworów-wizytówek nie wracam do tego score'u i nie uważam go za ponadprzeciętne osiągnięcie :)
Z tym się akurat nie zgodzę," Kamień Filozoficzny " poza głównym tematem posiada masę większych i mniejszych temacików przez co jest to praca bardzo słuchalna
naprawdę,bogactwo różnych melodii jest tam naprawdę spore.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

hp_gof

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1376 Post autor: hp_gof » śr lip 27, 2011 15:01 pm

Moja "Top 5":
1. 'Hedwig's Theme'
2. 'A Window to the Past'
3. 'Obliviate'*
4. 'Lily's Theme'
5. 'Professor Umbridge' & 'Possession'**

Strasznie nie lubię Fawkes the Phoenix, jest tak cukierkowy aż do obrzydzenia :P
Kolejność jest czysto formalna i umowna, bo prawda jest taka, że najczęściej powracam do kompozycji z najnowszych Potterów. W sumie dopiero na szóstym miejscu umieściłbym 'Harry in Winter' Doyle'a jako reprezentację głównego tematu z Czary Ognia.
* bo zawsze przy tej scenie przechodzą mnie ciary!
** mimo że Hooper zgnoił tę serię, to z całego score'u do HP5 te dwa tematy mu się udały i chyba już bym ich nie zamienił na nic innego (choć to wciąż nie ta sama klasa co inni kompozytorzy).
lis23 pisze:
hp_gof pisze: * mimo że zawiera genialną bazę tematyczną i sprawuje się dobrze w tym cukierkowym filmie, to oprócz tych kilku utworów-wizytówek nie wracam do tego score'u i nie uważam go za ponadprzeciętne osiągnięcie :)
Z tym się akurat nie zgodzę," Kamień Filozoficzny " poza głównym tematem posiada masę większych i mniejszych temacików przez co jest to praca bardzo słuchalna
naprawdę,bogactwo różnych melodii jest tam naprawdę spore.
No więc dokładnie to samo powiedziałem: genialna baza tematyczna, mnóstwo melodii, również tych pomniejszych; co nie zmienia faktu, że JA nie wracam do tego score'u, bo jest dla mnie zbyt cukierkowy. To jest trochę tak, że mi się już przez te wiele lat po prostu przejadł. W sumie odkąd seria wraz z Więźniem Azkabanu wkroczyła w bardziej mroczny i ciut poważniejszy klimat, to podświadomie odrzuciłem 2 pierwsze filmy i ta cukierkowa atmosfera mi od tamtej pory nie odpowiada. Jeżeli komuś odpowiada, proszę bardzo, natomiast mnie proszę do tego nie zmuszać :) Poza tym utwory Williamsa w pewnym momencie były tak często używane w różnych materiałach promocyjnych, że mnie się czasami już po prostu rzygać chce jak je słyszę (z całym szacunkiem do kompozytora i jego osiągnięć w tej serii). :mrgreen:

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14355
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1377 Post autor: lis23 » śr lip 27, 2011 15:57 pm

hp_gof pisze:
No więc dokładnie to samo powiedziałem: genialna baza tematyczna, mnóstwo melodii, również tych pomniejszych; co nie zmienia faktu, że JA nie wracam do tego score'u, bo jest dla mnie zbyt cukierkowy. To jest trochę tak, że mi się już przez te wiele lat po prostu przejadł. W sumie odkąd seria wraz z Więźniem Azkabanu wkroczyła w bardziej mroczny i ciut poważniejszy klimat, to podświadomie odrzuciłem 2 pierwsze filmy i ta cukierkowa atmosfera mi od tamtej pory nie odpowiada. Jeżeli komuś odpowiada, proszę bardzo, natomiast mnie proszę do tego nie zmuszać :) Poza tym utwory Williamsa w pewnym momencie były tak często używane w różnych materiałach promocyjnych, że mnie się czasami już po prostu rzygać chce jak je słyszę (z całym szacunkiem do kompozytora i jego osiągnięć w tej serii). :mrgreen:
Ale te filmy takie powinny być,więc o co chodzi?
pewnie ze brak im swoistego charakteru,są to filmy bardzo poprawne ale nie zmienia to faktu że klimat jest taki,jaki powinien być
ja tam " cukierkowości " w muzyce Williamsa nie słyszę,jest magia,jest mnóstwo pomniejszych temacików,a że jest familijnie?,wszak to jeszcze jest kino familijne
od czwórki w żadnym filmie z serii nie słychać takiej magii,jak tutaj,tu mamy czystą magię której brakuje w pięciu kolejnych muzycznych / i filmowych / odsłonach serii,dlatego ja bardzo chętnie wracam do tej pracy.

P.S: nie martw się,utwory Desplata na pewno nie będą ekspanowane w mediach,więc na pewno się ich nie osłuchasz za dużo ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34963
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1378 Post autor: Wawrzyniec » śr lip 27, 2011 16:24 pm

Mystery Man pisze:Dwa pierwsze Pottery, poza tematami, to naprawdę nic szczególnego, w czym utwierdziły mnie tylko kolejne odsłuchy i recenzje twojego Babucha :wink:
Zamiast recenzji Babucha, lepiej sobie poczytaj moje recenzje :) Oczywiście jak się pojawią, gdyż na razie mamy remanent na stronie i ta inwentaryzacja trochę jeszcze potrwa.
lis23 pisze:
hp_gof pisze:
No więc dokładnie to samo powiedziałem: genialna baza tematyczna, mnóstwo melodii, również tych pomniejszych; co nie zmienia faktu, że JA nie wracam do tego score'u, bo jest dla mnie zbyt cukierkowy. To jest trochę tak, że mi się już przez te wiele lat po prostu przejadł. W sumie odkąd seria wraz z Więźniem Azkabanu wkroczyła w bardziej mroczny i ciut poważniejszy klimat, to podświadomie odrzuciłem 2 pierwsze filmy i ta cukierkowa atmosfera mi od tamtej pory nie odpowiada. Jeżeli komuś odpowiada, proszę bardzo, natomiast mnie proszę do tego nie zmuszać :) Poza tym utwory Williamsa w pewnym momencie były tak często używane w różnych materiałach promocyjnych, że mnie się czasami już po prostu rzygać chce jak je słyszę (z całym szacunkiem do kompozytora i jego osiągnięć w tej serii). :mrgreen:
Ale te filmy takie powinny być,więc o co chodzi?
pewnie ze brak im swoistego charakteru,są to filmy bardzo poprawne ale nie zmienia to faktu że klimat jest taki,jaki powinien być
ja tam " cukierkowości " w muzyce Williamsa nie słyszę,jest magia,jest mnóstwo pomniejszych temacików,a że jest familijnie?,wszak to jeszcze jest kino familijne
od czwórki w żadnym filmie z serii nie słychać takiej magii,jak tutaj,tu mamy czystą magię której brakuje w pięciu kolejnych muzycznych / i filmowych / odsłonach serii,dlatego ja bardzo chętnie wracam do tej pracy.

P.S: nie martw się,utwory Desplata na pewno nie będą ekspanowane w mediach,więc na pewno się ich nie osłuchasz za dużo ;)
Dobra szpilka na koniec, taka z klasą :mrgreen: :wink:
A po za tym to mogę się tylko podpisać rękoma i nogami pod tym co napisał Lis. Akurat filmom Columbusa można wiele zarzucić w tym i dziecinność, ale doskonale one wprowadzają w świat magii. Filmy te są tak wierne książce, co jest też trochę i wadą i są tak dopracowane, że jako wstęp nadają się idealnie. To właśnie w nich poznajemy cały Hogwart, wszystkie cuda świata czarodziejów od kart z czarodziejami, a na fasolkach Bertiego Botta kończąc.
A muzyka Williamsa jest po prostu magiczna i jak to Marek słusznie zauważył, "Hedwige's Theme" jest kwintesencją tego świata, co na pewno po raz kolejny potwierdza geniusz Williamsa. :)

A jakby co to moja lista, tak na szybko:

1. Harry Potter and the Prisoner of Azkaban - John Williams 6/5
2. Harry Potter and the Philosopher's Stone - John Williams 4.5/5
3. Harry Potter and the Chamber of Secrets - John Williams 4.5/5
4. Harry Potter and the Deathly Hallows Part 2 - Alexandre Desplat 4/5
5. Harry Potter and the Goblet of Fire - Patrick Doyle 3.5/5
6. Harry Potter and the Order of the Phoenix - Nicholas Hooper 3/5
7. Harry Potter and the Deathly Hallows Part 1 - Alexandre Desplat 3/5/5
8. Harry Potter and the Half-Blood Prince - Nicholas Hooper 2.5/5

A co do ulubionych utworów, to strasznie dużo ich jest :? Mógłbym najpierw napisać ulubione utwory z "Prisoner of Azkaban", potem z dwójki innych Williamsów, a potem z calej reszty? :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

hp_gof

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1379 Post autor: hp_gof » śr lip 27, 2011 17:09 pm

Ależ ja nie mówię, że te dwa pierwsze filmy nie powinny być cukierkowe. Muzyka jak najbardziej pasuje do obrazu. Po prostu mimo wszystkich swoich zalet Kamień Filozoficzny mnie jakoś specjalnie nie kręci, w odróżnieniu do Więźnia Azkabanu, który z jednej strony ma wspaniałe tematy, z drugiej strony rewelacyjnie spisuje się w filmie, a z trzeciej strony ma w sobie to coś, co mnie do tego score'u przyciąga. Kamieniowi Filozoficznemu tego trzeciego elementu mi brakuje. Ale to w zasadzie nie jest wina muzyki, tylko jest to kwestia mojej wrażliwości. Po prostu w tej chwili bardziej odpowiada mi estetyka Desplata niż Williamsa, tak samo jak bardziej odpowiada mi dojrzalsza estetyka Williamsa w Więźniu Azkabanu niż familijna w Kamieniu Filozoficznym. A to wcale nie oznacza, że Williams jest zły, albo Desplat jest zły, albo że ja mam zły gust.
Z tą magią to jest trochę kłopot. Bo tej magii w kolejnych odsłonach (4-8) trochę jest, tylko nikt nie chce jej zakwalifikować jako magii, bo przyjmujemy definicję magii wg Johna Williamsa. A wrażenia, jakie wywarł John Williams nie da się zatrzeć. Kolejnym filmom brak jest muzycznej spójności i kontynuacji, plus dodajmy do tego odejście od kina familijnego w stronę mroczniejszego klimatu (choć w wykonaniu Yatesa jest miejscami żałosny, a nie mroczny) i to wszystko razem do kupy wzięte ma się nijak do tego co wyprodukował Williams w trzech pierwszych częściach pod szyldem "magia". W takim ujęciu magii nie ma.
A wg mnie magia jest w pewnym stopniu zachowana chociażby przez sposób orkiestracji, użycie instrumentów często pojawiających się w serii przygód (już nie tak) małego czarodzieja - no nie wiem: czelesta, harfa, dzwoneczki i inne pierdółeczki... Zgodzę się tylko z tym, że żaden z filmów po Więźniu Azkabanu nie uzyskał oprawy muzycznej, która kreowałaby klimat tak genialnie i spójnie jak zrobił to John Williams. Po prostu pozostałe części są bardziej funkcjonalne i ilustracyjne (rzemieślnicze), co nie znaczy. że są aż tak złe.
Przykłady utworów, w których ja słyszę magię? Chyba najwięcej u Desplata: chociażby Detonators, Grey Lady, Resurrection Stone etc.
Tyle że jest to troszkę inny rodzaj magii niż u Williamsa.
Zresztą darujmy już sobie te analizy, niech każdy słucha, czego chce!
lis23 pisze:P.S: nie martw się,utwory Desplata na pewno nie będą ekspanowane w mediach,więc na pewno się ich nie osłuchasz za dużo ;)
Dokładnie :D W ogóle się o to nie martwię :) Skończył się Potter, a gorąca dyskusja się dopiero rozpocznie, jak zaczną za kilkanaście lat robić remake :D Zobaczymy, czy komuś uda się wskrzesić dziedzictwo Johna Williamsa :D

PS. Też uważam, że ta szpilka na koniec jest dobra i z klasą :D Lubię takie riposty :P

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60028
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1380 Post autor: Adam » śr lip 27, 2011 19:21 pm

a przy okazji.. magiczne enhanced cd informujące na jedynce że oryginal uprawnia do ściągnięcia scoru w 5+1 to ściema. ściąga się zwykłe pliki wav, czyli rip płyty :lol:
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ