HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

[Paweł Stroiński]

Jeden z tematów kojarzy mi się z... Battlestar Galactica (Something Dark Is Coming).

[Agent]

Mam wrażenie, że Superman będzie miał dwa tematy przewodnie w Man of Steel. Ten pierwszy to melodia znana z trailera 3 (która słychac m.in w utworze 3 z osta), a drugi temat slychac w utworze Krypton's Last i Flight.
Pod tym wzgledem mamy nawiazanie do Trylogii Batmana - wielo postaci tematu przewodniego dla glownego bohatera. Ciekawie.

[Paweł Stroiński]

Te brzmienia dla Kryptonu są ciekawe i chyba to jest raczej temat Kryptonu/Kal-Ela (w odróżnieniu od tematu Clarka/Supermana).

Ale na razie gdybamy.

[Agent]

Zauwaz, ze ten temat w Kryptonian Last jest zagrany lirycznie, natomiast we Flight bardziej "bojowo i dynamicznie". Wiec albo to jest rzeczywisty temat dla Supermana, albo Zimmer stworzyl odrebne brzmienie dla Kal-Ela i Krytonu, a takze Supermana(Clarka). Chodz moze u tutaj zaskoczy Hans i jeszcze bardziej to rozdzieli.
Abstrahujac juz od tych moich gdyban, to slysze nawiazania do Vangelisa (szczegolnie Blade Runnera), choc nie tak mocne jak do Gladiatora na przyklad.
Fajnie sie zapowiada, choc na razie podchodze do tego na chlodno.

[Paweł Stroiński]

A jak się te sample tak generalnie podobają?

[Agent]

Wiesz, na razie ciezko cos konkretnie ocenic po tych samplach, jedynie mozna napisac swoje pierwsze wrazenia.
Podchodze teraz do tego tak na chlodno, choc jestem jak na razie pozytywnie zaskoczony, ze wzgledu na zlozonosc tematyczna (temat Kryptonu/Kal-Ela i temat Supermana/Clarka). Takie podejscie fajnie sie sprawdzilo w Batmanie i co najwazniejsze, w Man of Steel nie slysze tego pulsujacego rytmu smyczkow w stylu techno (bodajze to sie ostinata nazywa?).

[Paweł Stroiński]

Ostinato jako termin to po prostu powtarzający się motyw szybki (i prosty). Tyle. Nie tylko jako techno.

Ja na razie jestem na samplach z drugiej płyty, więc opinie przekażę, jak tylko ogarnę. Powiem na razie tyle, że te 30 minut z deluxe'a wydaje się zupełnie zbędne.

[Agent]

Jak juz jestesmy przy tych dwoch tematach przewodnich, to w utworze Flight fajnie sie one tak spajaja w jedno, i na koncu slychac juz ten motyw z trailera 3 (czyli jakby polaczenie tematu Clarka z tematem Kal-Ela).

[kiedyśgrześ]

mnie się generalnie sample nie podobają, bo mi się nie chce strona załadować

ps. a dlaczego ostinato ma być proste, są jakieś reguły

[Agent]

Mnie dwa sample nie chodza - DNA i Man Of Steel (Hans' Original Sketchbook)

[Paweł Stroiński]

Bo ich nie ma.

No to opinia:

Zapowiada się fajnie, choć nie genialnie i niezbyt oryginalnie (Batmany nie, ale trochę Incepcji tu jest, jest trochę Aniołów i demonów, choć może to Atli, który tam dość dużo zrobił. Tematycznie jest ładnie i fajnie jest, że jest jak na Hansa dość dużo (jeśli nie bardo dużo) liryki i to czasem bardzo subtelnej (kołysanka w Goodbye My Son jest piękna).

Deluxe dla wielkich maniaków tego score, z tych sampli nie wynika nic, co by wnosiło dużo do ścieżki, poza zapowiadającym się całkiem nieźle This Is Madness.

[Wawrzyniec]

Temat przewodni Supermana fajnie zagrany na fortepianie w utworze 3 (choc krotko).

O to brzmi ciekawie. Jeżeli miałbym napisać jakąś mikroskopijną wadę, czy też minimalusienieńkie niespełnione oczekiwanie odnośnie TDKR, to takie, że potajemnie w głębi serca liczyłem, że może na napisy końcowe Zimmer zagra główny motyw na fortepianie. Tak jak chociażby mam podczas napisów końcowych w "The Fountain".

Powiem na razie tyle, że te 30 minut z deluxe'a wydaje się zupełnie zbędne.

Czyli dobrze, że jeszcze nie zamówiłem. A więc tradycyjnie trzeba postawić na normalne wydanie. Pytanie tylko, które zostanie uwzględnione w recenzji? Gdyż jak Deluxe jest słabe, to może niepotrzebnie zaniżyć ocenę końcową, a tego byśmy nie chcieli.

[Paweł Stroiński]

Najprawdopodobniej napiszę tę recenzję tak, jak Tomek Goska napisał Hobbita.

[Wawrzyniec]

Zapowiada się fajnie, choć nie genialnie

Hej, to ja o tym piszę już od kilkunastu stron. A więc moje przeczucia znowu mnie nie zawiodły.

i niezbyt oryginalnie (Batmany nie, ale trochę Incepcji tu jest, jest trochę Aniołów i demonów, choć może to Atli, który tam dość dużo zrobił. Tematycznie jest ładnie i fajnie jest, że jest jak na Hansa dość dużo (jeśli nie bardo dużo) liryki i to czasem bardzo subtelnej (kołysanka w Goodbye My Son jest piękna)

Dużo liryki? Bardzo dobrze, wszak jedne z najlepszych kompozycji Zimmera, to właśnie te liryczne. Ogólnie, bardzo dobry obraz mi się wyłania. Mroku i pazura pewnie mało, ale skoro brzmi to fajnie.
Dość pozytywnie nastawiająca i wewnętrznie podbudowująca opinia. Jeden współczynnik "funu" trochę mnie niepokoi, ale liczę, że będzie odpowiednio wyważony.
Dziękuję uprzejmie za podzielenie się wrażeniami.

[kiedyśgrześ]

klawe jak cholera jak ktoś lubi tanią muzę z lat 80-tych i 90-tych, a ja lubię

tylko, czy to pudełko w usa będzie na pewno metalowe, to jest jedyne pytanie jakie mam na dzisiaj