Wrath of the Titans - Javier Navarrete

[Wawrzyniec]

Szkoda, szkoda. Antyczna Grecja wciąc czeka na godny score.

[Tomek]

Powiem tylko tyle: a nie mówiłem?

Zastanawiam się tylko, czy to coś było warte 10 stron dyskusji (jałowej jak widać), jak można było z zamkniętymi oczami (albo uszami) przewidzieć jak się to skończy...
Szczerze mówiąc, to nawet nie zamierzam po to sięgać. Bo i po co?

A antyczna Grecja nie doczeka się godnego score'u dopóki Hollywood będzie nas karmiło tymi śmieciami, które niewiele wspólnego z Grecją mają (jak Immortals np.). To już wolę 10 razy bardziej puścić sobie nie pozbawionego wad "Alexandra" Vangelia i poczuć tą Grecję, właśnie w tamtej muzyce.

[Koper]

Szkoda, szkoda. Antyczna Grecja wciąc czeka na godny score.

Score do oryginalnego "Clash of the Titans" był zupełnie niezły. Ba, w porównaniu ze scorami z remaku i jego sequela...

[Bucholc Krok]

Po jego przeczytaniu moje oczekiwania względem tego score'u stały się wręcz ogromne! Czytając można wywnioskować, że Navarrete podszedł bardzo profesjonalnie do tego projektu i już nie mogę doczekać się tego brzmienia, tego bogactwa. Czyżby wreszcie po "300", "Clash of the Titans", "Immortals" film o umięśnionych antycznych Grekach otrzymał należytą oprawę muzyczną? Liczę, że tak.

Nie będzie żadnej kupy, Navarrete to kompozytor, a nie pomocnik szofera

(..) ale wierzę, że Javier doda scorowi symfoniczności, etniczności i europejskości, nie po to go chyba wzięto, by imitował RCP. Na razie pod względem tematyki, brzmienia czy filozofii muzyki, zapowiada się ciekawie.

To może być geniusz, "Wrath"... to jedna z najbardziej dla mnie oczekiwanych ścieżek. Liczę na "klasyczną" epikę pokroju "Władcy Pierścieni".

Javier, liczę na Ciebie

Gdyby tak było, zostawiliby Ramina albo Briana.
Ja wbrew wszystkiemu wierze w Javiera

Ja i tak się cieszę z Navarette i wierzę weń

"Wrath of the Titans" filmowo może być kupą, ale Turek ma trochę racji, gdyby producentom była tak totalnie obojętna muzyka i chcieli by mieć byle coś, to albo sięgnęliby jeszcze raz po Djawadiego, Batesa, czy też gdyby chcieli postawić na zwykłą muzyczną rozpierduchę to sięgnęliby po Tylera. A mimo wszystko Navarrete pozwala wiązać jakieś nadzieje związane z oprawą muzyczną do tegoż filmu.

Jakby to powiedział Han Solo:

"Let's keep a little optimism here."

Mimo wszystko mam nadzieję... Tomku, ja tak tęsknie do klasycznej epiki że Navarette to mimo wszystko dla mnie promyk nadziei...

Panom już dziękujemy.

[Adam]

toż przecież dawno im podziękowalismy, bo z góry było wiadomo że to będzie totalny chłam. słuchałem tego wczoraj i main title z Gry o Tron jest lepsze niż cały ten score.

[Bucholc Krok]

Już bez przesady. Z góry nic nie było wiadomo. Teraz to sobie można pisać.

[Mystery]

Panom już dziękujemy.

Dziękujemy to Navarrete, co nas wszystkich w wywiadzie oszukał Przecież nikt na to nie czekał, ale po lekturze rozmowy z kompozytorem, co nie którym apetyt się zaostrzył

[Bucholc Krok]

Dziękujemy to Navarrete, co nas wszystkich w wywiadzie oszukał

Podajcie go do Strasburga czy innej EU-cholery.

Przecież nikt na to nie czekał, ale po lekturze rozmowy z kompozytorem, co nie którym apetyt się zaostrzył

Panowie, dzieciuchy jesteście? Gadać to sobie każdy może dużo.

[Mystery]

Panowie, dzieciuchy jesteście? Gadać to sobie każdy może dużo.

Jakby to gadał Hans to by się pewnie nikt nie nabrał, ale przynajmniej już wiemy, co po Javier się spotkał z Zimmerem

[Koper]

Panom już dziękujemy.

No to każdy ma jak na dłoni czyich wielkich "wierzę w ten score" należy ignorować.
Chciałem wszelako zauważyć, że np. jeden z listy tych panów bardzo wierzy w nadchodzącą pracę pewnego Niemca...

[Paweł Stroiński]

Ja też czekam na Dark Knight Rises, a nie wierzyłem w Navarrete.

[Koper]

No to zobaczymy czy po premierze nowego Batmana dołączysz do listy, czy nie

[Adam]

taa teraz nagle niby nikt nie czekał na Nawara tak samo jak z pismaryjnymi - nikt nie głosował w 2005 na nich, a jakoś wygrali.
a Bucholc zrobił ładne podsumowanie i pozamiatał cytatami że pół forum czekało na ten badziew, jak na wygranie lotto.

a kto od razu mówił że to będzie chłam? ano ja i Koper. przykre tylko że nagle nie ma hordy krytykujących, a ta praca jest totalnie słaba, poniżej poziomu Djawadiego nawet.

[kiedyśgrześ]

Ale się uwzięli na biednego Navarrete'a, no którzy mógł przypuszczać, że hans-flu przenosi się przez shake handa

[Mefisto]

Chciałem wszelako zauważyć, że np. jeden z listy tych panów bardzo wierzy w nadchodzącą pracę pewnego Niemca...

Proszę: dowód na to, kto porusza Zimmera w każdym temacie