Dario Marianelli - Jane Eyre

[Marek Łach]

Filmowo.

[Wawrzyniec]

Ciekawa i na pewno godna pod dyskusję to teza. Może nawet nadawałaby się na temat pracy doktorskiej

[Wawrzyniec]

Tak z ciekawości z lekką nutą złośliwości i sarkazmu: Czy ktoś z Was jeszcze wraca do tego score'u, gdyż np. ja (chociaż wiadomo, że jestem ignorantem ) zupełnie zapomniałem tę muzykę.

[Marek Łach]

Ja.

[Wawrzyniec]

Dziękuję za odpowiedź

[bladerunner]

Tak z ciekawości z lekką nutą złośliwości i sarkazmu: Czy ktoś z Was jeszcze wraca do tego score'u, gdyż np. ja (chociaż wiadomo, że jestem ignorantem ) zupełnie zapomniałem tę muzykę.

Wawrzyniec daruj sobie te uszczypliwości .

[Althazan]

Tak z ciekawości z lekką nutą złośliwości i sarkazmu: Czy ktoś z Was jeszcze wraca do tego score'u, gdyż np. ja (chociaż wiadomo, że jestem ignorantem ) zupełnie zapomniałem tę muzykę.

Też wczoraj słuchałem i choć nowy Doyle lepszy, to Marianelli trzyma się dzielnie...

[Mefisto]

Za wcześnie na takie osądy Wawrzek - spytaj za rok.

[Wawrzyniec]

Dobra 11 Kwietynia 2012 roku zapytam, raz jeszcze o ten score i wtedy się okaże, wtedy się wiele okaże.

[Koper]

I o "Incepcję" zapytaj...

[Wawrzyniec]

O to nie muszę pytać, gdyż ja i tak słucham ten score na okrągło i to nawet kiedy niedługo minie rok od premiery filmu i muzyki A to właśnie świadczy o poziomie muzyki.
I dlatego też jestem tylko ciekaw czy za rok dalej będziecie zachwyceni tym scorem, tak jak ja dalej po roku zachwycony jestem "Inception", czego Wam oczywiście życzę w przypadku "Jane Eyre", czy też "Ghost Writera".

[Mefisto]

Tylko, że od Ghost Writera minęło już więcej jak rok i dalej się o nim mówi, pisze, dyskutuje, dalej robi wrażenie.

[Wawrzyniec]

Niech tak będzie.

[Koper]

O to nie muszę pytać, gdyż ja i tak słucham ten score na okrągło i to nawet kiedy niedługo minie rok od premiery filmu i muzyki A to właśnie świadczy o poziomie muzyki.

Ty, Ty... A reszta świata, egocentryku?

[Marek Łach]

A Ty Koper słuchasz Incepcji po roku od premiery?