Howard Shore - Hobbit

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10481
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Howard Shore - Hobbit

#1336 Post autor: Ghostek » ndz gru 16, 2012 15:39 pm

Czyli raczej na pewno dokoptowali na szybkiego materiał który pierwotnie miał iść na jakiś extended edition. Szkoda tylko, że chęć dorobienia odbiła się na jakości całego produktu.
Kolejne pytanie, to czy jak nie wyjdzie żaden sensowny extended to czy pojawi się coś takiego jak complete recordings? Jeżeli nie, to ten parszywy specjał będzie trzeba wymienić na wersję amerykańską.
Obrazek

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14462
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Howard Shore - Hobbit

#1337 Post autor: lis23 » ndz gru 16, 2012 17:54 pm

Ja tylko nie wiem, co Ci się tak konkretnie nie podoba, szczególnie w SE? - moim zdaniem jest sporo ciekawego materiału: druga pieśń / piosenka, lepszy " Radagast ", lepsza " Biała Rada ' i świetne trzy dodane utwory na końcu płyty - minus za wydłużoną na siłę piosenkę i zmieniony jeden utwór z pierwszej płyty.
muaddib_dw pisze:
To niech sobie teraz Adam wyobrazi Lincolna od Shore'a :mrgreen:
Hmmm ... coś a la " Gangi Nowego Jorku "?
nie znam twórczości Skore'a, więc tylko to przychodzi mi do głowy.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Mefisto

Re: Howard Shore - Hobbit

#1338 Post autor: Mefisto » ndz gru 16, 2012 18:07 pm

Mystery pisze:
Adam pisze:jeszcze chyba nie. ale raczej nie Conti :cry:
Skoro gospodarzem jest Seth, to może weźmie któregoś ze swoich kompozytorów, Ron Jones, Walter Murphy, Joel McNeely? Kto wie, może na fali popularności będzie to Brian Tyler :wink:
Prowadzący nie ma żadnego wpływu na kompozytora. Raczej reżyser. Seth może jedynie zasugerować jakiś wybór, ale na tym koniec :)
IMO młodego Newmana mogliby dać, bo chyba jako jedyny z familii jeszcze nie był :) Choć i tak pewnie się skończy na jakimś Tylerze.
Tak czy siak też zamierzam oglądać - liczę na dobry show.

A co do Hobbita - SE przesłuchane i niestety rozczarowuje. Podoba mi się krasnoludzka pieśń i osadzony na niej temat, który śmiało można nazwać przewodnim. Jest też parę lirycznych fragmentów, które mogą się podobać. Ale cała reszta to albo autopilot albo po prostu niespecjalnie ciekawa filmówka. Muzyka akcji jest głośna i chaotyczna, gros muzyki mocno nijaki albo też zwykła powtórka z rozrywki. Przy ponad 2 godzinnym albumie skutkuje to nudą i zwykłą irytacją. Także dwie pozostałe pieśni wydały mi się mocno nijakie - zwłaszcza Finn przynudza, choć śpiewa praktycznie to samo, co wcześniej krasnoludy. Generalnie meh. Filmu oglądać nie zamierzam, bo i po co, także ocena za samą płytkę - mocno naciągane 3.

hp_gof

Re: Howard Shore - Hobbit

#1339 Post autor: hp_gof » ndz gru 16, 2012 18:22 pm

Mefisto pisze:mocno naciągane 3.
Że zacytuję klasyka:
"Fuck you, Mefi" :mrgreen:

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14462
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Howard Shore - Hobbit

#1340 Post autor: lis23 » ndz gru 16, 2012 18:46 pm

Ja dam 4 / 5, bo choć całość bywa wtórna to nie można jej odmówić klimatu znanego z WP a i jest sporo fajnych utworów:

My Dear Frodo
Blunt the Knives
Axe or Sword?
Misty Mountains
The Adventure Begins
The World is Ahead
An Ancient Enemy
Radagast the Brown (Extended Version)
The Hill of Sorcery
Warg-scouts
Over Hill
Under Hill
Brass Buttons
Out of the Frying-Pan
A Good Omen
Song of the Lonely Mountain
A Very Respectable Hobbit
Erebor
The Dwarf Lords

to utwory, które mi przypadły do gustu.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Howard Shore - Hobbit

#1341 Post autor: Marek Łach » ndz gru 16, 2012 19:30 pm

No, prawie cały album, Turek by pewnie też tyle wymienił z Conana. :P

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60165
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#1342 Post autor: Adam » ndz gru 16, 2012 19:31 pm

:mrgreen:
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26567
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Howard Shore - Hobbit

#1343 Post autor: Koper » ndz gru 16, 2012 20:00 pm

Tylko, że w "Conanie" to faktycznie taka ilość fajnych by się znalazła. W "Hobbicie" chyba niekoniecznie. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Mefisto

Re: Howard Shore - Hobbit

#1344 Post autor: Mefisto » ndz gru 16, 2012 21:37 pm

hp_gof pisze:Że zacytuję klasyka:
"Fuck you, Mefi" :mrgreen:
A Tobie co, przecież to nie Desplat :P

hp_gof

Re: Howard Shore - Hobbit

#1345 Post autor: hp_gof » ndz gru 16, 2012 21:52 pm

Ale nie zgadzam się z ludzką niesprawiedliwością, a czwóra się Shore'owi jak psu zupa należy! :mrgreen:

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35042
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Howard Shore - Hobbit

#1346 Post autor: Wawrzyniec » ndz gru 16, 2012 23:00 pm

hp_gof pisze:Ale nie zgadzam się z ludzką niesprawiedliwością, a czwóra się Shore'owi jak psu zupa należy! :mrgreen:
Może ta jedynka za oryginalność zaniża ocenę końcową? :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

hp_gof

Re: Howard Shore - Hobbit

#1347 Post autor: hp_gof » ndz gru 16, 2012 23:23 pm

Jedynka za oryginalność?! Noooo, już widzę jaki by tu był dziki krzyk jakby Shore nie użył któregoś ze starych motywów przy ilustrowaniu powracających postaci etc. No cóż, taka już dola każdej kontynuacji - i tak źle i tak niedobrze ;) W ogóle dobrze by było wprowadzić pojęcie "syndrom czwartej części" - czyli opadnięcie poziomu przypadające na czwartą część kręconą 'na siłę' po całkiem udanej trylogii. Chociaż nie powiedziałbym tego o Hobbicie, prędzej o muzyce do czwartych Piratów :P Mnie się podoba. Czekam na film (bilety kupione!).

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35042
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Howard Shore - Hobbit

#1348 Post autor: Wawrzyniec » ndz gru 16, 2012 23:33 pm

Hello, to był sarkazm. :P Ja sam byłbym ostatnią osobą, która oskarżyłaby kogoś, kto komponuje do sporej serii o powtarzanie tematów z poprzednich części. Ciągłość serii musi być zachowania, choć wielu forumowiczów pewnie wolałoby usłyszeć tylko nowy materiał muzyczny.

Oczywiście są różne rodzaje w sequelach i ciągłości serii. Oczywiście "Piraci 4" to tradycyjny przykład "nie chce mi się". Ale np. tacy "Piraci 3" to już genialny przykład "chce mi się bardzo, ale nie odcinam". Zachowani pewnych ciągłości serii, ale stworzenie też całej masy nowego materiału. Jak też np. w "Więźniu Azkabanu". Są też jeszcze przykłady "odpicuję score", w których to stare tematy zostają nowo zaaranżowane jak chociażby "Angels & Demons".

Jakby co mogę nie lubić "Hobbita", czy trylogi "LoTrów", ale nigdy, ale to nigdy nie będę krytykował Shore'a ani kastrował kogoś z ekipy, za nawiązania do wcześniejszych materiałów.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Mefisto

Re: Howard Shore - Hobbit

#1349 Post autor: Mefisto » pn gru 17, 2012 00:44 am

hp_gof pisze:Ale nie zgadzam się z ludzką niesprawiedliwością, a czwóra się Shore'owi jak psu zupa należy! :mrgreen:
Chyba dupa :P Bo to 4 to nie wiem za co - za dobre chęci chyba :P

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60165
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#1350 Post autor: Adam » pn gru 17, 2012 08:53 am

no sorki, ale jeśli we filmie są żywcem przeniesione traki z lotr'ów jako zapchajdziury - a Danielos i Maras coś tam już o tym pisali - (strach mysleć co będzie za rok w rozszerzonej skoro do zwykłej wersji brakło scoru :mrgreen: ) to jedynka za oryginalność się należy jak psu kość. Shore się skończył w temacie Tolkiena na Powrocie Króla i tyle - score z Hobbita rozczarowuje na kilku płaszczyznach i tego nie zakrzyczy żaden fanboj.
NO CD = NO SALE

ODPOWIEDZ