JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1231 Post autor: Wawrzyniec » wt sty 31, 2012 17:13 pm

Wojtek pisze:
Paweł Stroiński pisze: Szeregowiec Ryan jest z roku 1999, nie 2000.
1998
:P Polecam od 1:53 min.

http://www.youtube.com/watch?v=hBmcbkxqL6w

Sorry, ale z tym mi się to skojarzyło. :mrgreen:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1232 Post autor: Wojteł » wt sty 31, 2012 17:25 pm

Przy Verhoevenie Schwarzenegger mógłby być nauczycielem angielskiego :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6104
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1233 Post autor: kiedyśgrześ » wt sty 31, 2012 17:36 pm

Wojtek pisze:Przy Verhoevenie Schwarzenegger mógłby być nauczycielem angielskiego :P
Verhoeven to nie jankes, nadal jedynie rezydent, natomiast Mr. ABADAR to amerykaniec pełną gębą :)
Obrazek

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2805
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1234 Post autor: bladerunner22 » wt sty 31, 2012 17:37 pm

Nie no poziom fanbojstwa lisa mniej więcej sprowadza się to takiego zachowania o którymś kiedyś czytałem na portalu muzykafilmowa.pl

Fragment wywiadu z Johnem Ottmanm

''Muszę zapytać Cię o "Powrót Supermana". Cóż... to co John Williams zrobił dla "Supermana" było niezwykłe. Czy czułeś presję tego, że mierzysz się z legendarnym tematem i cokolwiek zrobisz nie będzie wystarczająco dobre dla fanów?

Powiedzmy, że praktycznie dostawałem groźby śmierci przez internet od zagorzałych fanów, każących mi użyć oryginalnego tematu. Ja od początku miałem taki zamiar, ale ludzie i tak pisali do mnie błagając, bym utrzymał przy życiu ten temat. Pytali też dlaczego to ja robię tę muzykę, a nie John Williams. Nie mam pojęcia skąd tyle osób miało mój prywatny email.'''
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14474
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1235 Post autor: lis23 » wt sty 31, 2012 17:37 pm

hp_gof pisze:
Choć z oczywistych względów wolałbym:
Obrazek
Bueee ... gdyby Spielberg tak spierdzielił literacki pierwowzór " War Horse ' jak autorzy " Fantastycznego Pana Lisa " , to bym go oskalpował ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2805
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1236 Post autor: bladerunner22 » wt sty 31, 2012 17:41 pm

lis23 pisze:
Bueee ... gdyby Spielberg tak spierdzielił literacki pierwowzór " War Horse ' jak autorzy " Fantastycznego Pana Lisa " , to bym go oskalpował ;)
Właśnie o tym mówię, już Ci się włącza agresor :P .
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14474
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1237 Post autor: lis23 » wt sty 31, 2012 17:54 pm

bladerunner22 pisze:Nie no poziom fanbojstwa lisa mniej więcej sprowadza się to takiego zachowania o którymś kiedyś czytałem na portalu muzykafilmowa.pl
Tyle, że, Widzisz, mi nie podoba się wszystko, czego Williams dotknął i nie twierdzę, że każda jego praca to " geniusz " i " megakult " ;)
nikt nie jest w stanie pisać bez przerwy " megakultów ", żaden sportowiec nie potrafi być w formie przez cały sezon, tego się po prostu nie da

P.S; jak widzę, forumowa recenzja została uzupełniona o wrażenia filmowe:

http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=1253

a tu, recenzja samego filmu:

http://www.film.org.pl/prace/czas_wojny.html
Chwilami, i owszem, twórca "Szczęk" ociera się o patos i popada w nazbyt łzawy ton, rozciąga też zbytnio zakończenie, gdzie po jednej ściskającej gardło scenie, następuje kolejna i kolejna, aż zaczyna nas dławić od poczucia żalu na zmianę z radością i poczuciem ulgi. Ale taki jest Spielberg - stawia na proste ludzkie emocje, przekazane w prosty, ludzki sposób. Pomaga mu w tym świetny scenariusz, ukazujący oczami konia wycinki z wojny, John Williams swoją niezłą partyturą oraz Janusz Kamiński jak zwykle fantastycznymi zdjęciami. Choć bitwom ukazanym w "War Horse" daleko pod względem krwistości i brutalności do "Szeregowca Ryana" (wszak film był zamierzony jako kino familijne), wciąż jawią się jako najgorsza rzecz, jaką człowiek może zgotować człowiekowi... i zwierzętom. Nie brakuje spektakularnym scen, jak ostrzał okopów z wielkich dział, czy rozpaczliwa bieganina Joeya po polu bitwy. A wszystko to łączy się w piękną opowieść o miłości człowieka do zwierzęcia, o wierności i poświęceniu i o tym, że nadzieja umiera ostatnia.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60186
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1238 Post autor: Adam » wt sty 31, 2012 18:01 pm

zaraz będzie milion zakładek o tej średniawej pracy przy której hordy fanbojów udowadniają jaki to niby geniusz Dżona i Stiwena.. :? żal.pl.
jak to powiedział mój kumpel - "niechże już wreszcie umrze ten Dżon to przestaną pierdolić w kółko o nim".. trudno się czasem nie zgodzić.. z Hansem podobnie.
dajcie se na luz bo na tym forum tylko Dzon i Hans - żygać się chce. Każdemu potraficie obrzydzić te nazwiska.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2805
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1239 Post autor: bladerunner22 » wt sty 31, 2012 18:09 pm

fajnych masz kumpli. Pozdro :roll: .
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9371
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1240 Post autor: Paweł Stroiński » wt sty 31, 2012 18:11 pm

Sam się wypowiadasz na temat Williamsa i Zimmera, mimo że teoretycznie obiecałeś nic nie mówić, więc sam nakręcasz temat.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60186
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1241 Post autor: Adam » wt sty 31, 2012 18:16 pm

ale taka jest prawda. od dobrych paru tygodni ludzie się tutaj czują niektórzy jak na forum Gosi Andrzejewicz. w kółko jedno i to samo. najśmieszniejsze jest to, że oba te nazwiska nie pokazują nic wybitnego od dłuższego czasu. a młodszego się na milion sposobów tłumaczy czemu znów po raz kolejny spartolił kolejny score lub dał go komuś spartolić. a raz na czas ktoś wyskoczy z tekstem że przecież 2 lata temu Incepcja była ok. łał normalnie, a ja przedwczoraj ściszałem telewizor. tego wymagacie od pierwszoligowych kompozytorów? żeby na 10 scorów co 2 lata napisali coś w miarę mądrego? doprawdy jest wiele ciekawszych nazwisk i prac. może załóżcie osobny dział Dżon i Hans, bo wszystkie wątki na samej górze w "Dyskusjach na tematy związane z muzyka filmową" są tylko w kółko o nich i nie idzie znaleźć nic innego :P
Ostatnio zmieniony wt sty 31, 2012 18:17 pm przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2805
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1242 Post autor: bladerunner22 » wt sty 31, 2012 18:17 pm

właśnie , właśnie za takie teksty nawet powtarzane tylko jedna kara , dożywotni ban
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

hp_gof

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1243 Post autor: hp_gof » wt sty 31, 2012 18:20 pm

To może "dla odmiany" pogadajmy o Desplacie :mrgreen: Buhahahaha :)

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7894
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1244 Post autor: DanielosVK » wt sty 31, 2012 18:21 pm

Dowcipas :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6104
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1245 Post autor: kiedyśgrześ » wt sty 31, 2012 18:22 pm

Adam pisze:ale taka jest prawda. od dobrych paru tygodni ludzie się tutaj czują niektórzy jak na forum Gosi Andrzejewicz. w kółko jedno i to samo. najśmieszniejsze jest to, że oba te nazwiska nie pokazują nic wybitnego od dłuższego czasu. a młodszego się na milion sposobów tłumaczy czemu znów po raz kolejny spartolił kolejny score lub dał go komuś spartolić. a raz na czas ktoś wyskoczy z tekstem że przecież 2 lata temu Incepcja była ok. łał normalnie, a ja przedwczoraj ściszałem telewizor. tego wymagacie od pierwszoligowych kompozytorów? żeby na 10 scorów co 2 lata napisali coś w miarę mądrego? doprawdy jest wiele ciekawszych nazwisk i prac. może załóżcie osobny dział Dżon i Hans, bo wszystkie wątki na samej górze w "Dyskusjach na tematy związane z muzyka filmową" są tylko w kółko o nich i nie idzie znaleźć nic innego :P
To i tak lepiej niż kilka lat temu na tym forum: jedna osoba wrzuca temat, jedna obśmiewa, ewentualnie megakultuje, jedna zrzędzi i tak w kole macieju, w forum wstąpiło nowe życie i to się liczy :)
Obrazek

ODPOWIEDZ