O rety dlaczego Stefan Jabłoński? Toż to jest Steve Jablonsky

Nawet nie ma co myśleć, że mówi cokolwiek po polsku, ani tym bardziej, że ma pojęcie o jakiś tam swoich polskich korzeniach. Ale mniejsza o to
Ja ten "przeciętny" score z czasem bardzo polubiłem. Na początku mi się, jeszcze porównując go do "jedynki" nie spodobał. Do tej pory nie zgadzam się z komentarzem i oceną jaką pod recenzją dałem. Gdyż z czasem naprawdę przekonałem się do tej muzyki słucham jej częściej niż "jedynkę". Ja tę muzykę ze wszystkimi wadami lubię i będę ją pewnie usilnie wpychać

A, że nie potrafię nie odpowiadać, to w takim razie o to moja odpowiedź, do pewnego tematu, który wymknął się spod kontroli:
"Einstein's Wrong", "Infinite White", "Tomb of the Primes", bardzo dobre, ładne, spokojne utwory
Co do Saturnów, to może i rzeczywiście byłoby zmniejszyć liczbę nominacji, albo też otworzyć się na inne kraje. Kto wie

Chociaż jako, że to są amerykańskie nagrody, to naturalnie amerykańskie produkcje królują. Co do japońskich horrorów, to wiem, że są specyficzne i mają dobrą opinię, ja tylko parę widziałem, więc się nie wypowiadam. Europejskie horrory, to sam nie wiem o jakie chodzi. Przy czym zaznaczam, że ja takim specjalistą od horrorów, jak Ty czy Mefisto to nie jestem, więc się nie wypowiadam.
to dla mnie takie nagrody stają się automatycznie nieporozumieniem.
Mimo tych wszystkich "kwiatków" to jednak "Saturny" pozostaną moimi ulubionymi nagrodami

Przynajmniej większość tych filmów jakie nominują mi się podobają i odpowiadają tym gatunkom, które najbardziej lubię czyli też najczęściej oglądam, ma się rozumieć

Ale to oczywiście tylko moje zdanie
