
Aha i zapomniałem o jednym.. Jeden argument, który Wawrzyniec zaczął tu poruszać, na obronę Prajsa, choć nawet nie słuchał płyty, jest z dupy, i od razu trzeba to stwierdzenie wypunktować.. Nie można mówić tu o braku wolności artystycznej i zmuszaniu studia, że Prajs taki biedny bo mu tak kazano, bo gdyby tak było, to by muza była w filmie. A oni wykorzystali może 20 minut z tego co zaproponował, a resztę zawalili słabymi/nijakimi piosenkami. Tak więc Prajs chciał napisać taki score, i takowy napisał. Gdyby na ich życzenie napisał muzę, to by mu ją dali do filmu. Proste.
Od razu dla porównania sytuacja z Ultrona - Brajana muza cała jest w filmie z płyty, a Elfman, który miał tak wielce ratować film (stwierdzenia hejterów nie zgodne z prawdą, bo Elfman został wzięty do nowych scen które zrobiono na dokrętkach i po przemontowaniu pierwotnej wersji filmu) napisał godzinę muzy, z czego do filmu mu dali 20 minut, a na płycie dali więcej niż dali do filmu. Więc czy to Brajana muza tak się Marvelowi nie podobała skoro jemu zostawili wszystko? Tak postepuje studio które niby nie jest zadowolone z muzyki?

Także sorry Wawrzek

A rezyser Ayer z tym listem do mediów wczoraj, że to jego film, itd, fatalnie kłamie, bo na napisach końcowych np. jest jeden montazysta i ok, tak jak w prasówkach i na plakatach, a jak lecą czarne napisy na końcu to małym druczkiem jest np "Additional editors", czyli wiadomo że to ci ludzie z firmy trailerowej.