Hans Zimmer & RCP - Chappie (2015)

[Paweł Stroiński]

Czas, czego chciał reżyser... Wiele tu niewiadomych Ja i tak najbardziej lubię The Black Sheep, które jest po prostu śliczne i często do tego kawałka wracam (no i do Illest Gangsta).

[Koper]

Tak szczerze mówiąc to Blomkamp nieszczególnie przykłada się do tego by jego filmy były wyraziste od strony muzycznej. Oczekuje pewnego rodzaju brzmienia, ewidentnie pasuje mu styl HZ/RCP i dlatego wziął Hansa, a nie żeby mu szukał muzycznej drogi. Niestety. Co nie zmienia faktu, że Hans & Friends mogli się nieco bardziej postarać w kwestii przynajmniej wyrazistości tematycznej.

[Templar]

Przecież The Black Sheep jest przewodnim tematem w filmie, wielokrotnie się pojawia i jest bardzo wyrazisty, trudno go nie zauważyć. A Illest Gangsta nigdzie, nawet podczas napisów nie ma.

[Mefisto]

Tak szczerze mówiąc to Blomkamp nieszczególnie przykłada się do tego by jego filmy były wyraziste.

o, tu bym uciął

[Tomek]

Przecież The Black Sheep jest przewodnim tematem w filmie, wielokrotnie się pojawia i jest bardzo wyrazisty, trudno go nie zauważyć. A Illest Gangsta nigdzie, nawet podczas napisów nie ma.

To co "leci" podczas tych różowych napisów, jakby je dziecko (pewnie Czapi) pisało?

[Templar]

To co "leci" podczas tych różowych napisów, jakby je dziecko (pewnie Czapi) pisało?

Piosenka Die Antwoord - Enter the Ninja:

https://www.youtube.com/watch?v=cegdR0GiJl4

[Wawrzyniec]

Templar dobrze pisze i ja sam o tym wcześniej wspominałem, (gdzie mnie tradycyjnie zignorowana). A dokładnie kiedy pisałem, jaka to szkoda, że "We Own The Sky" zostało skrócone w filmie i zamiast fajnej muzyki na koniec mamy znowu Die Artwood.
Tak też tutaj akurat najmniej bym winił Zimmera i jego wesołą gromadę, a bardziej Blomkampa i Die Artwood.

[Tomek]

Tak, tak, wiemy Die Antwoord to gangsterzy-dupki Twoje typowe ideologiczno-uprzedzeniowe myślenie, w związku z tym, że akurat piosenki tego dua w samym filmie są bardziej charakterystyczne niż score Zimmera i do samej tematyki i charakteru filmu bardzo pasują.

[Koper]

Tak szczerze mówiąc to Blomkamp nieszczególnie przykłada się do tego by jego filmy były wyraziste.

o, tu bym uciął

Taaa... Tyle, że akurat filmy Blomkampa są bardzo charakterystyczne, czy pozostając przy użytym słowie - "wyraziste" i znać w nich styl reżysera.

Przecież The Black Sheep jest przewodnim tematem w filmie, wielokrotnie się pojawia i jest bardzo wyrazisty, trudno go nie zauważyć.

Pomijając, że nie wiem co niby w tym utworku jest takie wyraziste, to nie potrafię go połączyć z żadną sceną filmu.

Tak, tak, wiemy Die Antwoord to gangsterzy-dupki

Wawrzek uznaje tylko filmy, w których bohaterowie są kryształowi i moralnie bez skazy.

[Wawrzyniec]

Taaa... Tyle, że akurat filmy Blomkampa są bardzo charakterystyczne,

Gdyż właściwie każdy film opowiada o tym samym i w każdym pojawiają się slumsy?

Wawrzek uznaje tylko filmy, w których bohaterowie są kryształowi i moralnie bez skazy.

O już bez przesady lubię np. Batmana, który wszak jest Mrocznym Rycerze, który nie jest wszak bohaterem na jakie Gotham zasługuje, ale jakiego w danej chwili potrzebuje.

[Koper]

Gdyż właściwie każdy film opowiada o tym samym i w każdym pojawiają się slumsy?

chociażby

O już bez przesady lubię np. Batmana, który wszak jest Mrocznym Rycerze, który nie jest wszak bohaterem na jakie Gotham zasługuje, ale jakiego w danej chwili potrzebuje.

Proszę Cię, Batman w filmach Nolana to jest akurat tak niejednoznaczną i psychologicznie złożoną postacią jak nie przymierzając Christian Grey.

[Mefisto]

Gdyż właściwie każdy film opowiada o tym samym i w każdym pojawiają się slumsy?

chociażby

ROTFL
ja mam w sumie inne słowo na coś takiego - zaczyna się też na ch

[Koper]

To gratuluję bogatego słownictwa i znajomości licznych synonimów.