Jesteś z gatunku Fanboy Sapiens - i dobrze.hp_gof pisze:Ja też bym się nie rozpędzał z aż takimi przesadnie pozytywnymi opiniami, bo Argo geniuszem nie jest i jest nieco wtórne i monotonne
ALEXANDRE DESPLAT - ARGO (2012)
Re: ALEXANDRE DESPLAT - ARGO (2012)
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: ALEXANDRE DESPLAT - ARGO (2012)
Zgadzam się z fanbojem, dobrze prawi. Ja dalej w 100% nie mogę się do "Argo" przekonać. Szczególnie ten środek męczy. Ale jest kilka mocnych tracków, to muszę przyznać.hp_gof pisze:Ja też bym się nie rozpędzał z aż takimi przesadnie pozytywnymi opiniami, bo Argo geniuszem nie jest i jest nieco wtórne i monotonne
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: ALEXANDRE DESPLAT - ARGO (2012)
ciekawostka - połowa muzy z płyty nie została w ogóle zamieszczona w filmie w którym muzy jest mało.
#FUCKVINYL
Re: ALEXANDRE DESPLAT - ARGO (2012)
W takim razie nie idę w piątek na Argo do kina. Szkoda czasu. Szkoda kasy.
Re: ALEXANDRE DESPLAT - ARGO (2012)
Lol, tylko dlatego, że jest mniej Desplata niż na płycie?hp_gof pisze:W takim razie nie idę w piątek na Argo do kina. Szkoda czasu. Szkoda kasy.

- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: ALEXANDRE DESPLAT - ARGO (2012)
Fanboj, panie 

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: ALEXANDRE DESPLAT - ARGO (2012)
Co za fanboj.Templar pisze:Lol, tylko dlatego, że jest mniej Desplata niż na płycie?hp_gof pisze:W takim razie nie idę w piątek na Argo do kina. Szkoda czasu. Szkoda kasy.


#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: ALEXANDRE DESPLAT - ARGO (2012)
Nie będę oglądał na siłę Argo z hiszpańskim dubbingiem skoro będę w Polsce koło polskiej premiery. Jakby Desplata było dużo, to może, nawet tak planowałem, jak jest mało, to mi się nie spieszy
Za to Strażników oglądam 30 listopada i basta! A Ci od razu fanboj, fanboj 


- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: ALEXANDRE DESPLAT - ARGO (2012)
A to nie ma w tej Hiszpanii pokazów bez dubbingu?
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: ALEXANDRE DESPLAT - ARGO (2012)
NO WŁAŚNIE K**** NIE MA! Wyobraź sobie co ja zrobię jak wejdzie Bond do kin... 

Re: ALEXANDRE DESPLAT - ARGO (2012)
No to chyba, że takhp_gof pisze:Nie będę oglądał na siłę Argo z hiszpańskim dubbingiem skoro będę w Polsce koło polskiej premiery. Jakby Desplata było dużo, to może, nawet tak planowałem, jak jest mało, to mi się nie spieszyZa to Strażników oglądam 30 listopada i basta! A Ci od razu fanboj, fanboj


- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: ALEXANDRE DESPLAT - ARGO (2012)
To rzeczywiście dupiasto.hp_gof pisze:NO WŁAŚNIE K**** NIE MA! Wyobraź sobie co ja zrobię jak wejdzie Bond do kin...

W sumie w tym roku Pixar nie zaszalał, więc jest szansa dla Dreamworksa wrócić do walki, którą niby dawno przegrał. Ale nie zapominajmy jeszcze o "Wreckt It Ralph" Disneya.Templar pisze:Film podobno świetny, także warto sprawdzić, już tam przewidują sporo nominacji do Oscarów to i jeszcze Desplat się może załapie
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: ALEXANDRE DESPLAT - ARGO (2012)
Mówiłem o ArgoWawrzyniec pisze:W sumie w tym roku Pixar nie zaszalał, więc jest szansa dla Dreamworksa wrócić do walki, którą niby dawno przegrał. Ale nie zapominajmy jeszcze o "Wreckt It Ralph" Disneya.


- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: ALEXANDRE DESPLAT - ARGO (2012)
Zapomnij, że o tym napisałem. Widmo.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: ALEXANDRE DESPLAT - ARGO (2012)
Dla mnie jest to score do szybkiego zapomnienia. Szkoda, bo pomysły Desplat miał, przede wszystkim te rytmiczne wokale. Bardzo ciekawy i oryginalny pomysł i chyba jako jedyny jako tako utkwił mi w pamięci. Reszta jest nudna i schematyczna. Są i arabskie stylizacje i rytmiczne perkusjonalia i niby wszystko fajnie, ale ani mnie to grzeje, ani ziębi, a już w pamięci nie pozostaje nic. "The Mission" dla odmiany mnie nie rusza, a raczej irytuje, dla mnie jest to nieco sztuczny lukier, a nie prawdziwe emocje. Nie tędy droga, panie Desplat. Ode mnie 3/5
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.