Ides of March - Alexandre Desplat

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Templar

Re: Ides of March - Alexandre Desplat

#121 Post autor: Templar » czw lis 10, 2011 11:05 am

A mi się znacznie bardziej podoba ten score niż Insygnia, motyw główny jest rewelacyjny i jak dla mnie jest go nawet za mało. Co do zasypiania, no w tym samym czasie słuchałem War Horse i to na nim zasypiałem, tutaj natomiast, ze 2 utwory mnie nudziły i no jeszcze ta "cisza" na początku "The Betrayal". Ale ogólnie słucha mi się tego bardzo przyjemnie i póki co oceniam w okolicach 4,5 ;)

hp_gof

Re: Ides of March - Alexandre Desplat

#122 Post autor: hp_gof » czw lis 10, 2011 11:07 am

Istnieje ryzyko, że mam dziś gorszy dzień :P Ale choćbym był nie wiem jak napalony na Desplata, nie dałbym mu za Ides of March aż 4,5 :P Ale spoko :)

Templar

Re: Ides of March - Alexandre Desplat

#123 Post autor: Templar » czw lis 10, 2011 11:12 am

Może trochę sam jestem za bardzo fanbojem :mrgreen: Bo nie ukrywam, że bardzo lubię Desplata, choć preferuję bardziej te nowsze prace jak właśnie Ghost Writer, czy HP. GW to ma u nie 5 i jest to jeden z najczęściej odtwarzanych przeze mnie albumów :P A tym motywem w Ides of March Desplat mnie bardzo pozytywnie zaskoczył, owszem jest prosty, ale słucha mi się go bardzo przyjemnie, szczególnie utwór "The Candidate".

hp_gof

Re: Ides of March - Alexandre Desplat

#124 Post autor: hp_gof » czw lis 10, 2011 11:41 am

Nie możesz być większym fanboyem Desplata niż ja!!! hahahahahaa :mrgreen: ;) Ja w sumie też śledzę tylko na bieżąco od kilku lat "najnowsze", czyli z "okresu hollywoodzkiego" prace. The Ghost Writer jest na szczycie i też ma u mnie 5 już za samo The Truth about Ruth i koniec!
Mnie też Desplat zaskoczył motywem głównym w The Candidate, ale no kurde to za mało jak na 38-minutowy score! Mam teraz większe wymagania co do Desplata i nic na to nie poradzę :) Ja chcę więcej chwytliwych melodii u Desplata i to w WIELU ciekawych, niestandardowych aranżacjach! Więcej powera, więcej rozmachu, przecież on ma takie warunki do pracy, że może roznieść każdy film swoją muzyką :D Koniec minimalistycznego plumkania! :P

Templar

Re: Ides of March - Alexandre Desplat

#125 Post autor: Templar » czw lis 10, 2011 12:04 pm

Ja jeszcze dodam, żeby innych zbyt mocno nie zawieść, że ocenę wystawiam też patrząc na inne soundtracki wydane w tym roku, gdyby Ides of March pojawiło się rok temu razem z GW to bym dał 4, no ale w tym coś cienko z dobrymi score'ami, fanboje JW już wrzucają Tintina i War Horse do TOP3, to tym bardziej Ides of March powinno być w tym TOP3 :P I pewnie nominację do Oscara Desplat dostanie za ten album, a JW to może nawet 2 nominacje dostanie. Z tych 3 soundtracków to mi się Ides of March najbardziej spodobało ;)

hp_gof

Re: Ides of March - Alexandre Desplat

#126 Post autor: hp_gof » pt lis 11, 2011 17:02 pm

Dobra, przesłuchałem dzisiaj ponownie z lepszym nastawieniem, przyznaję, trochę zbyt surowo wczoraj oceniłem ten score. Ale moja ocena się nadal za bardzo nie zmieni: 3,75/5 :) Aranżacja głównego motywu w utworze nr 1 "Ides of March" mnie urzekła :)

Awatar użytkownika
Arthur
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1135
Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
Lokalizacja: Pzn

Re: Ides of March - Alexandre Desplat

#127 Post autor: Arthur » pt lis 11, 2011 19:24 pm

Kiedy premiera?
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer

Templar

Re: Ides of March - Alexandre Desplat

#128 Post autor: Templar » pt lis 11, 2011 19:30 pm

czoug pisze:Kiedy premiera?
Filmu czy soundtracku? Tego drugiego to na iTunesie już jest, a na CD w grudniu (po południu) :P

Mefisto

Re: Ides of March - Alexandre Desplat

#129 Post autor: Mefisto » pt lis 11, 2011 20:01 pm

Go, Alexandre, go!

hp_gof

Re: Ides of March - Alexandre Desplat

#130 Post autor: hp_gof » pt lis 11, 2011 20:52 pm

Dzisiaj przejrzałem sobie Insygnia po raz pierwszy od seansu w kinie na porządnej kopii (wyszedł właśnie na Blu-ray) i moje wnioski są następujące: 3D paradoksalnie spłaszcza film - sprawia, że ujęcia są ciemniejsze, mniej soczyste, mniej wyraziste itd.; moje złe wrażenie co do montażu muzyki w ostatecznej wersji filmu wynikało chyba z tego, że znałem każdą nutę score'u z płyty na pamięć i wszelkie drobne zmiany w filmie były niedopuszczalne! - jak teraz słuchałem muzyki w filmie, to naprawdę nie mam zastrzeżeń! i tak większość z płyty jest w filmie, sporo jest highlightów (w przeciwieństwie do Insygniów 1), które dodatkowo świetnie są zmontowane w napisach końcowych i udowadniają moc tej ścieżki Francuza. Dodatkowo widownia, która odczytywała sprośne podteksty w różnych neutralnych scenach z pewnością miała wpływ na mój negatywny odbiór :P

Teraz pytanie: dlaczego do cholery piszę o Insygniach w temacie Ides of March?!
Odpowiedź: bo to Insygnia są scorem roku Desplata, nie Ides of March i ten powtórny seans mi to udowodnił. Nie wiem jak muzyka się sprawuje w filmie Clooney'a, ale materiał z płyty nie jest w stanie dupy urwać tak jak Insygnia. Mam nadzieję, że kampania Warner Bros dla Insygniów w tym roku zdziała cuda i Desplat zgarnie nominację za HP (choć zabawne by było, gdyby Desplat był nominowany za HP razem z JW, który tę serię rozpoczął) :D

Templar

Re: Ides of March - Alexandre Desplat

#131 Post autor: Templar » pt lis 11, 2011 21:09 pm

hp_gof pisze:Teraz pytanie: dlaczego do cholery piszę o Insygniach w temacie Ides of March?!
Odpowiedź: bo to Insygnia są scorem roku Desplata, nie Ides of March i ten powtórny seans mi to udowodnił. Nie wiem jak muzyka się sprawuje w filmie Clooney'a, ale materiał z płyty nie jest w stanie dupy urwać tak jak Insygnia. Mam nadzieję, że kampania Warner Bros dla Insygniów w tym roku zdziała cuda i Desplat zgarnie nominację za HP (choć zabawne by było, gdyby Desplat był nominowany za HP razem z JW, który tę serię rozpoczął) :D
No mnie trochę bardziej spodobał się The Ides of March, HP to bardzo dobry score, ale nie znalazłem tam żadnego utworu, który bardzo by mi się spodobał i mógłbym go słuchać bez przerwy, natomiast w TIoM jest "The Candidate", może i prosty w konstrukcji, ale jest w nim coś co pozwala mi go puścić w pętli na kilka godzin i cały czas się nim delektować. W GW miałem tak samo z "The Truth About Ruth" ;) Także wszystkie inne utwory oparte o ten motyw bardzo mi się podobają, a reszta już nie jest taka rewelacyjna, ale całkiem porządna i słucha mi się jej podobnie jak Insygnii ;)

hp_gof

Re: Ides of March - Alexandre Desplat

#132 Post autor: hp_gof » pt lis 11, 2011 21:27 pm

Może The Candidate jest w Idach Marcowych tym czym The Truth about Ruth w Ghost Writerze, ale te dwa utwory dzieli jak dla mnie przepaść! Na korzyść Ruth, oczywiście. The Truth about Ruth od kiedy tylko wysłuchałem po raz pierwszy zawsze nazywałem określeniem "utwór-orgazm", bo jak zamkniesz oczy i się wczujesz, to słyszysz jak te instrumenty grają coraz głośniej i coraz szybciej aż w końcu szczytują :D A w filmie to już w ogóle odlotowo ta muzyka działa. A tu w Idach mamy po prostu jeden motyw powtarzany do znudzenia. Owszem, brzmi kapitalnie, ale to nie ta sama klasa (jak dla mnie). A z HP to ja mógłbym wymienić mnóstwo utworów, które mógłbym słuchać bez końca, uzbierałoby się 3/4 płyty hehehe :P W HP mam ogromną różnorodność, Ides of March jest dużo bardziej skromne (wiadomo, wynika to ze specyfiki obu filmów) :) Każdy szuka czego innego.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Ides of March - Alexandre Desplat

#133 Post autor: Mystery » pt lis 11, 2011 21:49 pm

Pierwsza recka i pierwsza piąteczka:
http://www.examiner.com/ny-in-new-york/ ... lat-review

Templar

Re: Ides of March - Alexandre Desplat

#134 Post autor: Templar » pt lis 11, 2011 22:07 pm

No przynajmniej nie jestem jedyny, któremu score się podoba, bo po opinii hp_gofa, który niby jest fanbojem Desplata to myślałem, że ja jakiś dziwny jestem i wam tu narobiłem niepotrzebnej nadziei :mrgreen:

hp_gof

Re: Ides of March - Alexandre Desplat

#135 Post autor: hp_gof » pt lis 11, 2011 23:02 pm

Nie no, jak widzę tę ocenę (5), to jedyne słowo, jakie ciśnie mi się na usta, to tytuł utworu numer cztery - Paranoia :D No dobra, nawet jeśli to jest dobry score, to więcej niż na 4 nie zasługuje. Jeżeli Ides of March ma dostać 5, to Ghost Writer musiałby dostać chyba 10 :P Templar, nie jesteś dziwny, bo masz dużo racji, zgadzam się z Tobą w wielu aspektach, ale nie jestem aż tak entuzjastycznie nastawiony do tego score'u. Zobaczysz, że jak wszyscy zainteresowani posłuchają płyty, to ich opinie nie będą aż takie pozytywne. Na przykład zeszłoroczne King's Speech pomimo swojej subtelności i "nudziarstwa" bardzo mi się podobało i bardzo dobrze odzwierciedlało typowy styl muzyki Desplata :) Jednak w tym samym roku wcześniej pojawił się kapitalny Ghost Writer i pomimo świetnych i zgodnych recenzji nie dostał zasłużonych nagród. A King's Speech dostało wysyp nominacji, choć wielu słuchając tej płyty zasnęło. Choć Ides of March zaskoczyło mnie pozytywnie utworem The Candidate, to reszta jak dla mnie ani nie prezentuje nic nowego, odkrywczego, zaskakującego, ani nie dorównuje poziomem do wcześniejszych osiągnięć Francuza. Słyszę przebłyski Ghost Writera, ale różnica jest widoczna. Słyszę bardziej nastrojowe liryczne kawałki, ale daleko im do tego, czego Desplat nie raz już dokonał na najwyższym poziomie i w czym jest specjalistą. Nawet jeśli to jest dobry score, to mam cholernie wysokie wymagania i oczekiwania co do tego gościa i jeśli ma dostać w końcu zasłużonego Oscara, to wolałbym, żeby poczekał jeszcze rok, a jak będzie trza, to i kolejny, byleby dostać statuetkę za coś naprawdę ekstra, a nie tylko "za całokształt", żeby mieć. Nominacji w najbliższych latach nie powinno mu zabraknąć. Desplat jest fenomenem nie tylko dlatego, że przebija wszystkich ilością prac w ciągu roku, ale przede wszystkim dlatego, że ich jakość jest stale na co najmniej dobrym poziomie. Ale jeśli widzę lekki spadek formy, to wybaczcie, ale będę dla niego bezlitosny. Wolę jedną-dwie prace mniej, ale na pełnych obrotach. Wolę, jak facet dostaje wyzwania. Takim wyzwaniem był HP i efekt mnie zadowala. Ides of March? widocznie film zbyt mało inspirujący, żeby muzyka była dla mnie zadowalająca :) No i wyszedł ze mnie kawał sk*******a!

ODPOWIEDZ