Śmierć płyty CD?
-
- Spec od additional music
- Posty: 668
- Rejestracja: pn lut 13, 2017 13:02 pm
Re: Śmierć płyty CD?
https://www.antyradio.pl/Muzyka/Rock-Ne ... 2017-21331
Ciekawy artykuł według niego w 2017 roku sprzedaż vinyli i cd był lepszy niż wersji cyfrowych w formacie mp3, streaming dalej na topie, ale według tego co tam podają to na drugim miejscu są nosniki fizyczne więc będzie streaming, będzie vinyl, będzie i CD może w mniejszych nakładach, ale będzie ludzie muszą mieć wybór i CD prędko nie zniknie, ktoś chyba sztucznie napędza króliczka, widać ma w tym jakiś cel.
Ciekawy artykuł według niego w 2017 roku sprzedaż vinyli i cd był lepszy niż wersji cyfrowych w formacie mp3, streaming dalej na topie, ale według tego co tam podają to na drugim miejscu są nosniki fizyczne więc będzie streaming, będzie vinyl, będzie i CD może w mniejszych nakładach, ale będzie ludzie muszą mieć wybór i CD prędko nie zniknie, ktoś chyba sztucznie napędza króliczka, widać ma w tym jakiś cel.
Re: Śmierć płyty CD?
oczywiście że nie zniknie ALE będzie wydań CD znacznie mniej - matma jest nieubłagana.. Daleko nie musimy szukać - Lakeshore jest największą wytwórnią z niefanowskich która wydaje filmówkę po Sony - i już widzimy ile wydań jest tylko cyfrowych w skali ostatnich 2 lat. Sony na USA wydaje tylko CD-R (Jaskółka JNH to kolejny przykład), my w EU jeszcze mamy szczęście że tłoczone, ale na amerykańskich forach jak FSM Amerykanie płaczą obrażeni jak to możliwe, że oni muszą teraz sprowadzać coś DO usa...
#FUCKVINYL
Re: Śmierć płyty CD?
wstawiam tutaj - NY Times ujawnił, że Universal Studios przez 10 lat ukrywało fakt, że w wielkim pożarze ich studia w Hollywood w 2008 roku SPŁONĘŁO PÓŁ MILIONA taśm matek.
Także potem nie ma się co dziwić, że do usranej śmierci będziemy czekać na rozszerzenia, które nigdy nie nadejdą...
https://kultura.onet.pl/muzyka/wiadomos ... nL3c4P29PU
Także potem nie ma się co dziwić, że do usranej śmierci będziemy czekać na rozszerzenia, które nigdy nie nadejdą...
https://kultura.onet.pl/muzyka/wiadomos ... nL3c4P29PU
#FUCKVINYL
Re: Śmierć płyty CD?
dalszy część tej aferki - znani artyści zapowiadają pozew zbiorowy za ukrywanie w/w że ich dorobek spłonął.
http://kultura.gazeta.pl/kultura/7,1145 ... =BoxOpLink
http://kultura.gazeta.pl/kultura/7,1145 ... =BoxOpLink
#FUCKVINYL
Re: Śmierć płyty CD?
Dalszy ciąg aferki i kompletna lista artystów, których mastery spłonęły - niestety na liście jest m.in. John Williams i nie tylko...
https://www.nytimes.com/2019/06/25/maga ... t-umg.html
https://www.nytimes.com/2019/06/25/maga ... t-umg.html
#FUCKVINYL
Re: Śmierć płyty CD?
Tragedia… Sieć Media Markt w całej Polsce od 1 czerwca oficjalnie rezygnuje w sklepach stacjonarnych ze sprzedaży wszystkich płyt CD, LP i filmów DVD/BluRay. W Krakowie w dwóch marketach już wszystko zniknęło na dzisiejszy weekend.
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14281
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Śmierć płyty CD?
... W MM kupuję od samego początku, gdy tylko otworzyli sklepy w Polsce, przez chwilę był lepszy moim zdaniem Saturn ale został wchłonięty przez MM ( ten sam właściciel ). W sklepie netowym nadal będzie można kupować czy też nie? Ciekawe, co na to Empik?
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: Śmierć płyty CD?
20 lat temu każdy hipermarket w Polsce miał dział muzyczny. Oferta była bogata. W MM to 1/3 sklepu to były same płyty. Rok temu jak byłem to zmniejszyli do jednej ścianki. Nie dziwi mnie całkowita likwidacja.
W erze smartfonów i tabletów nie widzę, aby młodzi ludzie byli zainteresowani dokupywaniem osobnych wież hi-fi z odtwarzaczami CD. Teraz smartfon w kieszeń i głośnik blutooth z basami na ramię. Hip-hop na maxa i już mają imprezę wszędzie tam, gdzie chcą. Na ulicy, w tramwaju, w sklepie, w parku, na działce. Nawet muzyki nie trzeba ściągać. Playlista z YouTube lub ze Spotify.
Ta wolność daje szansę na łatwiejszy dostęp do muzyki, ale niestety niszczy pewną otoczkę nabożeństwa melomanów. Najpierw zdobywamy płytę. Oglądamy okładkę, czytamy tracklistę i notatkę od autora. Wiemy kto gra i jaki utwór gra. Przy losowym odtwarzaniu ze streamingu nikt już nie słucha płyt w całości, tylko kawałki wybrane przez algorytmy. Konceptualne albumy Pink Floyd z lat 70. chyba teraz nie zdobyłyby miana kultowych.
W erze smartfonów i tabletów nie widzę, aby młodzi ludzie byli zainteresowani dokupywaniem osobnych wież hi-fi z odtwarzaczami CD. Teraz smartfon w kieszeń i głośnik blutooth z basami na ramię. Hip-hop na maxa i już mają imprezę wszędzie tam, gdzie chcą. Na ulicy, w tramwaju, w sklepie, w parku, na działce. Nawet muzyki nie trzeba ściągać. Playlista z YouTube lub ze Spotify.
Ta wolność daje szansę na łatwiejszy dostęp do muzyki, ale niestety niszczy pewną otoczkę nabożeństwa melomanów. Najpierw zdobywamy płytę. Oglądamy okładkę, czytamy tracklistę i notatkę od autora. Wiemy kto gra i jaki utwór gra. Przy losowym odtwarzaniu ze streamingu nikt już nie słucha płyt w całości, tylko kawałki wybrane przez algorytmy. Konceptualne albumy Pink Floyd z lat 70. chyba teraz nie zdobyłyby miana kultowych.
- Krzysiek
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1175
- Rejestracja: śr gru 07, 2011 16:52 pm
- Lokalizacja: Wrocław od zawsze poddaje się ostatni!
Re: Śmierć płyty CD?
Tak, masz całkowitą rację.... I niestety ale się uśmiecham na sytuację (śmiałem się na głos przypominając sobie też swoje "wyczyny") której byłem niedawno świadkiem wracając około 3 w nocy z pracyswordfish pisze: ↑sob maja 28, 2022 20:16 pm20 lat temu każdy hipermarket w Polsce miał dział muzyczny. Oferta była bogata. W MM to 1/3 sklepu to były same płyty. Rok temu jak byłem to zmniejszyli do jednej ścianki. Nie dziwi mnie całkowita likwidacja.
W erze smartfonów i tabletów nie widzę, aby młodzi ludzie byli zainteresowani dokupywaniem osobnych wież hi-fi z odtwarzaczami CD. Teraz smartfon w kieszeń i głośnik blutooth z basami na ramię. Hip-hop na maxa i już mają imprezę wszędzie tam, gdzie chcą. Na ulicy, w tramwaju, w sklepie, w parku, na działce. Nawet muzyki nie trzeba ściągać. Playlista z YouTube lub ze Spotify.
Ta wolność daje szansę na łatwiejszy dostęp do muzyki, ale niestety niszczy pewną otoczkę nabożeństwa melomanów. Najpierw zdobywamy płytę. Oglądamy okładkę, czytamy tracklistę i notatkę od autora. Wiemy kto gra i jaki utwór gra. Przy losowym odtwarzaniu ze streamingu nikt już nie słucha płyt w całości, tylko kawałki wybrane przez algorytmy. Konceptualne albumy Pink Floyd z lat 70. chyba teraz nie zdobyłyby miana kultowych.






Kiedyś były kasety, później mniejsze kasety (DATy) itp. Płyty i przenośne odtwarzacze, do tego nieśmiertelne słuchawki. Wszystko dla wygody a tylko czasami dla wierności odtwarzania. Kiedyś nastolatka również nie było stać na sprzęt Diory czy Radmora i tylko nieliczni rodzice skłaniali się do zakupu takich zbytków dla swoich dzieci. Ale tylko ze względu na koszt. Dzisiaj nikt przy zdrowych zmysłach, nie wyda 5 czy więcej tys zł na nawet niższej klasy sprzęt grający dla swojego dzieciaka by ten głośno słuchał muzyki jakiej nie chce słuchać jego rodzic. Może kiedyś rodzice byli bardziej tolerancyjni




A może nasze dzieci kiedyś odkryją ponownie ten format i krążek CD wróci do łaski jak vinyl? Kto to wie...
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14281
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Śmierć płyty CD?
W 1996 roku w pierwszym Empiku na Piotra Skargi w Katowicach miał osobne pomieszczenie na prasę, książki, muzykę, filmy i gry, teraz największe salony Empik zostały zlikwidowane przez pandemię a to co zostało, to mikrusy. Empik jako pierwszy mocno ograniczył sprzedaż gier video, więc nie zdziwi mnie to, jeśli z CD i filmów na nośnikach fizycznych też zrezygnuje. MediaMarkt miał taką przewagę, że nie tylko mieli sporo CD i vinyli ale i płyt DVD, Blu-Ray i 4K UHDBD, gdzie w Empikach są tylko DVD.
Dwadzieścia lat temu jeździłem do Empika lub do MM, żeby posłuchać płyt przed zakupem, zawsze chciałem też mieć disckmana - teraz wystarczy smartfon lub tablet i pliki MP3 a nawet nie, bo wystarczy YouTube - obecnie wszystkie nowe albumy lądują w dniu premiery na YT, jaka to jest strata dla wykonawcy? Przecież taki słuchacz może powiedzieć, że po co On ma kupić płytę lub pliki MP3, skoro jest YT?
Dwadzieścia lat temu jeździłem do Empika lub do MM, żeby posłuchać płyt przed zakupem, zawsze chciałem też mieć disckmana - teraz wystarczy smartfon lub tablet i pliki MP3 a nawet nie, bo wystarczy YouTube - obecnie wszystkie nowe albumy lądują w dniu premiery na YT, jaka to jest strata dla wykonawcy? Przecież taki słuchacz może powiedzieć, że po co On ma kupić płytę lub pliki MP3, skoro jest YT?
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Krzysiek
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1175
- Rejestracja: śr gru 07, 2011 16:52 pm
- Lokalizacja: Wrocław od zawsze poddaje się ostatni!
Re: Śmierć płyty CD?
Ale podobnie jest z aparatami fotograficznymi i zdjęciami
Wiele lat temu był szał na głupotoodporne aparaty Kodaka. Sam miałem takich kilka i przy lepszych kliszach Kodaka wychodziły świetne zdjęcia portretowe czy plenerowe. A na imprezy to już każdy tym pstrykał co i jak chciał i zawsze były fajne fotki. Do tego w EMPiKu można było kupić klisze i zbierać punkty za późniejsze wywołanie. Ale te ich promocje były takie, iż w pewnym momencie zacząłem wręcz handlować samymi kliszami (też za punkty) bo tyle tego miałem gratis
Wychodziło tak, że im więcej robiłem zdjęć tym nie tylko wychodziłem na 0 ale jeszcze coś zarabiałem na kliszach, pomimo kosztów wywołania zdjęć. To był złoty interes
Później weszły cyfrówki a obecnie wszyscy (no prawie wszyscy) pstrykają telefonami. No i przy zmianie (kolejnej) telefonu zapominają o tych fotkach
Utrwalone na zdjęciach chrzciny, komunie, wesela itp ulatują w niebyt
Ale jak ktoś tak lubi
Może to jest cena postępu, by nic nie mieć własnego 







- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14281
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Śmierć płyty CD?
W niedzielę o 12:50 na TVN 24 będzie dokument: "MP3: jak muzyka stała się darmowa".
Konkluzja jest taka: ludzie nie chcieli płacić za płyty CD, wiec rynek przeszedł na MP3.
Konkluzja jest taka: ludzie nie chcieli płacić za płyty CD, wiec rynek przeszedł na MP3.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: Śmierć płyty CD?
Odkryli amerykę
W sytuacji gdy 99% sprzedaży muzyki w USA, to wydania cyfrowe, jaki idota wydaje pieniądze na wyprodukowanie fizycznych materiałów, skoro frajerom może sprzedać to samo ledwo dolara czy dwa taniej na iTunes i co go nic nie kosztuje, poza serwerem ? 


#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14281
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Śmierć płyty CD?
Z drugiej strony, skoro to i tak nie jest materiał fizyczny to po co taki "frajer" ma płacić za MP3, skoro może sobie to ściągnąć za darmo?
Jedyny argument jest taki, że ma się jakąś bibliotekę, np. na iTunes a piracką wersję trzeba sobie zgrać z PC na smartfon lub tablet.
O tym też będzie ten dokument.
Jedyny argument jest taki, że ma się jakąś bibliotekę, np. na iTunes a piracką wersję trzeba sobie zgrać z PC na smartfon lub tablet.
O tym też będzie ten dokument.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: Śmierć płyty CD?
A to już zależy od krajów - w PL rynek sprzedaży cyforwej muzyki jest żaden. W USA jest bardzo rozwinięty.
Kwestia zarobków, postepu technologicznego, mentalności, itd - u nas teraz dopiero Polacy zaczęli płacić za VOD. W USA płatny dostęp jest od lat.
Kwestia zarobków, postepu technologicznego, mentalności, itd - u nas teraz dopiero Polacy zaczęli płacić za VOD. W USA płatny dostęp jest od lat.
#FUCKVINYL