ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I & II)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
jojok21
Szofer w RCP
Posty: 134
Rejestracja: ndz sty 24, 2010 10:45 am

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1171 Post autor: jojok21 » pt cze 24, 2011 10:02 am

Marek Łach pisze:No i miło chyba dla fanów, że Francuz wziął pod uwagę głosy krytyczne i wrócił do tematu Hedwigi.
Gdzie jest ten temat Hedwigi w jakiejś pełniejszej krasie niż 3-4 nutki?

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26551
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1172 Post autor: Koper » pt cze 24, 2011 10:21 am

Brzmi bardziej epicko niż jedynka, i - jak zauważył Marek - w wielu momentach naprawdę mało desplatowo. Jak dla mnie to i dobrze. :) Z klipów najbardziej podobał mi się kawałek "Dragon Flight" - to może być niezły track.

Co wy z tym tematem Hedwigi?? Wawrzek pisałał, że ta sowa już piach gryzie przecież. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Ele
Początkujący orkiestrator
Posty: 626
Rejestracja: ndz maja 17, 2009 16:05 pm

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1173 Post autor: Ele » pt cze 24, 2011 11:33 am

Porażka

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26551
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1174 Post autor: Koper » pt cze 24, 2011 11:44 am

LOL
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

hp_gof

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1175 Post autor: hp_gof » pt cze 24, 2011 13:08 pm

Osiem jeszcze dłuższych kawałków (to są prawie całe utwory) u tego użytkownika:
http://www.youtube.com/user/someoneudontnonow

Ja jestem jednocześnie zaskoczony (pozytywnie) i spokojny :) A Wy sobie marudźcie dalej :P

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26551
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1176 Post autor: Koper » pt cze 24, 2011 13:32 pm

Ja nie marudzę przecież - mnie rozbawił komentarz Ele. Ale cóż, zaślepienie desplathaterstwem u fanów RCP jest tak wielkie, że tylko Chuck Norris by to ogarnął. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

hp_gof

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1177 Post autor: hp_gof » pt cze 24, 2011 14:24 pm

Ależ ja nie mówię o Tobie, mówię do tych, co marudzą :P Mnie się podoba!

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1178 Post autor: Marek Łach » pt cze 24, 2011 14:37 pm

Koper pisze:Ja nie marudzę przecież - mnie rozbawił komentarz Ele. Ale cóż, zaślepienie desplathaterstwem u fanów RCP jest tak wielkie, że tylko Chuck Norris by to ogarnął. ;)
Co dziwne, bo takie Statues z nowego Pottera brzmi trochę, jak coś, co w przypływie muzycznego oświecenia mógłby machnąć jakiś Orvarsson czy Balfe. Ale widocznie to i tak za mało anthemowe. ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34974
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1179 Post autor: Wawrzyniec » pt cze 24, 2011 14:38 pm

Czyli i o mnie :P I nie wiem co akurat ma z tym wspólnego bycie fanem RCP, czy też bycie haterem Desplata :? Sample są OK, ale też niczym nie porażają i już na pewno nie epickością, albo tym czym ja pod słowem "epicki" rozumiem :? Ale może po prostu ja prezentuję starsze pokolenie, które wychowało się na Williamsie, Goldsmithie, czy Hornerze i trochę inaczej "epickość" rozumiem :wink:

I nie wiem o co chodzi z tym "Hedwige's Theme", które ja usłyszałem z dwa razy w wersji dwu, trzy nutowej. A z Zimmera się naśmiewaj z tematu Jokera na jedną nutę :roll:
Nie wiem dlaczego kompozytorzy tak boją się spuścizny Williamsa :? Czyżby John wysyłał wąglika w listach do osób, które źle prze aranżują jego motywy :?

I tak po przesłuchaniu tych nawet niezłych sampli, sięgnąłem sobie po rewelacyjny i magiczny soundtrack do "Więźnia Azkabanu" i niestety rażący jest brak muzycznej ciągłości wspólnego muzycznego języka w tej serii. Po tych samplach trudno w ogóle się domyślić, że to muzyka do "Harry'ego Pottera". Toż przy "Alienach", gdzie każda część miała innego kompozytora, mimo wszystko da się odczuć ciągłość serii, a tutaj niestety nie.

Tak wiem, jestem marudą i za to najmocniej przepraszam :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1180 Post autor: Marek Łach » pt cze 24, 2011 14:41 pm

Wawrzyniec pisze:Ale może po prostu ja prezentuję starsze pokolenie, które wychowało się na Williamsie, Goldsmithie, czy Hornerze i trochę inaczej "epickość" rozumiem :wink:
No tak, nie to co ja, Koper i nasze pokolenie, które wychowało się na Tylerze, Desplacie i RCP. :P

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34974
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1181 Post autor: Wawrzyniec » pt cze 24, 2011 14:43 pm

Dokładnie, dzieci neostrady :mrgreen: :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14365
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1182 Post autor: lis23 » pt cze 24, 2011 15:46 pm

Słucham tych dłuższych fragmentów - cóż,jest trochę lepiej ale nadal na kolana mnie to nie powala
owszem,jest porządnie ale nic ponad to,po prostu może jak na Desplata jest to dobry poziom,może i jest też jakaś zmiana stylu,ale nie jest to tak dobre jak na muzykę do Harrego Pottera ...
po prostu,widocznie po muzyce do tej serii oczekiwałem czegoś innego,innego niż to,co zaserwowali mi panowie Hopper i Desplat.
Widocznie ja po prostu nie lubię zmian ... to trochę tak,jakby znanego frontmana dobrego zespołu nagle zastąpił ktoś inny,nie gorszy ale zupełnie inny - pal licho gdy będzie to zmiana jak w przypadku Collinsa zastępującego Gabriela / nawet podobne głosy wtedy mięli ;) /,gorzej jeżeli chciano by zastąpić kimś innym,np.Mercurego ;)
Po prostu seriia HP muzycznie na zawsze będzie mi się kojarzyć z Johnem Williamsem i nikt nie jest w stanie mu dorównać - i nie chodzi mi o poziom techniczny muzyki,bo to ma i Desplat,chodzi mi o specyficzny klimat,styl i tematyczność,które cechują tylko prace Williamsa - dla mnie również praca Desplata nie dorasta do pięt " Więźniowi Azkabanu " - nie w momentach ilustracyjnych,tylko w tematyce,liryce i epickości.
Na pewno są tu / w pracy Francuza / ciekawsze momenty: temat Lily przewijający się też przez tematy ze Snapem," The Resurrection Stone ",fajnie zapowiada się też lot na smoku,może i momenty akcji w których wykorzystany zostanie chór będą niezłe ale całość,niestety nie poraża i sprawia wrażenie typowej ilustracji muzycznej - nic ponad to.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Ele
Początkujący orkiestrator
Posty: 626
Rejestracja: ndz maja 17, 2009 16:05 pm

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1183 Post autor: Ele » pt cze 24, 2011 17:47 pm

niestety nie poraża i sprawia wrażenie typowej ilustracji muzycznej - nic ponad to.
Dlatego porażka. Po samplach daaaaaleko temu scorowi do znakomitej części 3.


A i ten, fanboystwo RCP nie ma nic wspólnego z haterstwem Desplata. Jakby płodził same Ghost Writery nie miałbym do czego się przyczepić
Co dziwne, bo takie Statues z nowego Pottera brzmi trochę, jak coś, co w przypływie muzycznego oświecenia mógłby machnąć jakiś Orvarsson czy Balfe. Ale widocznie to i tak za mało anthemowe.
I ten i ten pan tworzyli już lepsze anthemy aniżeli takie miałkie Statues

hp_gof

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1184 Post autor: hp_gof » pt cze 24, 2011 18:48 pm

Nie ma co porównywać części 3 i 8, bo to dwa zupełnie różne filmy i każdy z nich wymaga innego rodzaju muzyki. Wzdychacie tak nad Williamsem, a mam wrażenie, że napisałby coś podobnego jak Desplat, tylko na swoją modłę. A co do obszernych nawiązań do tematów z poprzednich części, to nie popieram takiego kopiowania. Wolę kilkunutowe nawiązania. Ja się cieszę z efektu, bo Desplat mnie nie zawiódł, stworzył znów coś innego niż w jego stylu, zrobił to dobrze, wiem, ze w kinie ta muzyka sprawdzi się z obrazem rewelacyjnie. Ba! Nawet wyczuwam ducha Williamsa w tych utworach, choć to Williams nie jest.
Macie trochę za duże wymagania :) I dziwne podejście :)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26551
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1185 Post autor: Koper » pt cze 24, 2011 18:57 pm

Ele pisze:I ten i ten pan tworzyli już lepsze anthemy aniżeli takie miałkie Statues
chyba w snach :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ