Gdzie jest ten temat Hedwigi w jakiejś pełniejszej krasie niż 3-4 nutki?Marek Łach pisze:No i miło chyba dla fanów, że Francuz wziął pod uwagę głosy krytyczne i wrócił do tematu Hedwigi.
ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I & II)
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26551
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Brzmi bardziej epicko niż jedynka, i - jak zauważył Marek - w wielu momentach naprawdę mało desplatowo. Jak dla mnie to i dobrze.
Z klipów najbardziej podobał mi się kawałek "Dragon Flight" - to może być niezły track.
Co wy z tym tematem Hedwigi?? Wawrzek pisałał, że ta sowa już piach gryzie przecież.

Co wy z tym tematem Hedwigi?? Wawrzek pisałał, że ta sowa już piach gryzie przecież.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26551
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
LOL
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Osiem jeszcze dłuższych kawałków (to są prawie całe utwory) u tego użytkownika:
http://www.youtube.com/user/someoneudontnonow
Ja jestem jednocześnie zaskoczony (pozytywnie) i spokojny
A Wy sobie marudźcie dalej 
http://www.youtube.com/user/someoneudontnonow
Ja jestem jednocześnie zaskoczony (pozytywnie) i spokojny


- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26551
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Ja nie marudzę przecież - mnie rozbawił komentarz Ele. Ale cóż, zaślepienie desplathaterstwem u fanów RCP jest tak wielkie, że tylko Chuck Norris by to ogarnął. 

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Ależ ja nie mówię o Tobie, mówię do tych, co marudzą
Mnie się podoba!

- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Co dziwne, bo takie Statues z nowego Pottera brzmi trochę, jak coś, co w przypływie muzycznego oświecenia mógłby machnąć jakiś Orvarsson czy Balfe. Ale widocznie to i tak za mało anthemowe.Koper pisze:Ja nie marudzę przecież - mnie rozbawił komentarz Ele. Ale cóż, zaślepienie desplathaterstwem u fanów RCP jest tak wielkie, że tylko Chuck Norris by to ogarnął.

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34974
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Czyli i o mnie
I nie wiem co akurat ma z tym wspólnego bycie fanem RCP, czy też bycie haterem Desplata
Sample są OK, ale też niczym nie porażają i już na pewno nie epickością, albo tym czym ja pod słowem "epicki" rozumiem
Ale może po prostu ja prezentuję starsze pokolenie, które wychowało się na Williamsie, Goldsmithie, czy Hornerze i trochę inaczej "epickość" rozumiem
I nie wiem o co chodzi z tym "Hedwige's Theme", które ja usłyszałem z dwa razy w wersji dwu, trzy nutowej. A z Zimmera się naśmiewaj z tematu Jokera na jedną nutę
Nie wiem dlaczego kompozytorzy tak boją się spuścizny Williamsa
Czyżby John wysyłał wąglika w listach do osób, które źle prze aranżują jego motywy
I tak po przesłuchaniu tych nawet niezłych sampli, sięgnąłem sobie po rewelacyjny i magiczny soundtrack do "Więźnia Azkabanu" i niestety rażący jest brak muzycznej ciągłości wspólnego muzycznego języka w tej serii. Po tych samplach trudno w ogóle się domyślić, że to muzyka do "Harry'ego Pottera". Toż przy "Alienach", gdzie każda część miała innego kompozytora, mimo wszystko da się odczuć ciągłość serii, a tutaj niestety nie.
Tak wiem, jestem marudą i za to najmocniej przepraszam




I nie wiem o co chodzi z tym "Hedwige's Theme", które ja usłyszałem z dwa razy w wersji dwu, trzy nutowej. A z Zimmera się naśmiewaj z tematu Jokera na jedną nutę

Nie wiem dlaczego kompozytorzy tak boją się spuścizny Williamsa


I tak po przesłuchaniu tych nawet niezłych sampli, sięgnąłem sobie po rewelacyjny i magiczny soundtrack do "Więźnia Azkabanu" i niestety rażący jest brak muzycznej ciągłości wspólnego muzycznego języka w tej serii. Po tych samplach trudno w ogóle się domyślić, że to muzyka do "Harry'ego Pottera". Toż przy "Alienach", gdzie każda część miała innego kompozytora, mimo wszystko da się odczuć ciągłość serii, a tutaj niestety nie.
Tak wiem, jestem marudą i za to najmocniej przepraszam

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
No tak, nie to co ja, Koper i nasze pokolenie, które wychowało się na Tylerze, Desplacie i RCP.Wawrzyniec pisze:Ale może po prostu ja prezentuję starsze pokolenie, które wychowało się na Williamsie, Goldsmithie, czy Hornerze i trochę inaczej "epickość" rozumiem![]()

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34974
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Dokładnie, dzieci neostrady



#WinaHansa #IStandByDaenerys
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14365
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Słucham tych dłuższych fragmentów - cóż,jest trochę lepiej ale nadal na kolana mnie to nie powala
owszem,jest porządnie ale nic ponad to,po prostu może jak na Desplata jest to dobry poziom,może i jest też jakaś zmiana stylu,ale nie jest to tak dobre jak na muzykę do Harrego Pottera ...
po prostu,widocznie po muzyce do tej serii oczekiwałem czegoś innego,innego niż to,co zaserwowali mi panowie Hopper i Desplat.
Widocznie ja po prostu nie lubię zmian ... to trochę tak,jakby znanego frontmana dobrego zespołu nagle zastąpił ktoś inny,nie gorszy ale zupełnie inny - pal licho gdy będzie to zmiana jak w przypadku Collinsa zastępującego Gabriela / nawet podobne głosy wtedy mięli
/,gorzej jeżeli chciano by zastąpić kimś innym,np.Mercurego 
Po prostu seriia HP muzycznie na zawsze będzie mi się kojarzyć z Johnem Williamsem i nikt nie jest w stanie mu dorównać - i nie chodzi mi o poziom techniczny muzyki,bo to ma i Desplat,chodzi mi o specyficzny klimat,styl i tematyczność,które cechują tylko prace Williamsa - dla mnie również praca Desplata nie dorasta do pięt " Więźniowi Azkabanu " - nie w momentach ilustracyjnych,tylko w tematyce,liryce i epickości.
Na pewno są tu / w pracy Francuza / ciekawsze momenty: temat Lily przewijający się też przez tematy ze Snapem," The Resurrection Stone ",fajnie zapowiada się też lot na smoku,może i momenty akcji w których wykorzystany zostanie chór będą niezłe ale całość,niestety nie poraża i sprawia wrażenie typowej ilustracji muzycznej - nic ponad to.
owszem,jest porządnie ale nic ponad to,po prostu może jak na Desplata jest to dobry poziom,może i jest też jakaś zmiana stylu,ale nie jest to tak dobre jak na muzykę do Harrego Pottera ...
po prostu,widocznie po muzyce do tej serii oczekiwałem czegoś innego,innego niż to,co zaserwowali mi panowie Hopper i Desplat.
Widocznie ja po prostu nie lubię zmian ... to trochę tak,jakby znanego frontmana dobrego zespołu nagle zastąpił ktoś inny,nie gorszy ale zupełnie inny - pal licho gdy będzie to zmiana jak w przypadku Collinsa zastępującego Gabriela / nawet podobne głosy wtedy mięli


Po prostu seriia HP muzycznie na zawsze będzie mi się kojarzyć z Johnem Williamsem i nikt nie jest w stanie mu dorównać - i nie chodzi mi o poziom techniczny muzyki,bo to ma i Desplat,chodzi mi o specyficzny klimat,styl i tematyczność,które cechują tylko prace Williamsa - dla mnie również praca Desplata nie dorasta do pięt " Więźniowi Azkabanu " - nie w momentach ilustracyjnych,tylko w tematyce,liryce i epickości.
Na pewno są tu / w pracy Francuza / ciekawsze momenty: temat Lily przewijający się też przez tematy ze Snapem," The Resurrection Stone ",fajnie zapowiada się też lot na smoku,może i momenty akcji w których wykorzystany zostanie chór będą niezłe ale całość,niestety nie poraża i sprawia wrażenie typowej ilustracji muzycznej - nic ponad to.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Dlatego porażka. Po samplach daaaaaleko temu scorowi do znakomitej części 3.niestety nie poraża i sprawia wrażenie typowej ilustracji muzycznej - nic ponad to.
A i ten, fanboystwo RCP nie ma nic wspólnego z haterstwem Desplata. Jakby płodził same Ghost Writery nie miałbym do czego się przyczepić
I ten i ten pan tworzyli już lepsze anthemy aniżeli takie miałkie StatuesCo dziwne, bo takie Statues z nowego Pottera brzmi trochę, jak coś, co w przypływie muzycznego oświecenia mógłby machnąć jakiś Orvarsson czy Balfe. Ale widocznie to i tak za mało anthemowe.
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Nie ma co porównywać części 3 i 8, bo to dwa zupełnie różne filmy i każdy z nich wymaga innego rodzaju muzyki. Wzdychacie tak nad Williamsem, a mam wrażenie, że napisałby coś podobnego jak Desplat, tylko na swoją modłę. A co do obszernych nawiązań do tematów z poprzednich części, to nie popieram takiego kopiowania. Wolę kilkunutowe nawiązania. Ja się cieszę z efektu, bo Desplat mnie nie zawiódł, stworzył znów coś innego niż w jego stylu, zrobił to dobrze, wiem, ze w kinie ta muzyka sprawdzi się z obrazem rewelacyjnie. Ba! Nawet wyczuwam ducha Williamsa w tych utworach, choć to Williams nie jest.
Macie trochę za duże wymagania
I dziwne podejście 
Macie trochę za duże wymagania


- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26551
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
chyba w snachEle pisze:I ten i ten pan tworzyli już lepsze anthemy aniżeli takie miałkie Statues

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński