HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1126 Post autor: Agent » śr maja 01, 2013 21:03 pm

Bonda wiadomo 8)
http://www.youtube.com/watch?v=Ii1tc493bZM
(zawsze mi gra w uszach) 8)


temat do Man of Steel tez jest fajny http://www.youtube.com/watch?v=8-GGeGDbiE4 8)
Niech film bedzie rownie dobry co oryginal z 78 roku, tak samo jak Batmany Burtona rownie fajnie co Batmany Nolana (filmowo i muzycznie) 8)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35044
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1127 Post autor: Wawrzyniec » śr maja 01, 2013 22:22 pm

hp_gof pisze:Ej, klipy są masakryczne... Ja tam słyszę Batmana i Anioły i demony momentami, nic oryginalnego, nadymane po wsze czasy, po raz setny to samo, nie przemawia to do mnie kompletnie, choć wiem, że w filmie się powinno jak zwykle dobrze sprawdzić. A pisząc ten komentarz jednocześnie czuję się winny, bo sam nie lubię jak ktoś mówi takie rzeczy o moim ulubionym kompozytorze i wtedy oburzam się, że po prostu go "nie czuje". Dlatego często jak mi się coś nie podoba, to się nie wypowiadam, ale dzisiaj widocznie trafił się gorszy dzień i muszę po kimś pojechać wprost. Po prostu Zimmer mnie już nudzi i zawodzi. No ale czekamy na całość... ;)
To bardzo miło z Twojej strony i dziękuję, ale niestety czuję, że nie do końca napisałeś prawdę. :) Aż za bardzo czuć, że napisałeś to wszystko, aby mnie pocieszyć, uspokoić i nastawić optymistycznie.
Ja tam słyszę Batmana i Anioły i demony momentami[/u], nic oryginalnego, nadymane po wsze czasy, po raz setny to samo
Oj, naprawdę tutaj to aż zbyt dobitnie dopisałeś i tak wyjaskrawiłeś, że nie dam się oszukać.
Oczywiście bardzo to doceniam i świadczy to o Twoim wysokim poziomie kultury. Widać muzyka, której słucha jest wprostproporcjonalna do Twego zachowania. Plus doceniam Twoją empatię, której tak wielu dzisiaj brakuje.
Czy będą to tylko pobożne życzenia? Przekonamy się i choć wyłapałem intencje, to mimo wszystko promyk nadziei w moim sercu udało Ci się zapalić. Uprzejmie dziękuję. :)


O i widzę, że ktoś mądry wreszcie usunął klipy na amazonie. W porę się skapnęli, co to za idiotyzm na tyle przed premierą je upubliczniać. Ale co już wypłynęło to wypłynęło.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14466
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1128 Post autor: lis23 » śr maja 01, 2013 22:34 pm

Wawrzyniec pisze:
hp_gof pisze:

O i widzę, że ktoś mądry wreszcie usunął klipy na amazonie. W porę się skapnęli, co to za idiotyzm na tyle przed premierą je upubliczniać. Ale co już wypłynęło to wypłynęło.
Klipy są na Filmwebie, do tego, wszystkie :P ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

hp_gof

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1129 Post autor: hp_gof » śr maja 01, 2013 22:36 pm

Szczerze mówiąc nie rozumiem Twojej wypowiedzi, Wawrzek :mrgreen: Jakaś podwójna ironia czy śmiertelna powaga?
To jest trochę tak, że z jednej strony muzyczny świat Zimmera coraz mniej mnie kręci, a z drugiej strony doskonale wiem, że są osoby, którym się to spodoba i nic mi do tego. Jak ktoś mi mówi, że Desplat przyplumkał coś po raz setny znowu to samo, to nie ma wpływu na to, że mnie akurat może się podobać. Ale kurczę, chciałbym żeby mnie zaskoczył, a taki duży projekt świetnie by się do tego nadawał. A ta parodia zimmerowskich Star Warsów w tym momencie staje się dla mnie śmiertelnie poważna i prawdziwa... Nie wiem, może mnie orkiestra wydaje się bardziej uniwersalna niż elektronika. Zresztą nie mam ochoty po raz milionowy zaznaczać, że wolę orkiestrę od dźwiękonaśladownictwa. Ty sobie kupisz menofstila i dziesięć innych zimmerowskich tegorocznych płyt, ja sobie kupię Monuments Men albo dziesięć innych desplatowskich tegorocznych płyt, każdy będzie zadowolony, w Krakowie schlejemy się na umór (albo i nie) i wszyscy będą szczęśliwi. Życie jest piękne :)

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9370
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1130 Post autor: Paweł Stroiński » śr maja 01, 2013 22:57 pm

muaddib_dw pisze:8)
Tak rzeczywistość musi być strasznie bolesna ostatnimi czasy, laty dla fanboyów Hanzu prawda Paweł :?:
Właśnie nie, ale byłbyś w stanie to dostrzec, jakbyś przestał malować jaja Williamsowi zamiast zagadki zadawać.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14466
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1131 Post autor: lis23 » śr maja 01, 2013 23:07 pm

hp_gof pisze: To jest trochę tak, że z jednej strony muzyczny świat Zimmera coraz mniej mnie kręci, a z drugiej strony doskonale wiem, że są osoby, którym się to spodoba i nic mi do tego. Jak ktoś mi mówi, że Desplat przyplumkał coś po raz setny znowu to samo, to nie ma wpływu na to, że mnie akurat może się podobać. Ale kurczę, chciałbym żeby mnie zaskoczył, a taki duży projekt świetnie by się do tego nadawał. A ta parodia zimmerowskich Star Warsów w tym momencie staje się dla mnie śmiertelnie poważna i prawdziwa... Nie wiem, może mnie orkiestra wydaje się bardziej uniwersalna niż elektronika. Zresztą nie mam ochoty po raz milionowy zaznaczać, że wolę orkiestrę od dźwiękonaśladownictwa. Ty sobie kupisz menofstila i dziesięć innych zimmerowskich tegorocznych płyt, ja sobie kupię Monuments Men albo dziesięć innych desplatowskich tegorocznych płyt, każdy będzie zadowolony, w Krakowie schlejemy się na umór (albo i nie) i wszyscy będą szczęśliwi. Życie jest piękne :)
Heh, ja to się dopiero powinienem obrazić, jak mi wszyscy wmawiają, że ostatnio Williams to kupa ;)
mimo wszystko, Williams poniżej jakiegoś poziomu nie schodzi a Zimmer jakby nie mógł do swojego poziomu wrócić - podobnie jak JNH - kto wie, czy obecne kłopoty Howarda to nie pokłosie współpracy z Zimmerem? ...
mnie też już ten " nowy styl " Zimmera po prostu nuży, ta ściana dźwięków, jak to piszesz, " dźwiękonasladostwo " - wolę już " plumkanie " Desplata
a Desplat, za którym, delikatnie mówiąc, nie przepadam, w ub. roku mnie po prostu zaskoczył - i chwała Mu za to i mam nadzieję, że jeszcze mnie zaskoczy nie raz ;P
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9370
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1132 Post autor: Paweł Stroiński » śr maja 01, 2013 23:10 pm

No nie wiem, posłuchaj sobie The Interpreter, które JNH pisał zaraz przed Batmanem.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14466
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1133 Post autor: lis23 » śr maja 01, 2013 23:25 pm

Ale Howard przynajmniej miał później " The Water Horse ", " The Happening " czy " Defiance ", a Zimmer zabłysnął przede wszystkim " Incepcią ".
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13738
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1134 Post autor: Kaonashi » śr maja 01, 2013 23:29 pm

lis23 pisze:Ale Howard przynajmniej miał później " The Water Horse ", " The Happening " czy " Defiance "
No to skoro tak, to może jednak nie chodzi o wpływ "złeeeego" Zimmera. Trochę sam sobie kontrujesz.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14466
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1135 Post autor: lis23 » śr maja 01, 2013 23:41 pm

Kaonashi pisze: No to skoro tak, to może jednak nie chodzi o wpływ "złeeeego" Zimmera. Trochę sam sobie kontrujesz.
Trochę tak ;)
chodziło mi o okres po 2010 roku ale wtedy już z Zimmerem nie pracował ;), ewentualnie jakiś wpływ filozofii Hansa ;)
ale, dobra, dajmy temu pokój - sarkazm mi nie wychodzi ;)mimo wszystko, ja jeszcze MoS nie skreślam, może być jeszcze fajnie, pomimo łupanki i braku tematu w klipach - tyle, że mi się zwykle klipy nie podobają - te od Williamsa, też.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9370
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1136 Post autor: Paweł Stroiński » czw maja 02, 2013 01:11 am

Nie wiem, czy jest coś takiego jak wpływ filozofii Hansa na Howarda. Podobno JNH był zachwycony Incepcją, ale raczej widziałbym wpływ nie tyle filozofii Hansa, co niestety temp-tracku (patrz nieszczęsna Śnieżka).

Nie wiem wiele o metodologii pisania Howarda (nie udziela w sumie zbyt wielu wywiadów), ale jest ona raczej inna niż Hansa (pomijając także jego dużo lepsze wykształcenie, choć trzeba powiedzieć, że rzucił studia muzyczne, by wziąć udział w trasie koncertowej Eltona Johna). Owszem, można wyczuć pewne tendencje Zimmerowskie w underscore do Unbreakable, ale było to na 5 lat przed rozpoczęciem ich poważnej współpracy (ich przyjaźń zaczęła się, kiedy Howard poprosił Hansa o udostępnienie - zaprogramowanie? - brzmień elektronicznych do Wodnego świata, a potem dość niejasnej sytuacji w Twierdzy, gdzie Hans zadzwonił do JNH z pytaniem, czy mógłby go skopiować przy jednym kawałku; o ile wiadomo, który to utwór, nie wiadomo, czy Hans faktycznie po prostu odniósł się do jakiegoś utworu JNH, czy Howard napisał go specjalnie do filmu; anegdotkę o telefonie z prośbą o skopiowanie podał aktualny asystent JNH i były członek MV/RCP Stuart Michael Thomas).

Można oczywiście zadać parę pytań w związku z ich znajomością - dlaczego Howard występuje w podziękowaniach do Hannibala (gdzie główny temat jest dość podobny do Szóstego zmysłu) i dlaczego Hans widnieje w podziękowaniach do King Konga.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14466
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1137 Post autor: lis23 » czw maja 02, 2013 01:25 am

Wiesz, to był raczej mój nieudany sarkazm, niż poważny zarzut wobec Zimmera czy Howarda ;)
najgorsze w sytuacji z Zimmerem nie jest Sam Hans Zimmer, tylko ilość Jego naśladowców i naśladownictwa Jego brzmienia .... bo gdyby to był Sam Zimmer to pół biedy, ale dzięki owemu naśladownictwu mamy, np. taki " Oblivion ", którego się nie da słuchać, oraz życzenia wobec kompozytorów, żeby Ich muza brzmiała właśnie tak, jak muza Zimmera.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13738
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1138 Post autor: Kaonashi » czw maja 02, 2013 01:27 am

lis23 pisze: najgorsze w sytuacji z Zimmerem nie jest Sam Hans Zimmer, tylko ilość Jego naśladowców i naśladownictwa Jego brzmienia .... bo gdyby to był Sam Zimmer to pół biedy, ale dzięki owemu naśladownictwu mamy, np. taki " Oblivion ", którego się nie da słuchać, oraz życzenia wobec kompozytorów, żeby Ich muza brzmiała właśnie tak, jak muza Zimmera.
No tak, ale wiesz... ten wątek pewnie był przerabiany setki razy.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9370
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1139 Post autor: Paweł Stroiński » czw maja 02, 2013 01:37 am

Sama Zimmera jeszcze nie słuchałem. Dobry jest?

Templar

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

#1140 Post autor: Templar » czw maja 02, 2013 01:39 am

Paweł Stroiński pisze:Sama Zimmera jeszcze nie słuchałem. Dobry jest?
Typowo amerykańska muza jak u wujka Sama z dodatkiem RCP.

Zablokowany