Wyczekiwane score'y

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#1081 Post autor: Marek Łach » wt gru 21, 2010 14:04 pm

McDonald oczywiście jest gorszy. :) Ale staram się patrzeć na muzykę filmową przez pryzmat tego, co ma jakąś artystyczną wartość, a tutaj już nie da się tak łatwo wartościować.

bladerunner

#1082 Post autor: bladerunner » wt gru 21, 2010 14:07 pm

Marek Łach pisze:McDonald oczywiście jest gorszy. :) Ale staram się patrzeć na muzykę filmową przez pryzmat tego, co ma jakąś artystyczną wartość, a tutaj już nie da się tak łatwo wartościować.
McDonalds = Holywood . Najlepsi kompozytorzy są zatrudniani do filmów holywodzkich. Zresztą Marku Muzyka filmowa nie niesie żadnej wartości artystycznej, bo to muzyka tworzona do filmu. Tyle w temacie.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60038
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#1083 Post autor: Adam » wt gru 21, 2010 14:07 pm

i to też jest prawda, choc mocno uogólniona.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34974
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#1084 Post autor: Wawrzyniec » wt gru 21, 2010 14:08 pm

bladerunner pisze:Zresztą Marku Muzyka filmowa nie niesie żadnej wartości artystycznej, bo to muzyka tworzona do filmu. Tyle w temacie.
:shock: A film to nie jest rodzaj sztuki :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#1085 Post autor: Marek Łach » wt gru 21, 2010 14:08 pm

Same uogólnienia bladu, z których tak faktycznie żadne nie jest prawdą, bo można wymienić dziesiątki wyjątków od Twojej "reguły".

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60038
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#1086 Post autor: Adam » wt gru 21, 2010 14:09 pm

ale można wymienić też dziesiątki na jego korzysć, dlatego prawda w tym jest ale mocno ougólniona ;-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34974
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#1087 Post autor: Wawrzyniec » wt gru 21, 2010 14:11 pm

Dla mnie film to jest sztuka. I tutaj nie bawię się w polskiego krytyka filmowego, ale dla mnie każdy film, czy to melodramat czy blockbuster ma prawo być sztuką, podobnie jak skomponowana do niego muzyka.
Chociaż ja oczywiście mogę się mylić, gdyż zdecydowanie bardziej gustuję w McFilmach i McScorach, jakbyście to nazwali. Gdyż mnie akurat taki Marianelli strasznie męczy i nuży. To ja wolę sobie posłuchać jakiś fajnych McScore'ów od Zimmera, chociaż ja sam nigdy bym ich tak nie określił.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

bladerunner

#1088 Post autor: bladerunner » wt gru 21, 2010 14:15 pm

Marek Łach pisze:Same uogólnienia bladu, z których tak faktycznie żadne nie jest prawdą, bo można wymienić dziesiątki wyjątków od Twojej "reguły".
Nie rozumiesz Marek, są filmy wymagające od widza i te niewymagające co nie zmienia faktu iż Film jako gatunek z założenia to Kultura Niska, również muzyka do niego tworzona. Tego nie zmienisz. Więc tak naprawdę tych wszystkich kompozytorow można wrzucić do jednego worka.

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#1089 Post autor: Marek Łach » wt gru 21, 2010 14:17 pm

bladerunner pisze:Film jako gatunek z założenia to Kultura Niska, również muzyka do niego tworzona.
To bardzo ciekawe, w szczególności że przeczy temu jakieś 70 lat rozwoju kina europejskiego, 50 lat rozwoju kina autorskiego i co najmniej 40 lat rozwoju kina amerykańskiego. ;)

bladerunner

#1090 Post autor: bladerunner » wt gru 21, 2010 14:27 pm

Marek Łach pisze:
bladerunner pisze:Film jako gatunek z założenia to Kultura Niska, również muzyka do niego tworzona.
To bardzo ciekawe, w szczególności że przeczy temu jakieś 70 lat rozwoju kina europejskiego, 50 lat rozwoju kina autorskiego i co najmniej 40 lat rozwoju kina amerykańskiego. ;)
Marku nadal nie rozumiesz :P . Samo hasło kino to już kultura masowa, kultura wysoka to np uczęszczanie do teatru bądź słuchanie muzyki klasycznej. To, że nam się wydaję, że słuchamy wartościowszej muzyki, czyli muzyki filmowej to nie znaczy, że to jest lepsza i bardziej uduchowiona niż techno. :wink: .

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#1091 Post autor: Marek Łach » wt gru 21, 2010 14:30 pm

bladerunner pisze:Samo hasło kino to już kultura masowa
No to Ci mówię, że takiemu rozumieniu przeczy historia rozwoju tego medium. Na przestrzeni 100 lat istnienia kina było tylu reżyserów-artystów, że jest to pełnoprawna gałąź sztuki, bez jakichś sztucznych podziałów na kulturę "wysoką" i "niską".
To, że nam się wydaję, że słuchamy wartościowszej muzyki, czyli muzyki filmowej to nie znaczy, że to jest lepsza i bardziej uduchowiona niż techno. :wink: .
Nie znam się na techno. :) Ale uważam, że na przykład sporo płyt rockowych jest o wiele lepszych artystycznie niż prawie cała muzyka filmowa. :)

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

#1092 Post autor: Tomek » wt gru 21, 2010 14:45 pm

Wawrzyniec pisze:Dobrze niech będzie, tylko to jakby co nie uwłaczając Tomek wyjechał tekstem, że teraz muzyka filmowa jest gorsza, McScory i tak dalej i sam porównał, że dawniej był Horner, Goldsmith, Poledouris (nie wiedzieć czemu nie wymienił Williamsa), a teraz mamy posuchę. Więc OK, nie piszmy, że kiedyś muzyka była lepsza, gdyż też sporo shitów wychodziło, a teraz jest słaba. Tylko zgoda, teraz muzyka jest inna.
A po co wymieniać Williamsa? Tożto oczywiste, że on też tam jest w tej grupie :D Ty już się od razu teorii spiskowych doszukujesz ;-)
bladerunner pisze:McDonalds = Holywood . Najlepsi kompozytorzy są zatrudniani do filmów holywodzkich. Zresztą Marku Muzyka filmowa nie niesie żadnej wartości artystycznej, bo to muzyka tworzona do filmu. Tyle w temacie.

Film jako gatunek z założenia to Kultura Niska, również muzyka do niego tworzona. Tego nie zmienisz. Więc tak naprawdę tych wszystkich kompozytorow można wrzucić do jednego worka.
Bladu, czasami milczenie jest złotem :)
bladerunner pisze:Nie rozumiesz Marek, są filmy wymagające od widza i te niewymagające

Marku nadal nie rozumiesz :P
Marek, słyszysz? Nie rozumiesz :mrgreen:
Ostatnio zmieniony wt gru 21, 2010 14:49 pm przez Tomek, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60038
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#1093 Post autor: Adam » wt gru 21, 2010 14:46 pm

Tomek pisze:
bladerunner pisze:Nie rozumiesz Marek, są filmy wymagające od widza i te niewymagające
Marek, słyszysz? Nie rozumiesz :mrgreen:
Bladu FAIL :? :(
#FUCKVINYL

bladerunner

#1094 Post autor: bladerunner » wt gru 21, 2010 14:50 pm

Ja nikogo nie pouczam mówię jak jest i tyle, bo się na tym zwyczajnie znam :wink:

bladerunner

#1095 Post autor: bladerunner » wt gru 21, 2010 14:55 pm

Tomek pisze: Bladu, czasami milczenie jest złotem :)
Twój argument jak to powiadasz jest na infantylnie beztalentym poziomie : :roll:

ODPOWIEDZ