Michael Giacchino - Zootopia / Zootopia 2

[Koper]

Ale taka przemoc i seks wśród tych zwierzaczków jak onegdaj w "Meet the Feebles" Petera Jacksona?

[Mystery]

Taka tam erotyka jak w Kubusiu Puchatku a co do przemocy to rzeczywiście dla najmłodszych mogło być mrocznie (transformacja szofera i atak), no i wiele wątków (policyjny, polityczny) i motywów (Ojciec Chrzestny, Breaking Bad) mogło być zrozumianych tylko przez dorosłych.

[lis23]

Fajne w tym filmie jest to, że pomimo faktu, iż porusza on kilka ważkich tematów ( seksizm, rasizm, nietolerancja, stereotypy,korupcja polityczna itp. ) to w przeciwieństwie do innych filmów Disneya nie wali on nas po twarzy niczym obuch i nie krzyczy: " patrz! tu jest morał! ". Te wszystkie zagadnienia są tutaj bardzo sprytnie i inteligentnie wplecione w fabułę i z tejże fabuły wynikają.
Erotyzm jest śladowy ( klub dla naturystów + licznik króliczej populacji i dwuznaczny tekst Judy ) ale przemoc już jest bardziej dosadna, bo twórcy pokazują widzom parę mocnych scen, w tym

Spoiler:

retrospekcję z dzieciństwa Nicka - przy czym fajne jest to, że nie generalizują i gdy Judy standardowo jest napastowana przez lisa, to Nick zostaje poniżony przez roślinożerców co pokazuje, że ci puszyści i mili też mogą być źli i nie muszą być ofiarami. Fajne jest też to, że nasza tolerancyjna Judy w pewnym momencie staje się obłudną hipokrytką, co jest nawet zaskakujące.

Uważam też, podobnie jak Wawrzyniec, że nie jest to film dla małych dzieci ( płacze na FW, że czterolatki nic nie zrozumiały a na dodatek się bały ) i że hasło reklamowe: " w futrze czy bez, uśmiejesz się do łez " jest nieadekwatne do treści filmu.
Film sprzedaje się dobrze, w USA odnotował rekord otwarcia marca ( 73 miliony a na świecie ma już 232 miliony zielonych ), więc kontynuacja jest raczej pewna i oby to był Sequel na miarę serii " Toy Story ".
Wawrzyńcu, Ty oglądałeś film po niemiecku Niemcy są zresztą ciut dziwni - film dopiero wszedł u nich do kin, a oni już wyznaczyli premierę BD na 14 lipca. Szybcy są

[Wawrzyniec]

Nie, nie ja byłem przez cztery dni w Polsce i wybrałem się do polskiego kina. W Niemczech ten film wychodzi później. Ale możliwe, że jak będę w Berlinie to wybiorę się na wersję oryginalną, tak dla porównania. W oryginale szefem policji jest Idris Elba i chciałbym to usłyszeć z jego mocnym głosem.
Aha, czyli i u Ciebie były przerażone dzieci. Szczególnie te "jump-scare'y" z "wściekłymi" zwierzętami miały prawo przestraszyć.

[lis23]

Nie, nie ja byłem przez cztery dni w Polsce i wybrałem się do polskiego kina. W Niemczech ten film wychodzi później. Ale możliwe, że jak będę w Berlinie to wybiorę się na wersję oryginalną, tak dla porównania. W oryginale szefem policji jest Idris Elba i chciałbym to usłyszeć z jego mocnym głosem.
Aha, czyli i u Ciebie były przerażone dzieci. Szczególnie te "jump-scare'y" z "wściekłymi" zwierzętami miały prawo przestraszyć.

W Niemczech film miał premierę w ten piątek, 4 marca i pobił rekord otwarcia Disneya należący do " Frozen " - podobnie jak w kilku innych krajach, w tym w USA.
U mnie chyba nie było przerażonych dzieci ( więcej było chyba dorosłych ) ale na Filmwebie piszą, że dzieci filmu nie rozumieją, a w kilku momentach się boją.

[Mystery]

Seans w oryginalnej wersji to must see, wrażenia bankowo będę jeszcze lepsze. A film w USA odnotował 4 wynik otwarcia marca, ale przy tak znakomitych reckach, posusze jaka panuje na rynku filmów dla najmłodszych i bardzo mocnym marketingu szeptanym sprzeda się bardzo dobrze, szczególnie jak na nienachalną kampanie reklamową i oryginalny tytuł, w krajach gdzie ostatnio wystartował, Chiny, Rosja, Niemcy osiąga największe otwarcia wśród animacji Disneya, przy tym w krajach gdzie już miał premierę notuje śladowe spadki, np w Polsce spadł z 230 Tys widzów do 189 Tys i wartkim krokiem zmierza ku milionowi.

[lis23]

To w Niemczech puszczają oryginalną wersję? Myślałem, że tam wszystko leci z dubbingiem.
W USA zaczynają się teraz w niektórych stanach ferie zimowe, więc w przyszły weekend film nie musi odnotować wielkich spadków, a nie było jeszcze premiery w UK ( 25 marca ) i w Japonii ( końcówka kwietnia ).
Swoją droga, czy po porzuceniu animacji 2D zmienił się proces realizacji animacji? Kiedyś najpierw nagrywano dialogi i muzykę a dopiero potem muzykę, a teraz chyba jest już inaczej? Zresztą, jeszcze rok temu film wyglądał zupełnie inaczej niż obecnie: miasto było brudne i zniszczone, drapieżniki nosiły elektroniczne obroże, głównym bohaterem był Nick - lis wrobiony w przestępstwo, a Judy była najlepszym gliną w mieście dopiero główny reżyser zmienił koncept filmu. W każdym razie przed przystąpieniem do prac animatorzy spędzili 18 miesięcy na badaniu zwyczajów i zachowań ssaków ( Disney Animals Kingdom i tradycyjnie Afryka ) oraz na badaniu budowy i struktury włosów, sierści, itp. Sami główni aktorzy podkładający głos spędzili z projektem dwa lata.

[Wawrzyniec]

To w Niemczech puszczają oryginalną wersję? Myślałem, że tam wszystko leci z dubbingiem.

Normalnie tak, ale znajdą się też i kina, które puszczają w wersjach oryginalnych, tylko że wtedy bez napisów. I takim jednym kinem do którego ja chodzę jest CineStar IMAX w samym centrum, gdzie zawsze są filmy w wersjach oryginalnych i to także te animowane. Tam oglądnąłem "Wreck-It Ralph", czy "Inside Out", czy "Rango" w wersji oryginalnej z czego się cieszę.

[Mystery]

Niezły artykuł/analiza scoru podparta wypowiedziami reżyserów i kompozytora:
http://www.latimes.com/entertainment/he ... story.html

[lis23]

W sumie dopiero teraz zwróciłem uwagę na fakt, który podkreśla Giacchino i Byron Howard: w tym filmie nie ma tzw. muzyki komediowej, którą w animacji stosują np. Alan Silvestri czy James Newton Howard ( i to nie tylko w animacji ). Muzyka jest rytmiczna i " słoneczna ' tam gdzie trzeba, ale nie podkreśla humoru sytuacyjnego ( może na upartego króciutki utwór ze sceny z leniwcami ), muzyka bazuje - jak już wspominał Mystery - na emocjach i na akcji filmu i tylko szkoda, że tematy zostały rozwinięte dopiero w suicie.
Giacchino pisze, że zaczął od najsmutniejszych scen w filmie - czy ktoś pamięta, czy w ogóle jest jakaś muzyka w scenie " pod mostem ", gdy Judy przychodzi do Nicka?

[Koper]

Ja nie rozumiem, score przeciętny, a Ci się rozwodzą jakby było o czym.
Panowie, nie wyszło Michaelowi, to nie wyszło, na ch.. drążyć temat?

[Kaonashi]

http://scoringsessions.com/2016/03/10/m ... -zootopia/

[lis23]

Ja nie rozumiem, score przeciętny, a Ci się rozwodzą jakby było o czym.
Panowie, nie wyszło Michaelowi, to nie wyszło, na ch.. drążyć temat?

Wszystko zależy od tego, kto i czego oczekiwał. Dla mnie jest to słuchalny Giacchino do animacji, a nie mogę tego powiedzieć, np. o " Iniemamocnych ". Na dzień dzisiejszy wygląda to tak:
1: " Ratatuj "
2: " Zootopia "
3: " Inside Out "
4: " Up "

[Mystery]

W sumie dopiero teraz zwróciłem uwagę na fakt, który podkreśla Giacchino i Byron Howard: w tym filmie nie ma tzw. muzyki komediowej, którą w animacji stosują np. Alan Silvestri czy James Newton Howard ( i to nie tylko w animacji ). Muzyka jest rytmiczna i " słoneczna ' tam gdzie trzeba, ale nie podkreśla humoru sytuacyjnego ( może na upartego króciutki utwór ze sceny z leniwcami ), muzyka bazuje - jak już wspominał Mystery - na emocjach i na akcji filmu i tylko szkoda, że tematy zostały rozwinięte dopiero w suicie.
Giacchino pisze, że zaczął od najsmutniejszych scen w filmie - czy ktoś pamięta, czy w ogóle jest jakaś muzyka w scenie " pod mostem ", gdy Judy przychodzi do Nicka?

Academy Conversations z reżyserami i Michaelem, fajne bo w większości o muzyce
https://www.youtube.com/watch?v=iwHXNs64Chk

[Adam]

http://www.filmtracks.com/titles/zootopia.html

Myster, czekamy