HANS ZIMMER & LORNE BALFE - THE BIBLE (2013)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER & LORNE BALFE - THE BIBLE (2013)

#106 Post autor: Koper » śr mar 06, 2013 13:15 pm

Tomek pisze:Już nie przeginaj z tym Batmanem, jest go tam może 15 sekund.
Przecież "Deshi, deshi..." jest przez niemal cały pierwszy track :P
Tomek pisze:Z drugiej strony, trudno liczyć, że każdy nowy score będzie 100% oryginalny - z takim założeniem, można sobie darować słuchanie nowości filmówki i zająć się od razu innym gatunkiem ;-)
OK, ale do Hornera odnoś to samo :P
Szczypior pisze:Ale premiera była w grudniu, więc 15 lat jeszcze nie ma :P
Otóż to, i to jakieś limitowane pokazy w USA, bo do powszechnej dystrybucji weszło w 1999r.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER & LORNE BALFE - THE BIBLE (2013)

#107 Post autor: Paweł Stroiński » śr mar 06, 2013 14:27 pm

Koper, zrozum jedno, bo chyba to do ciebie nie dociera.

The Bible to nie Cristiada czy Piraci 4. Hans wziął jeden rytm na pół kawałka i... tyle tego będzie. Nie przepisuje starych tematów nuta w nutę, jak to robi Horner i nie używa tych samych melodii w tym samym kontekście, jak to robi Horner. Taka jest między nimi różnica. Dlatego oryginalność jest na dwa a nie na jeden, bo nie ma chamskiego zrzynania tematów z całej jego kariery.

Jednej rzeczy w tym making-ofie wierzę i tylko jednej: Lisa Gerrard śpiewa tak samo jak w Gladiatorze, bo taki jest po prostu jej styl. W tym, co pisze Tomek i w jego krytyce Cristiady jest spójność, ponieważ to, na co się nie można zgodzić to zrzynanie na chama starych tematów i jeszcze nie pierdzielenie się z tym. Jest różnica między stylistyką a kopiowaniem swoich tematów z całej kariery, czego z wyjątkiem rytmu, który wymyślił pewnie z pół roku wcześniej Hans NIE robi w tym score.
Mystery pisze:Sorry, zapomniałem, że lepiej tu na Hansa nie psioczyć, bo automatycznie zostanie się pojechanym po swoich ulubieńcach :P :wink:
Poza tym, co już napisałem - wspierając tak bardzo Cristiadę sam się narażasz na takie wypominanie niekonsekwencji. Poza tym, ani Tomek Rokita, ani tym bardziej Wojtek fanbojami Hornera nie są :P . A wręcz przeciwnie.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER & LORNE BALFE - THE BIBLE (2013)

#108 Post autor: Koper » śr mar 06, 2013 14:31 pm

A co za różnica czy zrzynki dotyczą melodii, rytmu, brzmień, harmonii, sampli czy czego tam? Jeden pies. Tym bardziej, że wielkich tematów to w tej "Biblii" Zimmerowej nie ma, raczej Hans ciągnie tu w stronę dramatycznego underscore. Może nie ma tu faila ani jakiejś tragedii zżynkowej, ale to taki score na autopilocie, bez świeżych pomysłów, bez pamiętnych momentów. Za pół roku poza największymi fanami nikt o tej pracy pamiętać nie będzie.
Paweł Stroiński pisze:Poza tym, ani Tomek Rokita, ani tym bardziej Wojtek fanbojami Hornera nie są :P . A wręcz przeciwnie.
Na pewno Hornera miałeś na myśli?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Templar

Re: HANS ZIMMER & LORNE BALFE - THE BIBLE (2013)

#109 Post autor: Templar » śr mar 06, 2013 14:37 pm

Paweł Stroiński pisze:i nie używa tych samych melodii w tym samym kontekście
No, ale jak już ktoś robi autoplagiat to chyba lepiej, żeby robił to w tym samym kontekście, a nie używał tej samej melodii przy zupełnie innej sytuacji, przecież to wtedy by nie miało kompletnie żadnego sensu i by było jedno wielkie WTF :P

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: HANS ZIMMER & LORNE BALFE - THE BIBLE (2013)

#110 Post autor: lis23 » śr mar 06, 2013 15:29 pm

Widzę, że w końcu jakiś Zimmer, którym należy się zainteresować ;P dzisiaj, obadam ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER & LORNE BALFE - THE BIBLE (2013)

#111 Post autor: Paweł Stroiński » śr mar 06, 2013 16:03 pm

Koper pisze:A co za różnica czy zrzynki dotyczą melodii, rytmu, brzmień, harmonii, sampli czy czego tam? Jeden pies. Tym bardziej, że wielkich tematów to w tej "Biblii" Zimmerowej nie ma, raczej Hans ciągnie tu w stronę dramatycznego underscore. Może nie ma tu faila ani jakiejś tragedii zżynkowej, ale to taki score na autopilocie, bez świeżych pomysłów, bez pamiętnych momentów. Za pół roku poza największymi fanami nikt o tej pracy pamiętać nie będzie.
Paweł Stroiński pisze:Poza tym, ani Tomek Rokita, ani tym bardziej Wojtek fanbojami Hornera nie są :P . A wręcz przeciwnie.
Na pewno Hornera miałeś na myśli?
Oj spieszyłem się :P

Ja też za bardzo nie będę pamiętać, choć pewnie parę razy się wróci do tego score, ale nie na tyle często by go kupować. Raczej cieszę się, że nie ma epic faila niż zachwycam muzyką, tyle. To nie jest wybitny score, ale to nie jest też zły score.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER & LORNE BALFE - THE BIBLE (2013)

#112 Post autor: Koper » śr mar 06, 2013 17:02 pm

Templar pisze:a nie używał tej samej melodii przy zupełnie innej sytuacji, przecież to wtedy by nie miało kompletnie żadnego sensu i by było jedno wielkie WTF :P
Zimmer bane'owego szanta do ilustracji Biblii używa. To jest WTF. :D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Mefisto

Re: HANS ZIMMER & LORNE BALFE - THE BIBLE (2013)

#113 Post autor: Mefisto » śr mar 06, 2013 17:50 pm

Nudny ten score. Tam coś pobrzdęka, tam Lisa pojęczy. Niby powtórka z Gladiatora, ale kompletnie pozbawiona mocy i klasy tamtego dzieła. Tatalnie nieprzekonująca ilustracja.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER & LORNE BALFE - THE BIBLE (2013)

#114 Post autor: Paweł Stroiński » śr mar 06, 2013 19:19 pm

Koper pisze:
Templar pisze:a nie używał tej samej melodii przy zupełnie innej sytuacji, przecież to wtedy by nie miało kompletnie żadnego sensu i by było jedno wielkie WTF :P
Zimmer bane'owego szanta do ilustracji Biblii używa. To jest WTF. :D
Nie szanta, ale rytmu. Horner też używał tego samego rytmu na werbel w 15 score'ach pod rząd i jakoś nikt się nie czepiał.

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: HANS ZIMMER & LORNE BALFE - THE BIBLE (2013)

#115 Post autor: kiedyśgrześ » śr mar 06, 2013 20:17 pm

Hej Adam ankietę załóż: kciuk w górę, kciuk w dół; zanim koledzy sobie do gardeł skoczą :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER & LORNE BALFE - THE BIBLE (2013)

#116 Post autor: Wawrzyniec » śr mar 06, 2013 20:30 pm

Zważywszy, że Zimmer ma jeszcze trzy duże projekty w tym roku, to będzie się działo. :P
Paweł Stroiński pisze:Making-of podany przez Wawrzyńca jest idiotyczny - gdzie do cholery jest Balfe?
Nagrywa score. :mrgreen:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER & LORNE BALFE - THE BIBLE (2013)

#117 Post autor: Adam » śr mar 06, 2013 20:50 pm

Pierwszy odcinek serialu "Biblia" obejrzało w amerykańskiej telewizji kablowej ponad 13 mln osób.To najlepszy tegoroczny wynik wśród wszystkich programów rozrywkowych wyemitowanych w Stanach Zjednoczonych przez stacje kablowe i najlepszy rezultat w całej historii kanału History.

magia nazwiska na okładce pomogła :P :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER & LORNE BALFE - THE BIBLE (2013)

#118 Post autor: Wawrzyniec » śr mar 06, 2013 20:55 pm

Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :roll: Mówimy o Ameryce jednym z najbardziej religijnych krajów na Świecie. Serial o biblii miałby mieć słabą oglądalność.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: HANS ZIMMER & LORNE BALFE - THE BIBLE (2013)

#119 Post autor: Kaonashi » czw mar 07, 2013 15:47 pm

Dobra, wracamy do właściwej muzy:
https://www.youtube.com/watch?v=qNQO7hrm0Hw
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
WhiteHussar
Nominowany do Emmy
Posty: 1508
Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
Lokalizacja: Kamionka
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER & LORNE BALFE - THE BIBLE (2013)

#120 Post autor: WhiteHussar » czw mar 07, 2013 18:43 pm

Serial po trailerach ciut dziwny się wydaje, jak dla mnie.

Soundtrack po przesłuchaniu pierwszej ścieżki OK, nawet mogę powiedzieć, że bardzo dobry

ODPOWIEDZ