Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

[lis23]

Z takim podejściem trylogia Jacksona nie powinna w ogóle powstać bo nie podobała się Christopherowi a negocjacje z Amazonem zaczął chyba jeszcze Christopher.
Pamiętaj, że prawa posiada nie tylko Simon Tolkien i cała rodzina jest podzielona i nie dziwie się, że teraz po tylu latach chcą zarobić na tym, co do taj pory leżało w szufladzie.
Warner pewnie chce wykorzystać jeszcze aktorów z trylogii i z Hobbita i dlatego na początek wybrali taki temat, a mogliby zrobić film o rządach Ellesara.
Jak już pisałem, nie jestem konserwatystą i ortodoksyjnym fanem i dopuszczam luźne adaptacje, serial mi się podoba i w obrębie serialowego Fantasy nic lepszego ostatnio nie było, żaden inny serial nie ma też tak fajnej muzyki.
Ty Jesteś trochę jak pies ogrodnika: Tobie się nie podoba, więc nikomu nie powinno się podobać

[Adam]

Dlaczego zatem nie ogłoszono Jacksona jako reżysera czy producenta ekranizacji np "Silmarillion" ?
Czy nie uważasz, że znacznie lepiej by został odebrany przez media i fanów taki projekt?
A tymczasem ogłaszają go, że będzie pracował nad "Polowaniem na Golluma", który może mieć tyle wspólnego z książkami, co nic - i co sam słusznie uznajesz za "nieciekawe", co napisałeś wyżej.

A ja Ci powiem dlaczego - dlatego, że wnuczek Tolkiena się urwał ze smyczy, ma to gdzieś, więc decydenci mają wolną amerykankę - łatwiej im sobie zmyślić dowolną historię, jak z tym serialem, niż usiąść na dupie i przez kilka lat popracować ciężej nad adaptacją. Nikogo to z włodarzy dziś nie interesuje, bo liczy się szybka kasa, taśmowo produkowanych kolejnych projektów.

To, czy mi się serial podoba czy nie, nie ma tu znaczenia. Faktem jest tylko to, że oglądało go o 40 milionów mniej - spadek popularności jest znaczny, co nie wróży dobrze na przyszłość - i że wnuk Tolkiena takie coś przyklepuje, wbrew całej drugiej połowie życia swego ojca.

[qnebra]

Tylko co z tego że wzięli wynegocjowali wybrane elementy z historii poza przypisami, skoro i tak to schrzanili. I to nawet nie chodzi o wierność książkom i kanonowi Tolkiena, a zwykły dramatyzm telewizyjny.

Ten serial mógł mieć dosłownie dwa, trzy sezony oparte wyłącznie na kuciu Pierścieni i wydarzeniach w Eregionie. Żadnych Numenorów, Mordorów i tych psychopatycznych harfutów przez pierwszą część serii, tylko krasnoludy z Morii mają większą rolę.

Przez początkową część historii elfy nie wiedzą kim jest Annatar, po co mu te pierścienie i dlaczego w ogóle wysłannik Valinoru tu jest. Są kute te pierścienie, części elfów ta sprawa naprawdę śmierdzi i chcą zdemaskować Annatara, Sauron robi wszystko by go nie odkryto, toczy się gra w kotka i myszkę. Część elfów wierzy Annatarowi, część nie wierzy, to dodaje kolejną dynamikę do historii. Pod koniec sezonu drugiego Annatar opuszcza Eregion by coś załatwić, wiadomo co, Celebrimbor wykuwa pierścienie elfów, a w finale Sauron sporządza swój. Zakłada go i mamy u elfów "Ło cię kuźwa", bo dopiero wtedy wszystkie, bez wyjątku, orientują się w pełni o prawdziwej skali oszustwa. Od tego momentu akcja gna w sezonie trzecim w praktycznie szaleńczym tempie, bo armia Saurona już maszeruje i mają elfy naprawdę ograniczone opcje. Najlepszą z nich jest Numenor.

[Adam]

To już rozmowa na inny temat - co mogli w serialu zrobić lepiej. I ok.

Ale to wciąż sprowadza się do tego, że wnuk Tolkiena ma w dupie, co robią decydenci - "róbcie se historyjki tam jakie chcecie, tylko dajcie mnie do napisów i tyle". Bo tak to wygląda. Ja jestem zszokowany tym, bo nie śledząc informacji, myślałem, że ten serial to adaptacje historii z innych książek, skoro tak szumnie zapowiedzieli sprzedanie praw do nich, plus że gość tak olał dziedzictwo i wieloletnie starania o jakość i wierność pierwowzorowi, które robił jego ojciec. Bo to nie jest dobry prognostyk na przyszłość.

[qnebra]

Zwracam uwagę na to, że RoP leży nie tylko jako adaptacja Tolkiena, lecz także jako zwykły serial.

[Adam]

No leży, ale nie chciałem tego potwierdzać, bo zaraz Lisu się uruchomi i znów napisze stronę A4 że jemu się podoba, więc nie jest źle

[lis23]

Tylko, że kucie Pierścieni trwało 250 lat i jest po prostu nudne a jak podałem w cytacie dotyczącym trylogii WP: widz oczekuje dynamiki. Ja wywaliłbym tę królową Numenoru i od początku pokazałbym Saurona tak, jak w drugim sezonie ale rozumiem też, że chciano nadać mu Ludzki wymiar i pokazać, że miał wybór bo u Jacksona Sauron to tylko chodząca zbroja i Oko, które też nie jest zgodne z wizją Tolkiena. Ja zrobiłbym serial o upadku Numenoru ale do tego też nie mają praw, ostatecznie mogli pójść na łatwiznę i nakręcić serialowego Hobbita lub WP a sięgnęli po coś innego, nowego.
Adam, Silmarrilion jest raczej nie przekładalny na język filmu, tam jest za dużo opisów, za mało dialogów i akcji, można z tego wykrajać poszczególne wątki ale nie ekranizować całości, Jackson pewnie był tego świadom i nie porwał się z motyką na słońce.

Wam się serial nie podobał, mi się podobał, o ile pamiętam, Mysteremu też się podobał, więc będziemy się tak kłócić? Niech każdy sobie ogląda co chce i koniec Podajcie mi lepszy i bardziej widowiskowy serial Fantasy ostatnich lat? Może tylko "Ostatni Władca Wiatru" Netflixa.

[Adam]

Wam się serial nie podobał, mi się podobał, o ile pamiętam, Mysteremu też się podobał, więc będziemy się tak kłócić? Niech każdy sobie ogląda co chce i koniec Podajcie mi lepszy i bardziej widowiskowy serial Fantasy ostatnich lat? Może tylko "Ostatni Władca Wiatru" Netflixa.

Ty dalej nie rozumiesz, że nie o tym jest dyskusja, czy się komuś serial podobał, czy nie, ale o tym, jak w sposób totalnie olewający potraktował spuściznę Tolkiena oraz w jaki sposób traktuje tą spuściznę teraz wnuk autora...

[lis23]

To jak Ty byś to zrobił, nie mając praw? Co innego mógł zrobić Amazon, prócz "Hobbita" i "Władcy Pierścieni"?
Nie mam nawet pewności, czy mają prawa do Czwartej Ery, czy tylko do Trzeciej i do tego co jest w dodatkach, jak mogli nie "olać" Tolkiena, skoro nic z tym nie mogli zrobić?

[Adam]

To jak Ty byś to zrobił, nie mając praw?

Mają prawa. Również do innych książek. Sam ten zapis wklejałeś
I powtarzam - jakie ma dla Ciebie znaczenie, czy projekt robi firma X czy Y ? Żadne. Czy ten serial mógł być porządnym filmem na motywach książek? Mógł!
Czy ja im kazałem robić serial? Nie.

Ale powtarzam - najłatwiej na kolanie napisać wymyślaną historię i taśmowo zacząć kręcić sezony. I tak zrobili.

[lis23]

Amazon ma prawa tylko i wyłącznie do "Hobbita" i do "Władcy Pierścieni" i tylko w obrębie seriali, Warner ma prawa do wszystkiego ale tylko w obrębie filóow kinowych, Filmweb pisał, że teraz będą dwa uniwersa Tolkiena: filmowe od Warnera i serialowe od Amazonu. Amazon nie może wyjść poza to, co Tolkien sprzedał w latach 60.tych XX wieku.

[Adam]

Amazon ma prawa tylko i wyłącznie do "Hobbita" i do "Władcy Pierścieni" i tylko w obrębie seriali,

Wiem, dlatego się powtórzę, bo widzę że nie doczytałeś 5 cm wyżej :

Czy ten serial mógł być porządnym filmem na motywach książek? Mógł!
Czy ja im kazałem robić serial? Nie.

[qnebra]

Tylko Lis, kucie pierścieni tak z suchego, kronikarskiego opisu przypisów jest nudne. Tylko ten suchy, kronikarski opis kryje w sobie jedną z bardziej dramatycznych tolkienowskich historii, która w odpowiednio utalentowanych rękach poskutkowałaby czymś legendarnym jeżeli chodzi o serial telewizyjny.

[DanielosVK]

To jak Ty byś to zrobił, nie mając praw? Co innego mógł zrobić Amazon, prócz "Hobbita" i "Władcy Pierścieni"?
Nie mam nawet pewności, czy mają prawa do Czwartej Ery, czy tylko do Trzeciej i do tego co jest w dodatkach, jak mogli nie "olać" Tolkiena, skoro nic z tym nie mogli zrobić?

No, nie wiem - może np. w ogóle nic bym z tym nie zrobił? Może bym spróbował stworzyć jakąś oryginalną historię, zamiast rżnąć głupa, podpinając się pod znaną franczyzę i tylko licząc hajs zbijany na idiotach? Rewolucyjne podejście, wiem.

[Adam]

Lisu od 3 zakładek tego nie ogarnia