James Newton Howard - " Gnomeo and Juliet "?

Wiadomość

lis23 · #46 Post autor: **lis23** » śr lut 09, 2011 16:56 pm

bladerunner pisze:Elton się skończył na Can you Feel the love tonight to było 20 lat temu

17

i zaraz potem ukazał się świetny album " Made in England " z przebojem " Believe " - lepszy od " Can You Feel the Love Tonight "

fajne są też musicale " Billy Eliot ' i " Lestat " ( dema w wykonaniu Eltona )
a " prawdziwy " Elton John skończył się w 1976 roku na albumie " Blu Movies " w którego powstanie duży wkład wniósł właśnie Howard.

demo z musicalu " Lestat ":
http://www.youtube.com/watch?v=dkq0TToU ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=PU80eHIK ... CAC10C1FAB

Mefisto · #47 Post autor: **Mefisto** » śr lut 09, 2011 19:44 pm

lis23 pisze:Oj,Zdziwiłbyś się - w USA Elton jest ciągle popularnym wokalistą a ostatni album " The Union " w duecie z Russellem doszedł tam do trzeciego miejsca.

Malo mnie to obchodzi - dostałem odgrzewanego kotleta i tyle.

Myślę że użycie utworów Eltona w muzyce to świadomy zamysł

Świadomy w jakim sensie? Skoro jest tak popularny, to niech napisze coś nowego, a nie wrzuca kultowe Tiny Dancer (którego miejsce jest tylko i wyłącznie w jednym filmie) do filmu o krasnalach ogrodowych. Żenada alert i tyle

lis23 · #48 Post autor: **lis23** » śr lut 09, 2011 19:57 pm

Mefisto pisze:
Malo mnie to obchodzi - dostałem odgrzewanego kotleta i tyle.

Świadomy w jakim sensie? Skoro jest tak popularny, to niech napisze coś nowego, a nie wrzuca kultowe Tiny Dancer (którego miejsce jest tylko i wyłącznie w jednym filmie) do filmu o krasnalach ogrodowych. Żenada alert i tyle Sad

(

Cóż,ja za składankami nie przepadam ale ich miłośnicy na pewno kupią
może to być też próba zainteresowania młodego pokolenia klasycznymi albumami artysty? - nie ukrywam że przed " Królem Lwem " nie znałem twórczości Eltona Johna a nawet trochę później przez myśl mi nie przeszło że pod koniec lat 60-tych Elton interesował się rockiem progresywnym a nawet psychodelicznym ( starał się nawet o funkcję wokalisty w King Crimson) - może i widzowie tej animacji sięgną po klasyczne albumy artysty?.

Poza tym to czego się spodziewaliście?," Gnomeo i Juliet " to nie " Król Lew ",to współczesna," jajcarska " komedia CGI i zarówno piosenki jak i taka muzyka jaką zaserwował nam Howard będą tu pasować
ani film,ani ścieżka dźwiękowa nie próbują udowodnić tutaj,że są czymś więcej,niż tylko rozrywką.

Mefisto · #49 Post autor: **Mefisto** » sob lut 12, 2011 20:48 pm

Rozrywkę też można lepiej przygotować

Żenada i tyle.

Przesłuchałem sobie Howarda - no, tak powinien cały album wyglądać! Świetne, rytmiczne, często pozytywnie zaskakujące ścieżki. Przygoda pełną gębą.

ocena dla score'u: 4 / 5
dla piosenek: 2 / 5
dla całego albumu: 2,5 / 5

bladerunner · #50 Post autor: **bladerunner** » sob lut 12, 2011 20:53 pm

chyba ja mam skrzywioną percepcje emocjonalną, bo nie zrozumiałem jak w końcu oceniasz ten score?

lis23 · #51 Post autor: **lis23** » ndz lut 13, 2011 01:46 am

dla piosenek: 2 / 5

A dlaczegóż to,skoro w większości są to utwory klasyczne?

Mefisto · #52 Post autor: **Mefisto** » ndz lut 13, 2011 03:44 am

bo mówiłem o tym wcześniej

lis23 · #53 Post autor: **lis23** » pn lut 14, 2011 02:24 am

Jeśli idzie o muzykę to pokazuje ona,jak uniwersalnym kompozytorem jest James Newton Howard:
w ubiegłym roku monumentalny " The Last Airbender ",bardziej współczesne " Salt " czy " The Tourist " a teraz,niezobowiązująca animacja
Howard potrafi świetnie zmieniać i modyfikować swój kompozytorski styl.